Skocz do zawartości

Krzych132

Members
  • Postów

    75
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krzych132

  1. Dzięki wszystkim, jakoś sobie radzę, nie turlam petami bo się boję ale na stojąco w kartonach starałem się mieszać przy podpiętej butli i ciśnieniu 2 bary kilkanaście razy po kilka minut, po dobie zmniejszyłem ciśnienie na 1 bar (stout przy 16 stopniach) i nie widzę dalszego spadku ciśnienia przy mieszaniu. W kegu około 29l piwa. Potrzymam jeszcze ze dwie doby i powinno być OK. Martwi mnie tylko konieczność ponownego odpięcia głowicy wyciek piwa po kegu. Nigdy w długiej karierze warzenia nie miałem zepsutego piwa a teraz mam obawy. Jeśli ktoś to czyta i zastanawia się co wybrać drogie corneliusy czy tańsze pet-kegi to polecam tylko corneliusy, zwróci się w postaci spokoju o piwo i czystości pomieszczeń.
  2. Obawiam się że wanna może nie wystarczyć ;). Kegi są w stanie idealnym, tylko jakieś takie bardzo cienkie.
  3. Turlaleś 30 litrowym? Na filmie jest mniejszy, a poza tym moje w porównaniu do tego z filmu wyglądają jak dmuchane baloniki. Chyba napełnię jednego wodą i zrobię próbę.
  4. W zwykłym fermentorze 40l, myślałem o fermentacji ciśnieniowej, ale tylko myślałem. Na razie jedno piwo już mam gotowe, drugie już prawie
  5. Jak sobie radzicie z gazowaniem piwa w pet kegu? W systemie cornelius jest prosto - dobijam ciśnienie z butli, odpinam złączkę, turlam kegiem, i tak jeszcze 2-3 razy , czasem gdy piwo jest przegazowane upuszczam zaworkiem bezpieczeństwa lub naciskając pin na kroćcu gazowym. Gotowe. Ale teraz muszę zalać i nagazować kilka pet-kegów, w jednym już mam piwo. Moje pierwsze podejście - zakładam głowicę, krociec piwny zaślepiony, dobijam ciśnienie do 2,5 bara. Odpinam głowicę, zdejmuję i ... mam wszystko zapaćkane piwem. Więc już wiem że trzeba to zrobić jednorazowo, bez ściągania głowicy. No właśnie tylko jak, ten pet-keg jest tak delikatny że boję się nim ruszać bez kartonu a co dopiero turlać, a może niepotrzebnie się boję? Mogę podpiąć oczywiście butlę z reduktorem i czekać aż samo się nagazuje ale to będzie trwało wieki.
  6. Może mieć inne gwinty. Ale jeżeli na cieczy i na gazie są takie same (gwinty) to są tylko dwie możliwości 9/16 lub 19/32 cala.
  7. Mam, używam. Szczelna nie jest, docinałem uszczelkę i z silikonu jest lepiej. Poza tym ciężko się do czegoś przyczepić. Miałem dwie, jedną wymieniłem, druga jeszcze służy, ale jej czas dobiega końca ponieważ ma już z 3 lata w ruchu ciągłym. Gdybym musiał dopasować do wielkości lodówki to kupiłbym ponownie, jeśli wielkość lodówki nie jest ograniczeniem to wybrałbym coś innego.
  8. Bezpółkowych zamrażarek niestety jak na lekarstwo, a jeśli już to starocie. Rozwiązaniem może być kompaktowa lodówka z wewnętrznym zamrażalnikiem z którego można usunąć wszystkie plastyki. Sterownik zewnętrzny z pominięciem termostatu załatwia sprawę temperatury, aby uniknąć zjawiska skraplania wody na przewodach chłodzących jakiś wiatraczek do mieszania powietrza.
  9. Zwykłych spawalniczych przewinęło się przez moje ręce już kilka i wszystkie pokazują ciśnienie. Takiego używam do gazowania. Dedykowane piwne mogą mieć zabezpieczenie przed zalaniem w postaci zaworu zwrotnego - i ma to sens. Do wyszynku używam minireduktora na butlę do sodastream i myślałem że to koledzy z Chin coś sknocili przy projektowaniu, rzeczywiście nie da się zobaczyć ciśnienia w kegu, można ewentualnie usłyszeć ;). W takiej sytuacji odwołuję moje myśli o chińskiej jakości ;).
  10. Wszystkie jakie widziałem powinny pokazać ciśnienie w kegu. No chyba że to jakiś specjalny reduktor.
  11. Ja bym spróbował tak jak na moim nieudolnym rysunku. Czyli: rura spiro bezpośrednio za okno, za oknem trójnik kątowy kanalizacyjny z podłączonym wentylatorem. Działać będzie na pewno, kwestia czy wydajnie. Koszt niewielki więc warto zaryzykować.
  12. Krzych132

    Problemy z Klarstein

    Dla równowagi, kilkadziesiąt warek bez najmniejszego problemu, bez modów, na standardowych sitach, bez problemów z pompą. Od razu dodam że hopstopper też standardowy.
  13. W ostatnich miesiącach to nie, jakieś dwa lata temu u tego sprzedawcy. Fabrycznie miał histerezę 0,3 C, był programowalny. Działa bezproblemowo.
  14. I tak naprawdę jest płukanie nie mycie. Nie krytykuję Cię, ale po takim płukaniu nigdy nie było OK. W innym poście pytasz dlaczego nie karbonka. Ponieważ higienicznie jest o wiele gorsza niż gładka stal. Aha, mam chłodnicę z rurki karbowanej, chętnie sprzedam, mam gładką dużą sprzedam, i chętnię kupię gładką, okrągłą max 14,4 cm obwodu,
  15. Wymiennik ciepła ma swoje wady i zalety, Chłodnice z "karbowanki" jeszcze więcej wad i zalet. Ale tutaj gadka o nierdzewnej gładkiej. Jedyną wadą jest cena, ja kupiłem swoją na o,,l,,x za 70. Jeśli nie masz presji czasu, odczekaj na okazję. Te spirale są świetne.
  16. Krzych132

    Wyszynk

    Zawsze, bez wyjątków za nadmierne pienienie piwa przy wyszynku odpowiada niewłaściwe ciśnienie na reduktorze, podnoś cienienie po "małej szklaneczce piany" - troszkę, aż do momentu gdy zacznie płynąć płyn. Jeśli docelowe ciśnienie kiedy zacznie płynąć "płyn" jest zbyt wysokie dla twojego gatunku piwa, znaczy że przegazowałeś, albo próbujesz odgazować przegazowane i jeszcze potrzebujesz czasu. Te wyliczenia z linków w warunkach domowych nie mają sensu. "
  17. Zastanowiłem się nad tym opisem i: - gaz popłynie szybko przez kilka sekund przez kamień do wyrównania ciśnienia ustawionego na reduktorze i wtedy będzie szybko karbonizował piwo, ale te kilka sekund gazowania będzie nieistotne do całkowitego czasu nagazowania, bo - po wyrównaniu ciśnień gaz popłynie bardzo wolno, ponieważ będzie tylko uzupełniał ciśnienie CO2 które rozpuściło się w piwie, więc obecność na tym etapie kamienia jest marginalna. Rozwiązaniem byłoby upuszczanie ciśnienia zaworem bezpieczeństwa ale to już nie będzie bezobsługowe i na pewno wybrudzisz pianą zawór bezpieczeństwa (ryzyko infekcji). Widzę jeszcze kilka wad takiego gazowania: 1. Przy szybko opróżnianym kegu piwo będzie coraz bardziej nasycone CO2, 2. Przy wzroście temperatury piwa może nastąpić cofka piwa do reduktora, 3. Jeśli będziesz gazował upuszczając ciśnienie zaworem, pójdzie dużo więcej CO2 z butli, x1d Przecież tutaj nie może być mowy o jakiejkolwiek precyzji
  18. No wszystko co zostało na filmie użyte, czyli przewody, złączki, pompa, trójnik, końcówki do trójnika, kamień Można i tak, ja tam jestem tradycyjny i bym tego tak nie zostawił, musiałbym wszystko rozkręcić, umyć, wymoczyć w jakimś oxi ,skręcić, pompę czymś zalać itd.
  19. Niektórzy to potrafią sobie utrudniać życie. Przecież przez 40 minut można nagazować 3 kegi a jak pomyślę o dezynfekcji wszystkiego, później myciu to odniechciewa się piwa.
  20. Krzych132

    Hkoening BW1880

    Ogólnie te sprzęty nie są zbyt szczelne jeśli chodzi o linię gazową ale jeśli piszesz że coś syczy to na pewno nie jest dobrze. Przede wszystkim sprawdź czy dobrze dokręciłeś nabój. Nabój trzeba dokręcić szybko i mocno. Do czoła naboju po dokręceniu powinna dolegać uszczelka i tam może być nieszczelność. Aha nie dokręcaj nigdy na sucho bo szybko uszczelka się zużyje, zawsze zwilż nabój np. wodą. A później keg, woda w kegu, spryskiwacz z wodą z płynem do naczyń i pryskasz (zamiast spryskiwacza może być pędzelek do farb) patrząc gdzie lecą bąbelki.
  21. Jestem po dużej awarii komputera, tak dużej że już mam nowy. Dysk ze starego działa i mam go obecnie w kieszeni usb. W Brewtargecie na starym kompie były receptury, zapiski itd. z kilkudziesięciu warek, jednym słowem wielka wiedza doświadczalna. Jak to odzyskać i przenieść na nową instalacje? Gdzie siedzą pliki w których zostało to zapisane?
  22. Zdecydowanie odradzam lodówkę -taką z "wbudowanym" zamrażarnikiem, bo będzie się lało. Albo zamrażarka albo chłodziarka (bez zamrażarnika).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.