Skocz do zawartości

jaedge

Members
  • Postów

    43
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jaedge

  1. Niech zgadnę?, będzie pils ???
  2. A ja nie widzę różnicy w czasie . No chyba że ty kosz z GF z młótem wyrzucasz i do każdego warzenia dajesz nowy kosz. Taniej chyba go oproznić i wypada go umyć.? Ja mam zrobione na normalnych garnkach więc nie są takie ciężkie jak kegi. Druga rzecz odnośnie dźwigania , ja zacierano filtracyjny mam 70 l w przypadku systemu przepływowego przy takiej pojemności warto już doposażyć system w jakąś wyciagarke, bo ręcznie to raczej słabo.
  3. Jak 3,5 KW to musiałby byc ten od GF 70 a tego nie widziałem w sklepach , być może jest na zapytanie.Pamel , hmmm ,no jest to specyficzny sprzęt , obsługa jest troche upierdliwa ale jak sie opanuje to jakoś mozna przebrnąć . Dla mnie najważniejsze ze utrzymuje precyzyjnie zadana temperaturę. Co do głównego wątku to z lenistwa wkleję mój wpis jaki popełniłem na ten temat na YTube: "Ja warzyłem już trzema sposobami tzn ręcznie na zwykłych garach, takim automatycznym garnkiem a'la GF i trzecim sposobem też automatycznie w systemie dwunaczyniowym z kadzią zacierno-filtracyjną i osobnym kotłem warzelnym .Oczywiście zaczynałem od pracy ręcznej i generalnie nie narzekałem , ale mam hopla na punkcie kontroli temperatury w trakcie zacierania , co na garnku jest trochę upierdliwe . Zdecydowałem sie na kocioł a'la GF(robiony na zamówienie), na początku trzeba opanować proces tzn inaczej śrutować ustawiać przepływ i to jakoś opanowałem( choć przy mocniejszych był problem) , no i co było głównym celem mogłem precyzyjnie ustawić temp zacierania na poszczególnych etapach . Natomiast to co mnie denerwowało to brak kontroli nad wysładzaniem( do wydajności sie nie czepiam , miałem mniejszą , ale mozna wsypać pół kilo słodu wiecej i po temacie) . Na zwykłym sracz wężyku masz pełną kontrolę co i jak leci, jak nie leci, to przemieszasz trochę poczekasz i leci klar . W kotle typu GF lub coobra tej kontroli nie masz jak cos utknie to przemieszasz i początkowy syf leci do brzeczki. Mnie to denerwowało więc zbudowałem kadź zacierno-filtracyjną z mieszadłem i sprężyną jako filtrem, mam pełną kontrolę nad temp . zacierania , na sterowniku ustawiam temp poszczególnych etapów , później bez przekładania młóta wysładzam do garnka warzelnego . Mam pełną kontrolę nad wszystkim. Oczywiście mój system zajmuje wiecej miejsca , ale nie mieszkam w kawalerce i mam kąt wydzielony do warzenia w piwnicy. W myciu tez nie widzę przewagi systemu przepływowego , nawet do zwykłych garów . No dobra może i zaoszczędzisz te pół godziny ale , ten brak kontroli na filtracja jest dla mnie minusem który nie przekonał mnie do tego systemu. OK,oszczędzisz te dwa kwadrnse na zwykłej dwunastce , a kiedy indziej będziesz siedział kilka godzin dłużej jak bedziesz chciał uwarzyć coś mocniejszego . Nie chcę "deprecjonować" systemów przepływowych typu GF czy coobra, mam kolegów którzy robią bardzo dobre piwa w ten sposób , także jak komuś pasuje to ok . Oczywiście zaletą jest też to że kupujesz ten sprzęt jako tzw. gotowca , a przy moim systemie musisz to sam poskładać albo komuś zlecić." ................................................................................................................. Tak więc , jak jest miejsce to ja wybrałbym to co mam teraz czyli kadz z mieszadłem i filtrem i dodatkowy gar do gotowanie , jak problem z miejscem to tak GF jest chyba dobrym rozwiazaniem tylko trzeba ogarnąć ten sposób zacierania , mi sie nie chciało. Wszyscy piszą że automat oszczędza czas .Jak robisz tradycyjnie z przekładaniem młóta do wysładzania do osobnego naczynia , to tak. W przypadku jak zacierasz i wysładzasz w jednym garze i gotujesz od razu w drugim ,nie ma różnicy. A dla mnie w tym całym warzeniu piwa jest to mój ulubiony etap więc robie to z przyjemnością , pewnie że trzeba sobie ułatwiać ,żeby nie "narabiać" się bez sensu , ale zapodać apkę i przyjść po gotowe piwo , to nie dla mnie .
  4. Powiem szczerze że nie bardzo rozumiem tą chęć zamiany.Taki garnek 71 l ma wymiary 45*45 cm, zamieniając na 50 bedzie to 40*40 . Też mam kadz zacierną 70 l z tym ze grzeję grzałkami elektrycznymi kupionymi od kol. Sprawka z forum, sterowanie sterownikiem PAMEL . Robię czasami małe warki ok 30 l dodaję wiecej wody do zacieranie zeby przykryć grzałki . Poszedłbym raczej w kierunku doposażenia kadzi w grzałki elektryczne . Ja mam właśnie tak ,zacieram na prądzie a gotuję na taborecie gazowym. Jak będziesz chciał zrobić jakiegoś np. RISa w ilosci większej jak 15 l ,to te 70 l sie przydadzą , a jak coś słabszego to też zatrzesz bez problemu .
  5. Pytanie , z czego wynika ta mniejsza ilośc glukozy/cukru do refermentacji w przypadku kega . Kiedyś wsypałem do kega jakieś 60 % "butelkowej" dawki i po dwóch tygodniach nagazowanie było takie sobie.Teraz gazuje z butli , ale jutro będę rozlewał trzy kegi i chcę jeden spróbować zrefermentować cukrem.
  6. Ja miałem jeden epizod z tymi drożdżami , po dwóch dobach fermentacja stanęła , mimo że wszystko było zrobione zgodnie "ze sztuką" .Także szczep problematyczny .Na ponad 60 warek problem z fermentacja mialem tylko z s33.
  7. Filtruje tym. Wcześniej , najpierw sraczwezyk ,później hopstooper teraz tym i jest OK.
  8. Ja używam hopstopera przy wysładzaniu , spisuje się dobrze. Gar 70l z mieszadłem.Zasyp jak na razie max 12kg. Nastepna Warkę będę filtrował z zastosowaniem sprężyny.Robiłem próby . Gar zalany wodą , mieszadło obroty na max i sprężyna ani drgnęła .
  9. .

    1. DanielN

      DanielN

      @jaedge zdanie zakończyłeś jak mistrz klawiatury. Jednakże treść to takie mocne 2/10 ;)

  10. Dzięki, czyli jak widać od "dołu" leci pełną rurą. Przepływ nie może być za duży , przynajmniej na początku ??
  11. Mógłbyś wrzucić zdjęcie tego sitka na rurce miedzianej.
  12. A Boleckiego czemu nie da się kupić? Pytam bo chce przejść z Pamela na Bolka.
  13. A jaka moc grzałek "pociągnie"?
  14. Tylko lepiej dopytaj o cenę , kiedyś dzwoniłem i z tego co pamiętam gość podał cene zz 2 klasę ,179 plus vat , to wychodzi 220zł. Ten sam sprzedawca( jest podany taki sam numetr telefonu) sprzedaje na allegro i tam jest podana cena za 2 klasę 219 zł .
  15. Dzięki za pomoc. Tak jak radziłeś podniosłem temp . , blg od kilku dni się nie zmienia (2,5) , na powierzchni jeszcze jest czapa drożdży, na początku kilka razy drożdże wylazły do słoika przez rurkę. Poczekam jeszcze kilka dni i będę przelewał .
  16. Od niedzieli burzliwie fermentuje Kolsch na drożdżach "Wyesast 2565 Kolsch" , fermentuję w temp 16 st. po przefermentowaniu , ale nie mniej niż 10-14 dni ,planuję przelać na cichą. Do tej pory cicha przeprowadzałem w plastikowych fermentorach , teraz mam plan żeby cichą przeprowadzić w kegach cornelius 19l. Piwa jest ok 50 litrów ,więc plan jest taki zeby zapełnić dwa kegi, a resztę przelać do fermentora i to z fermentora trafi do butelek. Mam kilka pytań , również w związku z tym że po raz pierwszy do fermentacji korzystam ze sterowanej lodówki , a nie jak do tej pory sił natury: 1.Czy temperaturę burzliwej utrzymywać na jednym poziomie , czy zwiększać z czasem? 2. Czy po przelaniu do kega zapodać CO2 . Czy tylko "wygonić" powietrze, czy może jakąś konkretną dawkę?. 3. Jak długo trzymać na cichej , czy 3 tygodnie w temp. 8 st będzie ok?
  17. Najlepszy AW jaki piłem, a satysfakcja że zrobiony własnoręcznie. Właśnie fermentuje 5 warkę wg tego przepisu Dori. Żadnych modyfikacji ,ukłony dla autorki.
  18. Jeśli mogę dopytać. Mam Pamela , ale jest że tak powiem "irytujący", chciałbym przejść na zwykłego PIDa . Pytanie czy taki rex-c100 jest wystarczający , czy warto dopłacić kilka dolców do innego droższego. Chodzi mi głównie o trzymanie temp.(dokładność) w kadzi zaciernej.Jeśli tak to jakiego?
  19. Ktos pisał że mogą być na "gwiazdora" , a tu "zając " za pasem ;).
  20. Wygląda tak jak u mnie, to raczej tłuszcz. Kilka butelek otworzyłem jest ok.
  21. U mnie trzeci tydzień w butelkach. Kokos pływał ,ale po wstawieniu do lodówki zaległ na dnie.
  22. Wczoraj kupiłem IPA" Szeryf "z Gosciszewa, AIPA "Wesołe ziele" z browaru Gloger , no i pigwe.Wszystko w Lidlu.Na pierwszy ogien poszedł Szeryf,piwo ok . spodziewałem sie czegoś ipa podobnego a tu mile zaskoczenie , na pewno wróce.Zachecony "Szeryfem " zapodałem "Wesołe ziele".Pierwsze wrazenie smakowo zapachowe i 5 minut wpatrywania sie w etykietę, nie no jak byk pisze AIPA.Krótko, to piwo to nie żart, to KPINA , aromat i smak zero amerykańskich chmieli , zero goryczki .Słód , chleb, kukurydza .Naprawde patrzyłem kilka razy na etykietę czy widzę to co widzę.
  23. Przy okazji zapytam , jaka grzałkę stosujesz??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.