Ja też mam Vitalux (36l) od jesieni tamtego roku i zrobiłem z nim ok. 15 warek na indukcji. Nie mam żadnych problemów, dno jest płaskie jak powinno. Fakt, że od zakończenia filtracji do momentu zagotowania brzeczki mija jakieś 45 min. ale to już raczej kwestia mocy kuchenki indukcyjnej.
Tutaj chodzi o coś innego. W niższej temperaturze CO2 szybciej rozpuszcza się w piwie niż w wyższej. I tak jeżeli w wyższej temperaturze nagazujemy piwo i go nie schłodzi ten gaz jest nad piwem w szyjce butelki i po otwarciu dochodzi często do gushingu. Po schłodzeniu lub dłuższym czasie w wyższej temperaturze powinien ten problem minąć, a piwo równomiernie się nagazować. Ja robię tak, że 2 tygodnie gazuje się w pokojowej temperaturze, a potem idzie do piwnicy leżakować jeszcze z tydzień - kontrolnie otwieram butelkę wtedy Więc schłodzenie piwa przyspieszy rozpuszczenie gazu w nim i możliwość szybszego spożywania - choć często piwo jeszcze musi dojrzeć
Co do pszenicy tydzień w pokojowej i schłodzenie po tym czasie piwa 1-2 dni i można śmiało pić. Albo po tygodniu butelki wkładać do lodówki i spijać.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.