Piotr Ba

Pilznenski jest po prostu gorszej jakości slodem w porównaniu do pale ale. Wyższości brzeczką nie ma ale jest to prostsze i szybsze bo ten cukier też trzeba rozrobić, poza tym satysfakcja ze naturalne składniki. Ja mam zwykłą lodówkę wysoką i jak skręcę moc na min czyli na 1, to brzeczka fermentująca ma 11 st C tak ją trzymam przez 8 dni. Z ejlami to mam drugą małą ze sterownikiem stc1000 i na nim jak nastawię 13 st C na zewnątrz to są duże wahania w wiadrze i ucieka ta temp ejlowa.

Btw już nie używam od dawna cukru do nagazowania, nie stosuję nigdy słodu pilzneńskiego (chyba żebym musiał zrobić Kolscha), nie stosuję cold crashu i nie lagruje miesiącami piwa przez butelkowaniem, zacieram zawsze infuzyjnie, drożdże zawsze starter (suche też) lub zawsze z gęstwy. Notabene oczywiście jak w każdym domu większość piw to są nudne piwa jasne lub ciemne raczej lekkie. Teraz np. testuję Nottinghamy i jadę lagerowo na nich. U nas woda jest bardzo lekka, zero kamienia nawet w czajniku, bardzo dobra herbata. Zawsze wam mówię że lagery są łatwiejszymi piwami, 2 razy odpadłem w ejlach, dlatego że trudniej jest uzyskać temp. fermentacji ejlową w domu niż lagerową. Nie dziwię się że lagery były najbardziej oblegane. Napiszcie swoje przemyślenia w temacie.

Chciałem tylko się pochwalić że może nie wygrałem ale jestem 4 w MPPD - poczytuję to sobie za mały sukces, drugi raz w finale i drugi raz lagerem. Żebyście mi nie mówili że się nie znam - tym bardziej że 90 % moich warek to dolniaki. Są jeszcze uwagi odnośnie pewnych spraw dot. receptury tzn charakterystyki stylu - co to za bzdet że "trzeba zachować ostrożność przy chmieleniu na zimno" - ja nie dałem temu wiary bo piwowarzy wiedzą że nie da się uzyskać takiego efektu chmielowości alternatywną metodą. Poza tym zawsze trzeba zachować nawet w Ipie tą ostrożność - co się sypie i w jakich ilościach. Daję recepturę jakbyście mieli jakieś pytania techniczne to powiem , metryczki nie przysłali jeszcze. Konkurs.pdf

Wysłane, dowóz osobisty nie wchodził w grę brak czasu. Jednak goryczka trochę doszła, ułożyło się z bukietem. Teraz tylko czekać aż mi znajdą estry i fenole 😀 a w ogóle piwo nie w stylu, zły balans i pan się nie zna.

Nie ustala się. Używa się jej tak szybko jak tylko jest możliwość. Nie ustala się. Używa się jej tak szybko jak tylko jest możliwość.

Powiem że mam już kilka lat swoje wiadra i nic się nie dzieje. Czas wielki niby na nowe ale jak piwo bez wad wyczuwalnych to po co. Zaworek grawitacyjny słaby punkt, kraniki też - te traktuje wrzątkiem przed użyciem. A butelki? Do piekarnika na 150 st C. Może drożdże w złej kondycji w sensie za mało ich, bo to jest tak skonstruowane że jeśli drożdże są odpowiednie to one dominują środowisko i ciężko żeby coś się miało czas rozwinąć. Umyj dokładnie wiadra, potem zdezynfekuj wrzątkiem potem nadweglanem sodu. Kranik wczesniek wykręć, umyj i zalej wrzątkiem. Daj dużo gestwy powinno być dobrze. Powiem że mam już kilka lat swoje wiadra i nic się nie dzieje. Czas wielki niby na nowe ale jak piwo bez wad wyczuwalnych to po co. Zaworek grawitacyjny słaby punkt, kraniki też - te traktuje wrzątkiem przed użyciem. A butelki? Do piekarnika na 150 st C. Może drożdże w złej kondycji w sensie za mało ich, bo to jest tak skonstruowane że jeśli drożdże są odpowiednie to one dominują środowisko i ciężko żeby coś się miało czas rozwinąć. Umyj dokładnie wiadra, potem zdezynfekuj wrzątkiem potem nadweglanem sodu. Kranik wczesniek wykręć, umyj i zalej wrzątkiem. Daj dużo gestwy powinno być dobrze.

Na 20 litrów, kurierem nie mogę bo rozbije

Ok. Tylko recepcja goryczki jest względna, dla mnie może być po prostu duża i taka jak w domowych ipa, ale już dla sędziego może być opis zalegajaca, nieprzyjemna, odrzucajaca. Gdzie w takim piwie jest dozwolony ten balans? Piwo jest w butelkach więc wszystko już opadło, czas do spożycia optymalny, wad brak, technicznie wykonanie wzorowe. Szczerze ja mam do Baltowa 4 godz autem w jedną stronę i nie bardzo chce ryzykować odrzucenie w eliminacjach więc jestem gotów odpuścić, ale czy to będzie słuszne, bo może piwo jest tego warte.

Chcialbym zapytać o goryczke w tym stylu. Jaka ona ma być? Ja na 12 stke lagera dalem tak - 10 g marynke na 60 min, potem nic i potem 50 gram nowofalowego na zimno. Wyszła duża goryczka jak w IPA, a nie powinno tak być raczej nie widzę żeby z czasem się kontrowala ze slodowoscia, nie wiem czy dać to piwo na MPPD, drożdże są dobre bo mam też zwykle lagery na nich i slodowosc jest. Tu jest długa goryczka nawet zalega. Czy w tym stylu może być jak w IPA czy znacznie mniejsza ma być? W końcu to pils. Napiszą że balans nieprawidłowy a ja tylko 1 etap chce przejść

Nie wiedziałem ze nie ma FM już, jestem stałym klientem od 4 lat. Na pewno wydawanie po 70 zł na szczep z Ameryki nie wchodzi w grę pomijam fakt ze przychodziły w skandalicznie złej kondycji nawet starter nie wystarczał , czyli trzeba się będzie przeprosić z sucharami tylko że FM miał piękna ofertę, gdzie nikt nie ma tozsamej w sucharach. Fermentis stoji w miejscu od 10 lat z ofertą i piwa są wytrawne na nich.

Powtarzalność. To raczej antyreklama, tylko to ma mnie skłonić do ich użycia? Nic więcej?

Pusty szczep. Wrażliwy na jakiekolwiek niedogodności - wtedy daje jabłko w aromacie. Brak slodowosci w piwach i to też jest problem. Nie używam od dawna i nie ma powodu ku temu. Wysokie odfermentowanie - nie zawsze to jest korzystne. Slod pilznenski gotowac dluzej 90 minut zeby jakaś podstawę piwo miało.

Nic dobrego nie mogę powiedzieć o tym szczepie. Ja bym wyrzucił a nawet ich nie kupił

Nie

Zacząć od lagera jednak - wiadro trzymac w lodówce przez około 10 dni na jej ustawieniu 1 najslabszym potem juz wszystko jedno gdzie. Temp w wiadrze powinna wtedy byc tak 7-10 stopni ale musisz to sprawdzic. Tylko zadać drożdże jak brzeczka bedzie miała tak z 12 st max. Caly myk jest taki zeby pierwszy tydzień trzymac w lodówce i drożdże dac do schlodzonej brzeczki ot cała filozofia. Szczep S23 polecam na początek zadnych problemów. A IPA w lecie no cóż - ciężko bedzie uzyskać stabilne 15-20 st C brzeczki bez chlodziarki ze specjalnym sterownikiem. Ja bym z Ipa zaczekał do późnej jesieni