Skocz do zawartości

mdadela

Members
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana mdadela w dniu 13 Grudnia 2018

Użytkownicy przyznają mdadela punkty reputacji!

Osiągnięcia mdadela

  1. Jak na razie piwo fermentuje aż miło. Zapach przyjemny, drożdże wystartowały standardowo po ok 24 godzinach i podniosły temperaturę o 2-3 stopnie więc wróży to dobrze ? Nie chcę zapeszać, ale jak na razie jestem dobrej myśli ?
  2. To prawda - tak jak napisałem samo chłodzenie to ok 45 minut, później jeszcze zadawanie drożdzy i napowietrzanie to w sumie będzie z godzina. Przy następnym warzeniu wypróbuję patent z workiem,dzięki za pomysł ?
  3. Właśnie u mnie wygląda to tak jak na zdjęciu - chłodnica dość sporo wystaje do góry i nie bardzo umiem się wymieścić z pokrywką. Muszę pokombinować z tym workiem, dzięki za poradę ? Jak u Was poszło ok mimo takiego wypadku to jestem dobrej myśli ? Dzięki Panowie!
  4. Cześć, warzyłem dziś IPA 15BLG 64IBU i zdarzył mi się mały wypadek. Otóż podczas chłodzenia brzeczki chłodnicą zanurzeniową przy okolicy 30 stopni wpadła mi do brzeczki muszka owocówka. Od razu wyłowiłem ją łyżeczką zdezynfekowaną nad płomieniem, natomiast w związku z tym wydarzeniem mam obawy o dalsze losy piwa. Czy mieliście podobne przypadki i piwo przetrwało? Mam cichą nadzieję, że będzie ok, bo trochę szkoda pół dnia pracy, którą w nie włożyłem ? Natomiast ciekawy jestem czy macie jakieś patenty ochrony brzeczki podczas chłodzenia? Na mojej chłodnicy zanurzeniowej schodzę ze 100 do 17 stopni w około 45-50 minut. Przez ten czas wiele się może wydarzyć...
  5. @Daniel() dzięki za cenne wskazówki! Drożdże płynne chodzą mi z tyłu głowy już jakiś czas ? Natomiast na razie bawię się na sucharach, bo te są po prostu sporo tańsze, więc ryzyko zmarnowania pieniędzy na surowce w przypadku niepowodzenia jest mniejsze, poza tym pozwala mi to wyznaczyć jakąś jakość bazową, do której mógłbym później porównywać różnego rodzaju modyfikacje. No i jeszcze najpierw chce się nauczyć zbierania gęstwy, aby te same drożdże móc użyć kilkukrotnie ?
  6. @Robert87 w sumie to z zacieraniem moja 12-sta warka, oprócz tego na początek popełniłem jeszcze 6 brewkitów, żeby ogarnąć jak wygląda fermentacja i nauczyć się pilnować temperatur :-) Natomiast to moja pierwsza warka z dodatkami - aromat pomarańczy podczas gotowania jest niesamowity :-) Jej zacieranie poszło w miarę bez przygód, poza chwilowym zatkaniem przy filtracji brzeczki przedniej. Jednak na pierwszą warkę chyba bym się na ten styl nie zdecydował - pewne rzeczy trzeba mieć już przećwiczone, bo tu dochodzą nowe elementy którym trzeba poświęcić uwagę jak kleikowanie, utrudniona filtracja itd ;-) @Jankasper czyli z butelki pół litra trochę odlać do dodatków, a resztę wypić :-) Piękne to nasze hobby ;-)
  7. Jeśli też skuteczne to zdecydowanie łatwiejsze rozwiązanie ? Dzięki wszystkim za wsparcie!
  8. Super ? A ta wódka nie ma później wpływu na zdolność drożdzy do refermentacji i nagazowania piwa? Pewnie moje pytania są dla Was banalne, ale wybaczcie - to dopiero pierwsza moja warka z dodatkami i nie chciałbym jej zepsuć ?
  9. A podpowiecie jeszcze czy warto dodawać curacao na cichą dla wzmocnienia aromatu pomarańczy? :-) Jeśli tak,to jakoś ją odkażać, czy po prostu wrzucić suszoną?
  10. @Daniel() Tak mam lodówkę, ale na razie chyba z cold-crashem nie będę ryzykować - nie chcę stracić reszty "farfocli", które w Witbierze powinny się znaleźć @Szakal75 Człowiek się uczy całe życie, a to mój pierwszy eksperyment z tym stylem i po prostu nie miałem takiej wiedzy Dzięki za wskazówkę - następnym razem będę już wiedział, żeby do bardziej mętnych stylów go jednak nie stosować A Waszym zdaniem może mieć też znaczący wpływ na smak? Czy tylko na mniej Witbierowy wygląd?
  11. Dzięki za odpowiedź. Zatem czekam, zostawię go w sumie z 3 tygodnie, sprawdzimy BLG i jak nie będzie spadać to w buteleczki... Teraz już jestem może nieco przewrażliwiony, ale podchodziłem kiedyś do Roggenbier i fermentacja przebiegała podobnie, poza tym wszystko wydawało się OK. A po fermentacji wyszedł z tego taki kwasioł, że wykrzywiał gębę na cały dzień Ale może to jakieś dzikusy były? Tego się pewnie już nie dowiem
  12. Cześć, w sobotę uwarzyłem swojego pierwszego Witbiera z receptury dostępnej tutaj: https://brewness.com/pl/recipe/witbier-12/view Drożdże zadałem ok. godziny 22, natomiast na drugi dzień rano ok 6 już drożdże grały orkiestrę jak karabin maszynowy (tak zresztą jest do dziś) - czyli sygnał dobry. Dziś zauważyłem, że na dnie jest bardzo wysoki osad, sięgający powyżej kranika (warstwa ma 3cm) - jak na dołączonym zdjęciu. Drożdże to K-97 - jeszcze ich nie stosowałem, do tego duży zasyp pszeniczny i sam nie wiem czego się spodziewać Dodatkowo doszło jeszcze 3g mchu irlandzkiego, który może też to jakoś ściągnął. Czy powinienem się martwić? Jakie zalecacie działania - przelać to po 7 dniach na cichą, czy zostawić i czekać aż samo się sklaruje?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.