Skocz do zawartości

Nathandrel

Members
  • Postów

    86
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nathandrel

  1. Chyba że producent dodał do brewkita drożdże do Ale (ja tak miałem), to wtedy w tej temperaturze mogą nie ruszyć .
  2. Ja z początku wycierałem, teraz stosuję małe miseczki.
  3. Wetnę się, troche-Jancewicz całą setkę na gotowanie? Ew jakie proporcje gotowanie/cicha?
  4. Zostaw to w cieplejszym miejscu na tydzień-dwa, zwłaszcza jak piwo smakuje OK. Wylać zawsze zdążysz.
  5. Skrzyniowa zamrażarka jest super pomysłem, tylko nie dla kogoś kto nie ma gdzie pudła styropianowego ustawić, bo mieszkanie małe albo prądu brak. Z drugiej strony dla mnie rozwiązanie idealne, bo mógłbym ją wciepać do piwnicy i tylko pety wymieniać .
  6. Znalazłem w MM jakąś małą Beko (za 369PLN), która rokuje że zmieści jeden fermentor, może nawet z rurką fermentacyjną . Namierzam czy jest gdzieś w stolicy do obejrzenia-jeśli się znajdzie to podjadę z wiadrem i całą sprawę zbadam .
  7. Wysterylizuj rurkę i dekantuj znad osadu zasysając ustami. Wszystko tak przelewam-piwo, cydry, wino, póki co bez infekcji.
  8. Używam durszlaka-jest dla mnie wygodniejszy niż talerzyk. Ważne żeby podczas wysładzania nad złożem były te 3 centrymetry płynu. No i żeby odbierać odpowiednio wolno-ja to sobie ustawiam podczas odbierania vorlaufu z zegarkiem w ręku. Ofkors 3,14 razy oko, to nie apteka .
  9. A jak z prędkością wysładzania? Ja przy pierwszym piwie z zacieraniem załatwiłem ekstrakt zbyt szybkim wysładzaniem. Ponoć optymalnie to litr na minutę (nie pomnę u kogo na yt to usłyszałem, to mógł być Kopyr, mógł być Browar Gdynia albo jeszcze jakiś inny kanał), ja się staram jeszcze nieco wolniej wysładzać i póki co efekty są zadowalające-dostaję pi razy oko oczekiwaną gęstość. Druga sprawa to temperatura wody-ponoć można nawet bardzo ciepłą kranówką wysładzać, ale ja tam wolę jeszcze trochę ją podgotować żeby było to 70-72 stopnie. Co się tyczy chmielu to z mojego bardzo skromnego doświadczenia-olej worek, chmiel wrzuć luzem, czy do gotowania czy "na cichą". Przy gotowaniu rób whirlpool (po wyłączeniu gazu porządnie chłodnicą wpraw brzeczkę w ruch wirowy, wyjmij chłodnicę, poczekaj aż się brzeczka uspokoi, dekantuj przy krawędzi gara tak żeby nie zassać chmielin-utworzą stożek na środku gara, jeśli tylko porządnie zakręciłeś, można wygotowaną pończochę zaczepić na końcu węża żeby zadziałała jak dodatkowy filtr). Znajomek pokazywał mi jak z chmielin odzyskiwać, ale jeszcze tego nie praktykowałem, niby tą brzeczkę się jeszcze gotuje ponownie, chłodzi... póki nie robię super mocno chmielonych piw, gdzie po prostu szkoda tego litra-dwóch które pójdą w kanał to odpuszczam, boję się infekcji. Jest wiele innych, ważniejszych rzeczy do opanowania na początku.
  10. Pojemnik jest dobry, ale nie aż tak dobry żeby mi szybko schłodzić brzeczkę do zadanej temperatury. Może świruję, ale mam obawę że jak zostawię fermentor w pojemniku na te dwie-trzy godziny to zwiększam ryzyko infekcji.
  11. No a jak potem masz zamiar utrzymać odpowiednią temperaturę fermentacji (jak już zbijesz do tych 17 ) ? Mam porządne pudło styropianowe, z eksperymentów z cydrem wychodzi na to, że wymieniając pety udaje się utrzymać temperaturę w okolicach 17-19 pracującego nastawu (sonda zanurzona w cieczy, odczyt i zapis parametrów ciągły co 60 sekund).
  12. Pytanie do tych co warzą w takie temperatury jakie ostatnio panują za oknem. Mieszkam w kamienicy, woda z kranu, nawet jak leci dość długo to pozwala zejść z temperaturą do 24-25 stopni, chciałbym jednak zbić do tych 17-19. Macie na to jakiś patent? Dodatkowe utrudnienie-nie mam wanny tylko brodzik głęboki na 15 cm. Na szybkości przychodzi mi do głowy tylko lodówka ew. trzymanie butli z zimną wodą w lodówce/zamrażalniku i nią zbijanie.
  13. Wiadomo że w pojemniku nie będzie cudu, choć niektórzy tu na forum chwalili się naprawdę mocnym zbiciem temperatuy-w pierwszym poście padły słowa "niskim kosztem" i "bez zbędnego majsterkowania" i stąd sugestia o skrzynce-tania i dająca dobre efekty w stosunku do poniesionych kosztów, a najtrudniejsza część to naostrzyć porządnie nóż żeby się styropian dobrze ciął. Lodówka ze sterownikiem bije skrzynkę na głowę, sam jestem na etapie poszukiwania odpowiedniej lodóki z drugiej ręki-też nie jest to takie proste, no chyba że masz $$$ żeby brać nową ze sklepu, to wtedy hulaj dusza
  14. A może ten brewkit to jakaś lewizna? Próbowałeś nachmielonego ekstraktu zanim go zagotowałeś?
  15. Najprostsza opcja to skrzynia ze styropianu i zamrożone pety. Koszt niewielki, skuteczne chłodzenie.
  16. A ja YT wczoraj znalazłem człeka, który stosuje jedno i drugie. Wkład filtracyjny zrobiony z tej przykrywki do patelnii z Ikei (żeby tłuszcz nie pryskał) plus do tego sraczwężyk. Podbicie robi z "luźniejszej" części waru, potem wrzuca resztę i filtruje. Jak już w miarę będę panował nad filtracją to sobie to przećwiczę chyba.
  17. Albo przepędź to jak darinho radzi albo "efekt sprite" skontruj kwacha cukrem. Ja tak robiłem z siarkofrutami domowej produkcji-wyszło zbyt kwaśne-dołóż cukru, za słodkie-dokwasić.
  18. Stewia albo ksylitol do smaku, o ile akceptujesz posmak.
  19. Ponieważ ja też miałem takie obawy przed pierwszą warką to powiem ci że ja na początku dawałem 10% mnie surowca do refermentacji niż wychodziło mi z kalkulatora. Tak na wszelki wypadek. Druga sprawa-daj piwu czas na dofermentowanie. Nie sugeruj się instrukcjami dołączonymi do brewkitów albo w filmikach na yt.-po wrzuceniu do fermentora daj piwku dwa-trzy tygodnie fermentacji, jeśli dajesz piwo na cichą to znowu-daj mu popracować. Nie obawiaj się, baw się dobrze przy warzeniu, bo to bardzo przyjemne hobby.
  20. @Dr_Herman Optymalna temperatura dla tych drożdży to wg. wszelkich znaków (na opakowaniu i w internetach) 15-20, póki co staram się trzymać tego co producent podaje . @Dr2 Z butelkami mógłbym pokombinować (np. wstawić u kogoś do komórki albo piwnicy, z eksmisją fermentora byłoby więcej certolenia).
  21. Prą państwa, mam "Wita" w fermentorze (Pilzneński 2,5kg, płatki pszeniczne błysk. 1,2kg, płatki owsiane błysk. 0,4kg; po gotowaniu 19 litrów 12BLG gotowej brzeczki) suchary Fermentis K-97 (uwodnione) zadane 4/07/2017 w 20 stopniach Celsjusza (dżordże w szklance szalały aż serce rosło). Temperatura sterowana petami w komorze styropianowej-wg. wskazań naklejonego na fermentor termometru udało mi się zachować 16-18 stopni (wiadomo, to nie jest instrument pomiarowy na miarę Nasa, ale lepszego nie mam). Podczas fermentacji nie było szczególnych oznak "życia", dostało piany takiej na trzy centymetry. Postanowiłem jednak zachować spokój, bo piana byli, zapaszki takoż. Dziś podczas wymiany chłodziwa zauważyłem że po pianie zostało wspomnienie (a przynajmniej takie odnoszę wrażenie na oko, fermentor nieprzejrzysty, niestety), siarkowodór też już tylko wspomnieniem. Mimo wszystko postanowiłem twardo zmieniać pety i dalej trzymać 16-18 stopni. Wyjeżdżam na tydzień (za kilka dni), pytanie moje-zostawić to w fermentorze i niech stoi do mojego powrotu? Od razu zastrzegam, nie mam gdzie przestawić, temperatura może "uciec" do 24 stopni nawet (zakładając że będzie upał, mieszkanie na poddaszu), petów nie będzie komu zmieniać, czy może bezpieczniej mierzyć odfermentowanie i jeśli będzie to 1-2BLG butelkować w nocy przed wyjazdem?
  22. No i właśnie dlatego "powiało Elektrodą", tam ludzie traktują się jak roboty, zero empatii, a królem Skynetu jest ten, który potrafi bardziej zbesztać i zmiażdżyć dyskutanta.
  23. Nathandrel

    Kveiki

    Surowce na IPA też mam, strasznie mnie swędzi zrobienie warki na Kveikach, bo moja skrzynka chłodząca jest dość licha i ma spory przedmuch, dodatwkowo mieszkanie mam z gatunku ciepłych (poddasze).
  24. Nathandrel

    Kveiki

    Poczytałem sobie o FM53 (akurat takie kveiki mam w lokalnym sklepie), ponoć dają wyraźnego banana, ktoś nimi szczepił nastaw na witbier? Mam zestaw słodów z gotowca https://www.piwnykraft.pl/pl/p/Witbier-11-BLG/400 i tak sobie myślę-zamiast fermentować to Fermentis K-97 z zestawu nie zaszczepić właśnie kveikami i w styropianie na słońcu pofermentować.
  25. DOT4 dobrze wchodzi w reakcję z farbami akrylowymi i tylko do zmywania takich farb używa się go w modelarstwie. A skrzynek nie czyszczę, bo po co?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.