Skocz do zawartości

mdadela

Members
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Aktywność reputacji

  1. Super!
    mdadela przyznał(a) reputację dla Hanys93 w Ochrona brzeczki podczas chłodzenia   
    Mi owocowki zepsuly fermentujace piwo. Ale bylo ich wiecej i najprawdopodobniej pare dni. Piwo bylo niestety do wylania.
    W twoim przypadku w tak krotkim czasie jedna muszka raczej szkod nie powinna narobic
  2. Dzięki!
    mdadela przyznał(a) reputację dla dziedzicpruski w Ochrona brzeczki podczas chłodzenia   
    To powyginaj tak te rurki ,żeby przynajmniej dało się wsunąć pokrywkę i na to rozdarty worek,taki 35 l wystarczy,
    Tak popatrzyłem i jakbyś dał większy worek (jak czapkę ) to  pewnie bez wyginania i pokrywki dałoby rade, muchy to mały problem, ale pewnie z kilkanaście minut masz brzeczkę wystawiona na świat i łapiesz tam wszystko co lata.
     

  3. Dzięki!
    mdadela przyznał(a) reputację dla daniol88 w Ochrona brzeczki podczas chłodzenia   
    Ja miałem identyczną sytuacje. Piwo przetrwało:)
  4. Dzięki!
    mdadela przyznał(a) reputację dla dziedzicpruski w Ochrona brzeczki podczas chłodzenia   
    Jak dasz radę pokrywką przykryć ,to luz pomiędzy garem a nią  dobrze jest zabezpieczyć  rozdartym workiem na śmiecie (oczywiście nowym), taki kapturek jakby robisz.
  5. Dzięki!
    mdadela przyznał(a) reputację dla dan737 w Ochrona brzeczki podczas chłodzenia   
    Miałem przynajmniej 2 takie przypadki raz z owocówką, a drugi ze zwykłą muchą i za każdym razem piwo wyszło ok więc nie przejmowałbym się tym za bardzo.
  6. Super!
    mdadela przyznał(a) reputację dla DanielN w Witbier - bardzo duży osad   
    @mdadela drożdże płynne są niestety wydatkiem na początku. Nie mówię już o zakupie samych drożdży, bo polskie FM są raptem dwukrotnie drożdże od suchych. Drożdże płynne warto od początku propagować na mieszadle. Do tego wygodna jest kolba Erlenmeyera (zawsze muszę szukać tej nazwy, nie jestem w stanie zapamiętać ). Ale jak już przeprowadzisz pierwszą poprawną fermentacją z użyciem drożdżach płynnych, zwłaszcza w stylu gdzie te drożdże grają pierwsze skrzypce, to do suchych nie będziesz chciał szybko wracać. Dodatkowo pasażując je lub robiąc własny bank ulubionych szczepów ekonomiczność ich stosowania jest wtedy porównywalna z suchymi.
     
    Wszystko w swoim czasie, tak to wynika z kontekstu Twojej wypowiedzi. Udanego witbiera :).
  7. Super!
    mdadela otrzymał(a) reputację od DanielN w Witbier - bardzo duży osad   
    @Daniel() dzięki za cenne wskazówki!
    Drożdże płynne chodzą mi z tyłu głowy już jakiś czas ? Natomiast na razie bawię się na sucharach, bo te są po prostu sporo tańsze, więc ryzyko zmarnowania pieniędzy na surowce w przypadku niepowodzenia jest mniejsze, poza tym pozwala mi to wyznaczyć jakąś jakość bazową, do której mógłbym później porównywać różnego rodzaju modyfikacje. 
    No i jeszcze najpierw chce się nauczyć zbierania gęstwy, aby te same drożdże móc użyć kilkukrotnie ? 
  8. Super!
    mdadela otrzymał(a) reputację od Robert87 w Witbier - bardzo duży osad   
    @Daniel() dzięki za cenne wskazówki!
    Drożdże płynne chodzą mi z tyłu głowy już jakiś czas ? Natomiast na razie bawię się na sucharach, bo te są po prostu sporo tańsze, więc ryzyko zmarnowania pieniędzy na surowce w przypadku niepowodzenia jest mniejsze, poza tym pozwala mi to wyznaczyć jakąś jakość bazową, do której mógłbym później porównywać różnego rodzaju modyfikacje. 
    No i jeszcze najpierw chce się nauczyć zbierania gęstwy, aby te same drożdże móc użyć kilkukrotnie ? 
  9. Super!
    mdadela przyznał(a) reputację dla DanielN w Witbier - bardzo duży osad   
    @mdadela stanę trochę w opozycji to powyższych wpisów. Witbier to piwo belgijskie, nie takie łatwe jakby mogło się wydawać. Tam ważne są drożdże, to od nich ma pochodzić delikatny przyprawowy/fenolowy aromat. Aromat cytrusów i kolendry powinien być umiarkowany, stonowany. Wtedy to piwo jest bardzo pijalne i stylowe, złożone. Wrzucając duże ilości dodatków na zimno prawdopodobnie przegniesz z balansem. Owszem wyjdzie Ci piwo, pewnie będzie się podobało ale aromat pójdzie Ci w jednym kierunku.
    Nie używałem tych drożdży o których piszesz, nie wiem co wniosą. Jeżeli również nie jesteś pewien, to nie dodawaj nic na zimno, przynajmniej poznasz drożdże. Z drugiej strony jeżeli spodoba Ci się ten styl to spróbuj drożdży płynnych. Piwa belgijskie jest to bardzo dobry powód, aby zacząć z nimi przygodę.
  10. Super!
    mdadela przyznał(a) reputację dla DanielN w Witbier - bardzo duży osad   
    @mdadela najprawdopodobniej wynika to z użycia pszenicy oraz mchu irlandzkiego. Z pszenicy dostało się sporo białek, mech irlandzki z czasem zbił je w większe kłaczki i grawitacyjnie z zawiesiny/koloidu opadly Ci na dno. Jakbyś nie dodawał mchu osad byłby dużo mniejszy, bo reszta byłaby zawieszona w piwie. W stylu witbier to nawet dobra sprawa.
    Powinien mocniej się zbić kiedy drożdże skończą pracę. Widzę że termometr podpięty więc masz pewnie lodówkę. Możesz zrobić cold-crash, zbije Ci go mocniej, ale wadą tego będzie jeszcze większe pozbycie się osadów zawieszonych. Możesz też po prostu pogodzić się z większą stratą :). Staraj się nie zasysać  tych farfocli przy butelkowaniu, bo są na tyle duże, że mogą powodować gushing.
     
    Moim zdaniem w witbierze warto filtrować trochę wolniej w celu uzyskania czystszego filtratu i w ogóle nie dodawać mchu.
  11. Super!
    mdadela otrzymał(a) reputację od Robert87 w Witbier - bardzo duży osad   
    @Robert87 w sumie to z zacieraniem moja 12-sta warka, oprócz tego na początek popełniłem jeszcze 6 brewkitów, żeby ogarnąć jak wygląda fermentacja i nauczyć się pilnować temperatur :-)
    Natomiast to moja pierwsza warka z dodatkami - aromat pomarańczy podczas gotowania jest niesamowity :-)
    Jej zacieranie poszło w miarę bez przygód, poza chwilowym zatkaniem przy filtracji brzeczki przedniej.
    Jednak na pierwszą warkę chyba bym się na ten styl nie zdecydował - pewne rzeczy trzeba mieć już przećwiczone, bo tu dochodzą nowe elementy którym trzeba poświęcić uwagę jak kleikowanie, utrudniona filtracja itd ;-)
     
    @Jankasper czyli z butelki pół litra trochę odlać do dodatków, a resztę wypić :-) Piękne to nasze hobby ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.