bmalkow

Obecny! Wy mie tu, Zgoda, nie walcie wyrazami. Wy, Zgoda, dłubiecie w czymś gdzie wcięcia są istotne. A źródła brewzora są gdzieś? Żebym mógł je wczytać do mojego och*łego Eclipse.

Cytat z bloga, którego adres już tu gdzieś wklejałem:

Perypetie palarni kawy z PPIS: http://kawowykolobrzeg.wordpress.com/motto/

Miał ktoś może przyjemność testować ten sprzęt z allegro? Szczególnie mi chodzi o jakość wykonania i utrzymanie tego w czystości (najlepiej w porównaniu do oryginału).

To chyba nie do końca tak. Takie czasy, że strona firmowa być powinna i to ładna. Bo to po prostu wizytówka firmy. Wchodzisz do sklepu i widzisz pleśń na ladzie, to chleba nie kupujesz. Oczywiście nie jest to kluczowe, "ale niesmak pozostaje"

Też miałem "syndrom studenta pierwszego roku medycyny". To chyba nic złego, człowiek się zapala do pomysłu i już A skoro temat powraca, to może jakaś dobra dusza (która ma pojęcie o temacie) popełni wpis na wiki lub przyklei na forum "Zanim zaczniesz myśleć o własnym browarze komercyjnym" gdzie w kilku przyjaźnie brzmiących punktach wyleje 200hl lodowatej wody na głowę zapaleńca?

To nie to. Szukam "poradnika dla lajkoników" jak obchodzić się z butelką z browaru domowego, jak trzymać, jak lać żeby drożdży nie nalać.

Ślepym! Ślepym jak po dykcie! Był na forum wątek o nalewaniu domowego piwa w ekhm…ekhm… pokale. Z obrazkami. Pamiętam też, że kolega zgoda popełnił dłuższy elaborat na ten temat. Widział ktoś to może?

Nie używałem 1.4 więc nie mam porównania W końcu mam coś co działa na OSX bez dodatkowego softu. Najgorsze jest to, że wciąż 2.0 ma pełno błędów przy liczeniu i aktualizowaniu wyliczonych wartości.

Normalnie minus Ci się należy! Nie dość, że muszę wycierać zaślinioną klawiaturę, to jeszcze mi mówisz, że nie skosztuję tych przysmaków. A myślałem, że tortury są zakazane?

Coś strasznie dziwne rzeczy pokazuje mi ten program. Estimated FG 0,000 ABV: 137,3% Est. calories: -0,0 a Est. Alc. by Weight to poszedł w miliony? WTF?

Więc teraz czekamy tylko na release

Uh! Ale się narobiło! Po raz kolejny drożdże (US-05) opuściły fermentor i wybrały się na zwiedzanie okolicy. Wychodząc zatkały złośliwie rurkę, przez co rano fermentor wyglądał jak główny bohater filmu "Gruby i grubszy". Niewiele chyba brakowało do eksplozji :o Przyznam się, że dopiero teraz widzę co to znaczy "fermentacja burzliwa"

Macie zdrowie, Zgoda! Ja próbowałem "się pobawić" na tych komentarzach ale wymiękłem. Jednak powiedzenie "jesteś głupi jak komentarz na onecie" jest wciąż prawdziwe. Tyle że to już nie tylko onet?

Niedługo w szkołach będą dawali próbki zgodowego piwa (oby!) albo przepis i uczniowie będą musieli ustalić co autor miał na myśli.