Skocz do zawartości

DevilNoOne

Members
  • Postów

    65
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez DevilNoOne

  1. garnek rosołowo-warzelny to do RAPA - ROSÓŁ AMERICAN PALE ALE
  2. Tak sobie czytam i widzę, że te rurki fermentacyjne potrafią sporo nerwów napsuć - dlatego może lepiej ich nie stosować Ja się przymierzam teraz do usunięcia rurek ze spisu rzeczy niezbędnych przy fermentacji burzliwej Z info uzyskanego m. in. na tym forum jasno wynika, że są one zbędne, a zabierają sporo miejsca i prowadzą do stresu piwowarów domowych A póki co to sam miałem stres z nimi związany - zrobiłem RIS'a 26,5 blg, wrzuciłem do dwóch wiader ( 10 litrów na wiadro 33 l, żeby nie uciekał rurką) i wsadziłem nowe rurki w pokrywę - tzw. ciche. przez dwa dni się stresowałem, że nie "bulka", aż rozkminiłem, że w tych rurkach poziom cieczy musi być znacznie większy od minimum ( czyli dna rurki), żeby działał prawidłowo - dolałem despreja do rury i zaczęło się bulgotanie To mnie nauczyło, że faktycznie te rurki to niepotrzebny stres - widziałem pianę, drożdże na kilka centów w wiadrze, ale jednak stres, bo nie "bulka"... teraz obserwuję powierzchnię piwa, czy piana rośnie, czy na dnie pojawia się osad ( w pierwszych dniach, czy drożdże się mnożą) i czy temperatura rośnie w wiadrze w stosunku do temperatury otoczenia - jeśli tak - to rurka mnie nie interesuje Na zdrowie!
  3. Hahaha, no rozwaliłeś mnie z tym komentem Cukromierze jednak są dobre i nie trzeba z nimi tak kombinować Sam się zastanawiałem nad zakupem refraktometru, ale to jednak dużo pieniędzy i trzeba trochę korygować wyniki. Ale jakbym stłukł 2 lub 3 cukromierze, to też bym kombinował...nawet z jakąś apką na androida do mierzenia blg przez zrobienie zdjęcia brzeczki
  4. Ja swoją drugą warkę próbowałem po 4 dniach od butelkowania i była...dobra Po 2 tygodniach też była dobra, do miesiąca to nieraz ciężko utrzymać piwo w piwnicy
  5. Masz rację, początki są trudne Ale jak już zaczniesz, to nie można skończyć
  6. Jak dla mnie, to wszystko OK z tą Twoją warką. Ja robiłem IPA na słodko, czyli dużo goryczki z chmielu, ale też zacieranie na słodko, żeby tą goryczkę zrównoważyć (w kalkulatorze IBU wyszło mi ok. 120, a w rzeczywistości powiedziałbym z 70). Zacierałem tak w 68-74 stopnie i miałem blg 15,5. Zeszło do 5 z haczykiem i piwka już prawie nie ma Chociaż zlewałem je 3 tygodnie temu I nie, nie wybuchło! Rozeszło się po gardłach Ale z racji nie lubienia przegazowanych piw, dałem jedynie 70 g glukozy na 20 litrów piwka. Wyszło świetne I nic nie wybuchło
  7. No faktycznie na tlen poduszka z CO2 zadziała, ale na muchy niestety nie :/ Ale to i tak dobre rozwiązanie, tylko trzeba wiadro owinąć moskitierą :D Póki co, następna warka idzie bez rurki do wiadra :) A jak już mam te pokrywki z otworami, to może by je zamykać normalnie, tylko ten otwór zostawić odsłonięty i zaklejony na przykład gazą, żeby nie wchodziło nic do środka?
  8. A czy w dłuższej perspektywie (powiedzmy fermentacja burzliwa dwa-trzy tygodnie) nie będzie to stanowiło problemu? Piwo się nie utleni przez tą szparę? Pytam, bo mam ciasno na regale i w sumie to wygodnie by mi było nie używać rurki tylko rozszczelnić wiadro Co do US-05 to z nimi różnie bywa - raz robiłem warkę, to miałem piany na kilka centów, zaraz po niej robiłem drugą, to piany miałem może ze 2 cm. W obu przypadkach drożdże zrobiły robotę - zeszły z >15 BLG do 5 i piwo wyszło smaczne i treściwe Ale w sumie zawsze startowały przed upływem 12 h I zawsze uwadniam drożdże na pół godziny przed zadaniem do piwa.
  9. Z 12 na 5 BLG to bardzo małe zejście. Nie wiem jak w brew kitach, ale ogólnie przyjmuje się 1/4 do 2/3 odfermentowania. Może tak był przygotowany ekstrakt na slodko. Jednak w kicie podają, że to piwo powinno mieć ok. 5 % alko, a tu wyjdzie niecałe 4 %. Coś musi być nie tak...
  10. ja się może jeszcze nie za bardzo znam, ale przy tym gotowaniu chmielu to to raczej będzie aromatyczne piwo, ale nie za bardzo goryczkowe.
  11. 8h zacierania to naprawdę wytrwałość PRO. Ale że w tym czasie miałeś próbę ciągle pozytywną, to niewiarygodne. Albo temperatura nie taka, albo enzymy ugotowane. A do jakiej temperatury wody wsypałeś wszystko? Obstawiałbym, że przegrzałeś enzymy ( temp. >78 stopni C) i już było po zabawie. A to, że żyto z pszenicą się kiepsko filtruje, to było do przewidzenia Chyba we wszystkich książkach do piw domowych ostrzegają, że te składniki są trudne w filtrowaniu Ale człowiek uczy się na błędach, a praktyka czyni mistrza. Ja sam dopiero zaczynam i też sporo rzeczy uczę się na bieżąco (np. ostatnio mało co nie zabiłem drożdży w zbyt gorącej wodzie, bo zapomniałem wstawić słoika do kąpieli z zimną wodą).
  12. Hello Ja właśnie robiłem RIS'a na czwartej warce i teraz czekam, co wyjdzie Ogólnie to fakt, RIS z reguły idzie w parze z robieniem też drugiego stout'a od razu z resztek po RIS'ie i to jest męczące. Jest bardzo gęsty zacier, także ja go filtrowałem na dwa filtratory. Garnek 50 L zasypany po brzegi, jak masz mniejszy, to polecam zrobić mniejszą warkę, bo się nie zmieścisz. Poszedłem za radą Kopyra i zalałem ok. 2 L na kilo słodu. Słodów miałem ogólnie 14 kg, także wlałem 30 l wody. Wszystko tak jak mówię, pod korek w garze 50 L. Po wysłodzeniu i ugotowaniu rozłałem warkę na dwa wiadra po ok. 10 l ( z 25 L przed gotowaniem zostało niecałe 19 po gotowaniu). BLG w 20 stopniach C to 26,5. Dużo. Bałem się o start drożdży. Uwodniłem wcześniej 3x Safale US-05 i wlałem po połowie na wiadro. RIS'a robiłem wczoraj, dzisiaj widzę, że drożdże wystartowały (temp. 18-19 C). Mam nadzieję, że przeżrą ten cukier i zrobią dobre piwo Ogólnie to kolega piwowar też śmiał się, że 4. warka i już RIS, ale w sumie to po to zacząłem przygodę z piwowarstwem domowym, żeby zrobić sobie RIS'a Wychodzę z założenia, że praktyka czyni mistrza. Jak ten nie wyjdzie, to drugi powinien być lepszy
  13. To tak jakby sypnąć ok. 60 g Mosaic'a w granulacie - to nie za dużo Sypałem ostatnio 50 g Cascade na aromat (przy cichej fermentacji) i nie było to za dużo. Także te 60 g też powinno być git. Za to nie wiem, czy ten Cascade z tym się nie zgubi. Moim zdaniem szkoda go sypać, chyba że chcesz podbić aromat ogólny, bo na sam cascedowy to bym raczej nie liczył przy tych proporcjach Trzeba by jeszcze sprawdzić, ile to ma olejków eterycznych w sobie, bo alfa o połowę więcej w granulacie Mosaic do Cascade. Ale alfa się nie rozpuszczą w zimnym piwie A jeśli masz zamiar dać tę torebkę na gotowanie na aromat, to osobiście bym odradzał. Nie wiem jak u innych, ale u mnie już dwa razy miałem sytuację ostatnio, że "piwo" świetnie pachniało świeżym chmielem przy fermentacji burzliwej (opary z rurki fermentacyjnej), ale niestety ten aromat nie pozostał w piwie gotowym. Cały zapach uleciał z CO2 przy fermentacji
  14. qrde, nie widziałem tego w żadnym sklepie piwowarskim, a ciekawy wynalazek. Dwa razy gęstsze alfa, to dwa razy więcej miejsca w zamrażalniku
  15. Wracając do tematu rozlewania w piwnicy, to już wypiłem pół warki pierwszej, rozlewanej w piwnicy i jest wszystko z nią ok. Nie wyobrażam sobie targania wiadra 25l z piwnicy na 4. piętro, żeby później gonić z dwiema skrzynkami butelek na dół Na zdrowie
  16. Po dwóch tygodniach spróbowałem ostatnio pierwszego piwka i wszystko jest OK. A dzisiaj spróbowałem drugiego piwka po 4 dniach od zabutelkowania (miałem taką butelkę testową na straty) i jest też OK. Nawet bardzo dobre :D Podobnie jak Fatal odkażam otoczenie, ale ja akurat OXY rozrobionym w rozpylaczu. Desprejem spróbowałem raz pryskać "w powietrze" ale mało się nie udusiłem od tych oparów :P
  17. Hej, ciekaw jestem co wyjdzie, bo mam podobny problem. Mieszkam w bloku na 4 piętrze a piwo fermentuje w piwnicy. Piwnicę wyłożyłem folią i podkładkami pod krzesła komputerowe - podkładki są plastikowe i łatwe do czyszczenia, folia izoluje ściany od piwka Póki co zrobiłem dwie warki, z czego jedną mam na cichej, drugą zabutelkowaną - obie po fermentacji "przerabiałem" w piwnicy. Wyniki sprawdzę po miesiącu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.