Skocz do zawartości

Kunter

Members
  • Postów

    94
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kunter

  1. Dzięki, uspokoiłeś mnie. Czyli robie zgodnie z przepisem. Pozdrowionka Piwo zrobione, użyłem bohemian pilsner. Ogólnie wszystko szło świetnie aż do chmielenia. W czasie zacierania przyjechali goście z flaszkami... podsumowując chmiel poza pierwszą partią wrzucony w mniej lub bardziej losowym czasie a co najgorsze zamiast 150g(25l warki) w garze znalazło się około 200g-Beersmith podaje goryczkę na poziomie 55 IBU. Wody wyparowało o 4l za dużo i musiałem dokupić następnego dnia i uzupełnić. Piwo oczywiście będzie trzeba powtórzyć, okopać się, zabarykadować i nikogo nie wpuszczać, przynajmniej nikogo z flaszkami. Pozdrowienia i dzięki wszystkim za pomoc.
  2. Jutro zaczynam działać, niepokoi mnie jednak ph wody które wynosi 6.2 a z tego co się zorientowałem powinno być około 8. Czyli woda powinna być bardziej zasadowa. Co z tym fantem zrobić? Czytałem też gdzieś, że nie jest dobrze używać gipsu browarniczego. Wiecie dlaczego? A może nie zastosuję ani słodu zakwaszającego ani przerwy zakwaszającej?
  3. Myślisz, że warto dorzucić gipsu piwowarskiego czy już raczej nic nie kombinować i użyć jej taką jaką jest?
  4. Dziękuje za odzew. Znalazłem ładną skarbnicę wiedzy o urquellu: http://www.brewingtechniques.com/library/backissues/issue5.3/urquell.html potwierdza się wszystko co pisaliście(potrójna dekokcja, miękka woda)plus jest tam jeszcze parę innych informacji. Niestety nie znam parametrów wody ale jak napiszę do wodociągów to myślę że je uzyskam. Ps. Dlaczego potrójna dekokcja nie ma chyba sensu? Chodzi o modyfikowane ziarno?a może o słabszą pianę po potrójnej? Ok. Woda ma twardość 12.5° w skali niemieckiej czyli 223mg/l lub ppm CaCO3 Tu link do pdf z danymi na rok 2010. Jest tu chyba wszystko a nawet więcej niż potrzeba-gdybym jeszcze wiedział o co biega http://www.south-staffs-water.co.uk/downloads/CannockHigh_CH.pdf Więc woda jest twarda ale znalazłem rozwiązanie: Ashbeck woda w 5-litrowych baniakach za funta za baniak. Podaję dane, myślę że są w porządku. Dla porównania powiem, że użycie wody destylowanej wychodzi o niebo drożej a systemu odwróconej osmozy nie posiadam i w najbliższym czasie posiadać nie będę. Ashbeck Water: Bicarbonate (Alkalinity) - 25ppm Calcium - 10ppm Magnesium - 2.5ppm Sodium - 9ppm Chloride - 12ppm Sulphate - 10ppm Łączna wartość 68.5 - co o tym myślicie? w linku który podałem wcześniej jest napisane, że używają wody o łącznej ilości substancji rozpuszczonych około 50ppm.
  5. Witam brać piwowarską! Pilsner Urquell jest następny w moim kalendarzu niestety nie mam dostępu do drożdży 2001 Urquell. Sprzedawca u którego kupuję ma w ofercie między innymi: Wyeast 2007 Pilsner, 2278 Czech pils. Które z tych drożdży jeśli w ogóle mogę zastosować w zamian. W ostateczności gdyby efekt miałby okazać się decydujący spróbuję zakupić 2001 urquell gdzieś indziej. Druga rzecz to to że mam spory zapas słodów weyermanna pilsner jak i bohemian pilsner. Jeśli lepszy efekt uzyskanym stosując ten drugi mogę go użyć. Proszę o wszelkie rady. Dziękuję i pozdrawiam. @thobeta Wiem że wątek do najnowszych nie należy, ale jakbyś wyjawił jak ma się zrobiony według podanej przez Ciebie receptury urquell do oryginału byłoby super extra-oczywiście jeśli pamiętasz bo po browarku pewnie ani śladu Ps. Spotkałem się ze stwierdzeniem, że zrobić dobrego pilsnera nie jest łatwo. Moglibyście zdradzić na co zwrócić szczególną uwagę przy jego robieniu? To będzie mój pilsnerowy debiut więc każda uwaga jest w cenie.
  6. Dzięki Elroy'owi za poprawny link i Coderow za pliczek.
  7. Witam. chciałbym sobie pobrać ten plik ale nie mogę. Czy trzeba mieć jakieś specjalne uprawnienia aby go pobrać? Chodzi o listę słodów weyermanna. Pozdrawiam
  8. No i nic z tego. Dno wypchnęło, wszystko odlazło i cieknie. Jedyny sposób to uszczelnić od środka czymś elastycznym - wraca pomysł z silikonem. Albo wywalić na śmieci i będzie spokój.
  9. Też wpadłem na ten pomysł, kupiłem plastikową butelkę z mlekiem, mleczko przelałem i najpierw pęknięcie "zlutowałem" lutownicą potem powstały rowek uzupełniłem plastikiem z butelki i na to mata szklana z żywicą. Stoi tak już 12 godzin i niedługo trzeba będzie przetestować wodą i nabojem z co2. @henry Ok, a co z zaworem? Beczka ma 10psi wytrzymałości a zawór? Nie powinien puścić przy np. 9psi i uratować beczkę? - Pytanie retoryczne
  10. No i wszystko jasne Lutownica do uszczelnienia jak napisał Bogdan a mata z żywicą do wzmocnienia całości. Dzięki wielkie! Ps. Na beczce jest informacja że jest przystosowana do 10psi, biorąc pod uwagę że mój samochód ma w oponach 32 psi to chyba te 10 to nie tak mało? Jest jeszcze zawór bezpieczeństwa który powinien zadziałać przed osiągnięciem wartości krytycznej. Gdy dopełniałem beczkę nabojem zaworek działał lecz w przypadku powolnego wzrostu ciśnienia jaki występuje przy refermentacji nie zadziałał.
  11. Znalazłem jednak zestaw. Żywica poliestrowa, mata szklana, utwardzacz do żywicy. Rozumiem że matę nakłada się od zewnątrz? Otwór w beczce ma zaledwie ze 4 cm średnicy a ja ginekologiem nie jestem ;-)
  12. Kupiłem te beczki z tej strony: http://www.hopshopuk.com/products/view/397/beer-making/equipment/beer-barrels/2-gallon-white-plastic-barrel-with-pressure-release-only
  13. Tak, przeprowadzam. Nakrętka wyposażona jest w zawór bezpieczeństwa który najwyraźniej zawodzi. @Bogdan Mógłbyś podać co wchodzi w skład zestawu? Tu w uk łatwiej będzie to dostać zapewne osobno niż w komplecie. Dziękuję i pozdrawiam.
  14. Kupiłem ją w UK, nie mam pojęcia czy w polsce taka jest dostępna :-( Dlaczego nie chcę kupować nowej? Otóż właśnie ten typ beczki który kupiłem to jedyny o tej pojemności który znalazłem. Obie beczki pękły(nazwałbym te pęknięcia mikropęknięciami-piwo w tych miejscach wolno się sączy) w tych samych miejscach przy wytłoczeniach i to po trzykrotnym napełnieniu-mam je od połowy grudnia. Jestem właściwie pewny, że nowe beczki kupione bądź wymienione w ramach gwarancji spotka taki sam los. Jestem gotowy zaryzykować i prztestować ten silikon, w najgorszym razie z beczek piwo pójdzie do butelek i wiele go nie stracę. Zadam pytanie inaczej. Dwa typy silikonów - typ 732,736 mają we właściwościach że są odpowiednie do kontaktu z żywnością i wodą pitną. W piwie jest alkohol-jest go mało ale jest i to mnie trochę niepokoi. Jak myślicie skoro mogą mieć kontakt z żywnością i wodą pitną czy mogą też mieć kontakt z piwem?? http://www.univar.pl/silikony_przemyslowe.php?Zastosowanie=17 Ps. Napiszę też maila do sprzedawcy, zobaczymy co on na to.
  15. Mam 2 dwie plastikowe 10 litrowe beczki. Niestety obie pękły w zaznaczonych na załączonych zdjęciach miejscach(błąd konstrukcyjny). Zależy mi aby te beczki zachować ze względu na ich idealną dla mnie pojemność. Wymyśliłem sobie żeby ich dna pokryć/jak betonem :-)/ silikonem spożywczym "Dow Corning". Pytanie tylko czy ten silikon się sprawdzi i czy wogóle można go do tego celu użyć? A może macie jakieś inne sprawdzone metody? Zaznaczę tylko że beczki po nagazowaniu mają wypukłe dna czyli materiał uszczelniający piwinien być elastyczny. Pozdrawiam.
  16. Dzięki chłopaki, zapierdzielam butelkować
  17. Tak jest to cicha fementacja a to co zobaczyłeś to szyszki chmielowe saaz. Wyczytałem, że dobre efekty nachmielenia piwa można uzyskać dodając chmiel na cichą(notabene na tym chyba forum). Skuteczność tej metody mogę potwierdzić piwko wychodzi bardzo smaczne. Zrobiłem tak już z 10 warek i nigdy problemów nie było.
  18. Witam po dłuższej nieobecności! Jak myślicie co to może być. Piwko 3 tygodnie na cichej i trzeba je w końcu uwięzić w butelkach po otwarciu fermentora taki oto obraz. W rurce fermentacyjnej wódka, wiadro nie otwierane w czasie cichej. Żadnego przykrego zapachu. Drożdże safale us-05 w temperaturze 22-24°C. Wygląda toto jak pleśń ale po zapachu jak napisałem wszystko ok.
  19. Kilka dni minęło, drożdże ruszyły(Jak napisał Eric - Danstar Nothingam) ale leniuchy z nich, skubane potrzebowały 3 doby żeby zacząć puszczać bąbelki już myślałem że pozdychały w cholerę a one wolno ale zaczaiły o co biega i zaczęły produkcję C2H5OH Dla porównania Safale-Us05 dawały czadu w ciągu pierwszej doby od zadania. Za dwa tygodnie spróbujemy z Eryczkiem co wyszło i jak będziemy jeszcze w stanie zobaczyć klawiaturę to napiszemy co i jak ;-) Pozdrowionka
  20. Trzeba było brać jakie są i mieć piwo trochę poza stylem czy zaplanowanym charakterem' date=' ale pewnie co najmniej pijalne, niż ryzykować zasilanie ścieków zepsutym. BJCP i receptury to tylko kierunkowskazy, więcej luzu. Oczywiście życzę uratowania warki. Opisz jak wyszło.[/quote'] Moje piwo zawsze jest poza stylem Ale wkrótce zrobię stylowca. Po chmieleniu schłodziłem chłodnicą zanurzeniową w 20 min do 21 stopni i od razu umieściłem wieczko na fermentatorze. Byłem pewny, że niczym nie ryzykuję, bo niby kiedy i jak dzikie drożdże miałyby tam się wpakować. Okazało się że byłem w błędzie, czasu i okazji im nie zabrakło. Gdybym wiedział, że nie można brzeczki zostwić na tak długo to dodałbym nawet drożdży kucharskich i byłaby pyszna drożdżówka ;-) Nie ważne teraz już wiem i błędu nie powtórzę z całą pewnością. Z drugiej strony ciekawy jestem co wyjdzie. Dam znać. Pozdrawiam!!!
  21. Dzieki koledzy za porady, tak zrobię. Szkoda byłoby tyle pracy do zlewy wylać. Pzdrawiam
  22. Nie, nic z tych rzeczy. Ja opisałbym smak jako bardzo gorzki, troszkę słodki i ciut kwaśny - smak ochydny ale nie śmierdzi. Hmm, może jednak warto saszetkę poświęcić ???
  23. Jest baaaaardzo gorzkie i chyba troszkę kwaśnie, na wszelki wypadek pójdzie w kanał. Następnym razem upewnię się co do drożdży bo szkoda było roboty
  24. Warząc każde kolejne piwo pobieram drożdże z wcześniejszych warek. Do południa przed pracą zacieram a po pracy warzę(nie zajmuję żonie kuchni i dzieciak nie biega), rozlewam do butelek z cichej i przelewam na cichą z burzliwej. Zapach ostatnich warek coś mi podpadał dlatego zdecydowałem się nie używać z nich drożdży a nowych nie miałem. Mam jeden sklep browrarniczy w okolicy ale nie mieli drożdży których potrzebowałem(Danstar Nothingam ani Safale-Us05). Po schłodzeniu brzeczki chłodnicą zanurzeniową zostawiłem zamkniętą szczelnie w fermentatorze na 3 dni(aż przyjdą drożdże zamówione przez internet). Przyszły, otwieram fermentator a na brzecce jakaś piana i zielone plamki(chyba od chmielu w granulacie) brzeczka nie pachnie już jak brzeczka ale też nie śmierdzi. Co radzicie? Przegotować jeszcze raz(żeby pozabijać co tam mogło się brzydkiego urodzić) i zadać drożdże, wylać w kanał a może przypadkiem robi mi się labmik i lepiej zostawić? ;-) Dodam, że nie mieszkam w Belgii a ponoć tylko tam wystepują w powietrzu odpowiednie drożdze. Pozdrawiam
  25. Dzięki, troszkę mnie pocieszyłeś. Niemniej drożdże cały czas te same: safale-us05 Może to tak jak z przełomem w piwie, nie wiadomo dokładnie jak osiągnąć dobry
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.