Skocz do zawartości

Veteran5

Members
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    Veteran5 przyznał(a) reputację dla Mrzon w Chmielnik sezon 2015   
    Moje chmiele do wysokości 1 metra plus minus oczywiście nie mają ani liści ani pędów które wyrastają z kącików liściowych wszystko usuwam, zostawiam 4 do 6 pędów głównych, wyżej jak już się rozrasta na boki to zostawiam. Nic negatywnego nie zauważyłem plusy to wiadomo jakie już pisane było na forum. Pzdr
  2. Super!
    Veteran5 otrzymał(a) reputację od avicena w Keg cornelius uchwyt gumowy   
    Widać nie miałeś do czynienia z Poxipolem - ze względu na wysoką lepkość niespecjalnie chce wnikać w materiały porowate. Zwrócę tu uwagę na to, że Poxipol jest klejem epoksydowym, a żywice epoksydowe mają dosyć specyficzne właściwości - ugrupowania epoksydowe wiążą się chemicznie (a nie tylko na zasadzie adhezji) z materiałem klejonym, przez co sprawdzają się do większości materiałów, praktycznie za wyjątkiem takich polimerów jak PP, PE i PTFE, które są bardzo kłopotliwe do sklejenia. Miałem okazję sam się przekonać o skuteczności kleju epoksydowego do aluminium - złącze jest niemal równie mocne jak złącze śrubowe, pomimo, że klejone profile i łączniki (kształtki kątowe wkładane do wnętrza profilu) nie były specjalnie odtłuszczane i spoina nie była zbyt cienka. Nie zaprzeczam jednak, że był to klej przeznaczony specjalnie do aluminium, co z pewnością przekłada się na odpowiednie dodatki w składzie, lub specjalnie do tego celu dobrany utwardzacz.
    Nie ma co generalizować na temat grubości spoiny, gdyż zdarzają się też sytuacje, że grubsza spoina sprawdzi się lepiej niż ultracienka np. w przypadku klejenia sztywnych elementów o większej powierzchni narażonych na odkształcenia termiczne.
  3. Super!
    Veteran5 przyznał(a) reputację dla Wajcha w Fermentum Mobile -pierwsze polskie płynne drożdże piwowarskie   
    Jak ja lubię kiedy ludzie tylko narzekają. Zamiast się cieszyć, że będzie alternatywa. Jak komus sie nie podoba nie musi kupować i tyle. Nikt nikogo do niczego nie zmusza.
  4. Super!
    Veteran5 przyznał(a) reputację dla amorph w Pszeniczne dolna fermentacja   
    Nie jesteśmy w Bawarii, Belgii ani nawet Stanach. Wg mnie w Polsce klasyczne pszeniczne to np. Paulaner i do tego się odniosłem. Mi nie trzeba tłumaczyć, że jest kilkanaście rodzajów piw z pszenicą w składzie. Nawet rozróżniam te z pszenicą słodowaną i niesłodowaną.
     
    Widzę że lubisz wdawać się w głupią polemikę wieć to mój ostatni wpis w tym temacie.
  5. Super!
    Veteran5 przyznał(a) reputację dla czeburaszka710 w piwo bezalkoholowe/niskoalkoholowe   
    Dziękuję o łaskawszy że przynajmniej pozwalasz czytać
     
    P.s. Z kim rozmawiam domyślam się , co nie daję prawa Ciebie kolego rozpisywać się w takim tonie . Nawet jak byś mierzył po 10 zerach po przecinku
  6. Super!
    Veteran5 otrzymał(a) reputację od anteks w Reduktor CO2- cała prawda   
    Gdzie? Nie widzę. Wszystkie trzy zegary to manometry wyskalowane w barach/psi (funt na cal kwadratowy).
    To co piszesz jest fizycznie niemożliwe! Polecam przejrzeć jakiś podręcznik do mechaniki płynów, albo inżynierii procesowej np. coś z pozycji Pikonia, albo Troniewskiego.
    Określenie przepływu przy użyciu manometru jest możliwe tylko i wyłącznie w jednym, ściśle określonym przypadku - mierząc różnicę ciśnień np. w zwężce Venturiego (ciśnienie płynu przed przewężeniem i ciśnienie płynu w zwężeniu) można określić natężenie przepływu. Ale to jest wniosek z równania Bernoulliego, które wyjaśnia paradoks hydrodynamiczny. Ale żeby to działało, to przez zwężkę musi być ciągły przepływ! Nie ma przepływu - nie ma różnicy ciśnień.
    Nie można przyrównywać ciśnienia i natężenia przepływu - to jest sprzeczne z fizyką i logiką. Ciekaw jestem jak byś chciał pompować do szczelnej butelki pełnej wody wodę z natężeniem np. 10 ml/min. Nie ma takiej możliwości aby ciśnienie pozostało na takim samym poziomie - urośnie w ekspresowym tempie i doprowadzi do pęknięcia najsłabszego elementu, a więc rozszczelnienia i spadku ciśnienia.
     
    Edit: Dopiero teraz zauważyłem ten dziwny manometr. Polecam zajrzeć do instrukcji/dokumentacji tego manometru - skala w l/min może dotyczyć wyłącznie jednego, ściśle określonego przypadku - na wylocie jest ciśnienie atmosferyczne! Na podstawie spadku ciśnienia w zwężce, dzięki znajomości współczynnika oporu przepływu można obliczyć przybliżony przepływ gazu. Ale współczynnik oporu dotyczy jednego elementu, zapewne odpowiedniej dyszy w tym przypadku. Dłuższy wąż, inna dysza (możliwe, że w tym przypadku znajduje się wewnątrz reduktora), czy ciśnienie na wyjściu inne od atmosferycznego powoduje, że wskazanie w l/min można sobie w d.. wsadzić, bo będą inne opory przepływu. Przyrządy pomiarowe ogólnego zastosowania które spełniają określone normy i mają legalizację nigdy nie będą mierzyły jednocześnie przepływu i ciśnienia.
    I odradzam komukolwiek stosowania przepływomierzy("manometrów" wyskalowanych w l/min) do określania ciśnienia, bo może skończyć się bardzo nieprzyjemnie gdy przepływomierz będzie działał tak jak należy - czyli podawał rzeczywisty przepływ w l/min, w rezultacie czego na wyjściu można dobić do kilkudziesięciu atmosfer jeśli nie zadziała zawór bezpieczeństwa (lub nawet nie będzie go). Jak nie ma skali w jakiejkolwiek jednostce ciśnienia, to należy wyłożyć kilka złociszy i kupić sobie manometr.
    Więc zamiast zarzucać innym forumowiczom (fidoangel) nieznajomość działania reduktora najpierw się sam doedukuj zamiast opowiadać bzdury. Akurat zagadnienia mechaniki płynów na polibudzie miałem dobrze przewałkowane.
  7. Super!
    Veteran5 otrzymał(a) reputację od anteks w Reduktor CO2- cała prawda   
    To nie jest manometr! To urządzenie się nazywa rotametrem(w przypadku budowy jednego rodzaju, w przypadku innej budowy mówi się ogólnie o przepływomierzach)! Jeśli mamy butlę z reduktorem i rotametrem nie jesteśmy w stanie odczytać ciśnienia jakie mamy na wyjściu! Mając na wyjściu manometr możemy odczytać ciśnienie na wyjściu, a mając rotametr możemy odczytać przepływ gazu na minutę niezależnie od ciśnienia - mając niesprawny/źle ustawiony reduktor, lub nie mając go, to przy wskazaniu przepływomierza np. 0,1 l/min możemy na wyjściu dobić do ciśnienia panującego w butli z gazem!
    Reduktora z manometrem używa się, gdy zależy nam na znajomości ciśnienia gazu na wyjściu, niezależnie od przepływu. Przepływomierz wykorzystuje się, gdy zależy nam na znajomości przepływu gazu, a nie ciśnienia (które może się zmieniać w zależności od oporów przepływu w wężu, rurze, instalacji etc.).
     
     
    Nie masz stałego przepływu! Przepływ będzie się zmniejszał w miarę wzrastania ciśnienia na wyjściu!
    Kłania się równanie Clapeyrona vel. równanie stanu gazu doskonałego (po wprowadzeniu odpowiednich poprawek równianie gazu rzeczywistego).
     
    Przepływomierz mierzy strumień (przepływ masy/objętości w czasie), a manometr mierzy ciśnienie (siła działająca na jednostkę powierzchni).
  8. Super!
    Veteran5 otrzymał(a) reputację od b.dawid w Uprawa chmielu   
    Jeśli uważasz, że takie siewki zdążą dojrzeć tak, aby przetrwały zimę to możesz nawet posadzić je do gruntu i naprawdę solidnie okryć. Drewnienie roślin w uprawie doniczkowej przyśpiesza naprawdę oszczędne podlewanie - tak aby tylko roślina nie zwiędła. Jednak w uprawie chmielu może to być bardzo trudne - z chmielem dopiero zacząłem w tym roku i jeszcze trzymam sadzonki (Iunga i Perle) w doniczkach z obawy przed zimną zośką i widzę, że trzeba je na bieżąco podlewać, podczas gdy sadzonki winorośli bez problemu wytrzymują latem 3 tygodnie bez podlewania ;-)
    Co robić z uzyskanymi siewkami zastanów się w sierpniu - będziesz mógł ocenić w jakim są stanie, a więc zadecydować o postępowaniu. Jeśli zdrewnieją, a nie masz wystarczająco chłodnej pwnicy, to najlepiej by było takie sadzonki zadołować: wykopać dołek głęboki na 30-40 cm, wsypać troszkę piasku na dno, ułożyć sadzonki, przysypać warstwą piasku, a na to kopczyk z ziemi (można również położyć na wierzch płytę styropianową). Na przyszłość to sugerował bym zacząć stratyfikować w grudniu, a wysiewać nasiona w lutym. Do połowy maja powinny już nieźle podrosnąć w doniczkach.
    Aha, co do stratyfikacji najpowszechniejszą praktyką jest wymieszanie nasion z wilgotnym piaskiem, zapakowanie do woreczka, a następnie do lodówki ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.