Podzielę się moimi doświadczeniami z BeerGunem.
Piwo leję w temperaturze jakiej stoi czyli ok. od 9C do 15C. (w zależności od pory roku) Używam podwójnego reduktora do Co2.
Na keg ustawiam 0,1bar, a na pistolet 0,6-0,8 bar. Piwko pieni się tylko delikatnie i w ostatniej fazie napełniania delikatna pianka wyskakuje z szyjki - strata na butelce to ok. jedna łyżka stołowa piwa (często także łyżeczka). Zdecydowanie dużo więcej traci się gazując piwo przez refermentację w butelce chcąc uniknąć wypicia osadu.
Nie bawiłem się nigdy w żadne chłodzenie sprzętu w zamrażarkach, lodówkach itp... piwo tak jak pisałem ma ok. 9-15C i butelkuje się bardzo dobrze zimą, latem, a nawet jesienią.
W najbliższym czasie będę butelkował kolejnego kega to podzielę się filmem, zdjęciami i odpowiem na ewentualne pytania.
PS.
Wiosną też.
Pozdrawiam,