Adi_86
Members-
Postów
68 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Treść opublikowana przez Adi_86
-
Właśnie otworzyłem testowo pierwszą butelkę rzeczonego Pilsa, którego zabutelkowałem 3 czerwca. I szok... piwo już jest smaczne i zapowiada się bardzo dobrze 😄 Na tym etapie większość moich ejli smakowało gorzej. Jest klarowne, osad na dnie butelki bardzo zbity, można nalewać prawie do końca. Piana na razie nietrwała. W zapachu i smaku zdecydowanie przeważa chmiel, słodowość w tle, jest wytrawnie tak jak chciałem, wyraźna goryczka (mimo że z kalkulatora wychodziło ok. 32 IBU). Wad jak DMS czy diacetyl nie wyczuwam. Owocowość gdzieś się przewija, zwłaszcza po ogrzaniu, ale ewidentnie pochodzi z chmielu. Czekam dalej i obserwuję zmiany, za 2 miesiące powinno być bardzo fajne piwo. Już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu na dolniaki 🫠 Bardzo dziękuję wszystkim kolegom za cenne rady.
-
Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony
Adi_86 odpowiedział(a) na gawo74 temat w Piaskownica piwowarska
Od samego początku warzenia używam właśnie tego termometru i dopiero teraz zwróciłem uwagę na napis "total immersion". Wychodzi na to, że wszystkie pomiary termperatury robiłem źle i w efekcie warki zacierałem za wysoko. Ale na szczęście nigdy nie miałem problemu z odfermentowaniem. No ale człowiek cały czas się uczy... Przy następnej warce będę już prawidłowo z niego korzystał. Dzięki @Koora. -
Po początkowym przestrachu przyszło otrzeźwienie, bo: - przecież cierpliwość cnotą piwowara, zwłaszcza jeśli chodzi o dolniaki; - ostatnio piłem Pierwszą Pomoc z Pinty chmieloną Lubelskim i Marynką i tam też był ten cytrusowy posmak, więc może z tym chmielem rzeczywiście jest coś na rzeczy; - młode piwo zwykle pachnie/smakuje inaczej niż gotowe po refermentacji. Więc nie panikuję i cierpliwie czekam.
-
Witajcie ponownie... Niestety u mnie panika 😱 Czy mógłby mi ktoś opisać jak pachnie/smakuje piwo fermentowane na drożdżach W34/70 w zbyt wysokiej temperaturze? Bo niestety gęstwa drożdżowa, którą zebrałem z Pilsa pachnie wyraźnie cytrusami - najbardziej przychodzi mi na myśl grejpfrut. W piwie w pierwszym nosie ten aromat niestety też jest 😢 Potem dopiero wyczuwa się ziołowość i słód. Czy może to być po prostu zapach pochodzący od chmielu aromatycznego? Użyłem Lubelskiego z Polish Hops - na 11,5 l piwa 15g na 20 min i 15g na 5 min gotowania. Moje górniaki, które chmieliłem bardzo podobnie Lubelskim tylko po 10g tak nie pachniały. Najbardziej mi to przypomina moją Apę chmieloną polskim Cascadem. O co tu chodzi? Czy to może być wina kilkudniowej przerwy diacetylowej w temperaturze ok. 16°C ? Przecież przeniosłem na nią piwo gdy już prawie nie miało piany i było prawie klarowne, a burzliwa była w 9-10°C. Przecież 3 termometry nie mogą się mylić równocześnie. Nic z tego nie rozumiem... Nie miałem czegoś takiego z żadnym piwem 😭 A może za wcześnie panikuję i ten aromat/smak z czasem zniknie?
-
Polecam następne zrobić na ekstraktach z samodzielnym chmieleniem (wtedy masz już pewien wpływ na parametry i smak piwa), a kolejne - jeżeli masz duży garnek i trochę wolnego czasu - już z zacieraniem. Możesz zmówić ześrutowane słody w sklepie, a nawet gotowe zestawy ze słodów wraz z chmielem, choć radziłbym ci raczej samemu konstruować receptury. Ja tak zrobiłem i nie żałuję. Powodzenia w domowym piwowarstwie życzę 😀
-
Nie będę miał wyjścia, jeśli się zdecyduję. Dzięki za polecenie, 20 zł to jak za darmo.
-
Z tego co widzę w opisie aukcji to niestety podłączenie dla mnie to jest jakaś czarna magia 😂 Znalazłem na Alledrogo powystawową chłodziarkę do wina MPM taką jak ma @Reters za 999 (z dostawą 1100), ale to jednak trochę drogo jak dla mnie. A sprzedawca od Klarsteina jak dotąd milczy.
-
A może polecilibyście mi jakiś sprawdzony sterownik zewnętrzny, którego montaż nie byłby zbyt skomplikowany? Znalazłem coś takiego: https://www.browar.biz/centrumpiwowarstwa/pomiary/kontroler_temperatury_inkbird_itc-308 Nada się?
-
Jeżeli tak, to byłoby idealnie na fermentację i lagerowanie. Jeśli się na nią zdecyduję to pomyślę też nad zewnętrznym sterownikiem.
-
Winiarka 85cm to chyba teraz pod 1500, a tu za używaną z dostawą ok. 550. Zapytałem sprzedawcę jaki ma zakres regulacji temperatury i czekam na jego odpowiedź bo nigdzie nie mogę znaleźć specyfikacji do tego modelu. Co prawda używka to zawsze lekkie ryzyko, ale chyba w tej cenie się zdecyduję.
-
Jak kupię drugą lodówkę, to wtedy będę mógł robić lagery praktycznie cały rok. Odezwałem się do sprzedawcy od tego Klarsteina, którego podlinkował mi kolega @fotohobby. Czekam na odpowiedź, wtedy może się zdecyduję, bo cena jest bardzo zachęcająca.
-
Dzisiaj zlałem mojego Pilsa na cichą. Piwo jest prawie klarowne, pachnie jeszcze trochę drożdżami. Nie wyczuwam gotowanych warzyw, kapusty czy popcornu, ale sensorykiem nie jestem. Już na tym etapie zapowiada się dobrze. Niestety przez pomyłkę użyłem do ściągania bardzo cienkiego wężyka, którym zwykle tylko pobieram próbki do pomiarów, więc trochę trwało to zlewanie. Zaciągnąłem przy tym niestety też trochę drożdży z dna. Mam tylko nadzieję, że piwo się nie utleniło. Potrzymam je ze 2 tygodnie na maksymalnym chłodzeniu (takie pseudo-lagerowanie, zobaczymy do ilu zejdzie temperatura) i pójdzie w butelki. Dziękuję wszystkim za pomoc i rady 😀 Niby tak, ale jak jest ciepło, to ciężko mi jest schłodzić brzeczkę do tych powiedzmy 10°C. W lodówce musiałaby chyba chłodzić się bez drożdży całą noc, a to wiadomo, niesie za sobą ryzyko infekcji. Zebrałem gęstwę z dna i wygląda bardzo ładnie, chętnie nastawiłbym na niej np. jakiegoś Schwarzbiera, ale nie chcę ryzykować. Poczekam do października.
-
Dzięki za sugestie - lodówkę mam właśnie z MPM i jestem bardzo zadowolony, oczywiście poza tym, że jest za mała... Ma ok. 85 cm wysokości ale na górze jest zamrażarka więc w rezultacie fermentor 15 l ledwo się mieści na wysokość i jeszcze musiałem blow-off zamontować, bo żadna rurka nie wchodzi. Ten Klarstein też wygląda ciekawie i jest tani. W każdym razie mam trochę czasu na zastanowienie - przejrzę oferty i chyba trzeba będzie coś kupić przed nowym sezonem lagerowym, no chyba że obecnie fermentujący Pils okaże się niepijalny i się zniechęcę do dolniaków.
-
O takiej chłodziarce też myślałem, choć rzeczywiście to droga inwestycja. Czy mógłbyś podać model jakiego używasz - sprawdziłbym, czy gdzieś można go jeszcze dostać. Kupowałeś jako nową?
-
Fajny pomysł, ale niestety jestem osobą, jeżeli można tak powiedzieć, "atechniczną" i zbudowanie czegoś takiego samodzielnie jest raczej poza moimi możliwościami. Biorę pod uwagę zakup drugiej, większej lodówki, może na początek sezonu jesiennego. Pilsa przeniosłem do piwnicy na przerwę diacetylową. Przez ścianki fermentora widzę, ze piwo już jest klarowne. W sobotę planuję zrobić pierwszy pomiar gęstości i zlać go do 10 l wiaderka z rurką fermentacyjną zostawiając jak najmniej wolnego miejsca. Na 2 tyg pójdzie na cichą do lodówki, a potem jak Blg nie będzie spadać - do butelek.
-
Więc tak zrobię, nie będę lagerował w fermentorze. Po butelkowaniu 1-2 tyg. w piwnicy, a potem do lodówki. Niestety do celów piwowarskich kupiłem zbyt małą lodówkę (ledwo mieści fermentor 15 l). Nie wiem, czy zmieści się w niej pionowo 20 butelek. Najwyżej zabutelkuję część w but. 0,33 i tych nie będę trzymał w lodówce. Będzie dobry materiał do porównania. Dzięki wszystkim za rady.
-
Właśnie wyłączyłem lodówkę. Jako że nie mam sterownika, to będę monitorował temperaturę i ew. włączał ją odpowiednio. Jak dojdzie do 15°C, wtedy wyniosę do piwnicy na tydzień. Później pierwszy pomiar i zlanie na lagerowanie. Rozważam też opcję, w której po ok. 4 tyg. butelkuję z dodatkiem wit. C (gdy Blg już nie spada), a potem zabutelkowane piwo lageruję w lodówce. Ewentualnie przez tydzień po zabutelkowaniu przechowuję w piwnicy w 15°C w celu szybszego nagazowania. Chcę uniknąć utlenienia jako że piwo ma mieć charakter chmielowy. Poprawcie mnie jeżeli źle myślę.
-
Witajcie, pozwólcie że odgrzebię temat, bo nie chcę zakładać nowego. Właśnie fermentuję mojego pierwszego dolniaka (Pils 12Blg). Zasyp 100% Pilzneński Viking, warka 11,5 l, zadane zrehydratyzowane drożdże W34/70 - 1 paczka. Uwarzony 20.04, od kilku dni fermentacja uspokaja się, na dnie fermentora utworzył się osad drożdżowy, piana nieco opadła, ale cały czas utrzymuje się cienka jej warstwa na całej powierzchni piwa. Fermentacja w lodówce, temperatura 8°C, termometr na fermentorze pokazuje 9°C. I teraz moje pytanie: czy mogę już przenieść piwo na przerwę diacetylową do piwnicy w której jest teraz 15°C, czy jeszcze trochę poczekać? Nie chcę tego zrobić za wcześnie, aby nie wytworzyły się estry, a powstrzymuje mnie ta utrzymująca się piana. Wątpliwości rozwiałby pomiar Blg, ale nie chciałbym jeszcze do piwa zaglądać na tym etapie (ryzyko infekcji/natlenienia). Będę wdzięczny za sugestie bardziej doświadczonych piwowarów.
-
#10 - Jasne Lekko Wędzone 12°Blg Pierwsze moje piwo z użyciem wędzonego słodu, modyfikacja przepisu z Wiki. Oryginalny przepis zakładał dolną fermentację. Ponieważ nie miałem możliwości szybkiego schłodzenia brzeczki do temperatur zadania dla lagerów, użyłem drożdży Safale K-97 i fermentowałem piwo w lodówce, aby uzyskać coś zbliżonego do lagera. Miał to być też swego rodzaju test procedur i sprzętu przed nastawieniem pierwszego "dolniaka". Data warzenia: 1.05.2023 Objętość warki: 10 l Ekstrakt końcowy: 2,5 °Blg Szacunkowa zawartość alkoholu w gotowym piwie: 5 % Szacunkowy poziom goryczki: 30 IBU Drożdże: Fermentis Safale K-97 (cała paczka, uwodnione przed zadaniem). Zasyp: Pilzneński Viking Malt - 1,7 kg Wiedeński Viking Malt - 0,5 kg Słód jęczmienny wędzony bukiem Weyermann - 0,5 kg Chmiel: Marynka granulat 2022 Polish Hops 9,4% AA - 19 g Woda i jej modyfikacja: Jako bazę wykorzystałem wodę Oaza z Biedronki. Do 20 litrów wody dodałem 1 g soli kuchennej niejodowanej i 50 ml 1N kw. mlekowego w celu zmniejszenia stężenia wodorowęglanów. Zacieranie: Słody wsypane do 8 l wody o temp. 55 °C 52 °C - 20 min Po upływie 20 min dodano 1 l wrzątku i całość podgrzano do osiągnięcia 63°C. 63 °C - 30 min Dolano dalsze 1 l wrzątku i podgrzano do 72°C. 72 °C - 30 min 78 °C - 10 min - wygrzew Wysładzanie: woda o temp. 75 °C. Wysładzanie prowadzone do uzyskania 14 l brzeczki. Gotowanie: 90 min Chmielenie: Marynka 9 g - 60 min - w woreczku muślinowym Marynka 5 g - 15 min - w woreczku muślinowym Marynka 5 g - 5 min - wsypane bezpośrednio do gotującej się brzeczki Dodatki w czasie gotowania: - Whirlfloc T 1/4 tabl. na ostatnie 10 minut. Brzeczka wystudzona w zimnej wodzie do temp 17 °C, oddzielenie chmielin i osadów. Całość uzupełniona zimną wodą z baniaka o temp. 9 °C do objętości 10 litrów. Balling początkowy 12. Dodatki: Pożywka dla drożdży Yeast GF - 0,4 g - nie wiem dlaczego tak mało, ale tyle mam w notatkach z tego warzenia. Fermentacja: drożdże zadane w temp. 17°C, fermentor umieszczony w lodówce. Fermentacja prowadzona w temperaturze 12-14°C. 8,05.2023 - fermentor przeniesiony z lodówki do piwnicy o temperaturze 15°C. 24.05.2023 - zlanie do mniejszego fermentora. Piwo jest mętne. Blg 2,5. 28,05.2023 - fermentor umieszczono w lodówce celem "pseudolagerowania" - temperatura w granicach 5 °C. Rozlew: 1.07.2023. Końcowe Blg 2,5. Piwo jest już klarowne. Zakładany poziom nagazowania 2,2 v/v, do refermentacji użyto 50 g białego cukru rozpuszczonego w 270 ml wody. Objętość zabutelkowanego piwa około 9,3 litra (16 but. 500 ml i 4 but. 330 ml). Degustacja: Ciemnozłota barwa, piwo przy ostrożnym nalewaniu jest klarowne. Piana niska i szybko opadająca. W zapachu przeważa słodowość, w tle delikatny dym. W smaku chlebowa słodowość z akcentami opiekanymi i subtelny dym. Na dalszym planie elegancki, ziołowy smak chmielu. Goryczka początkowo była dość dominująca, z czasem jednak ładnie zbalansowała się ze słodowością i delikatnym dymem. Czysty profil, nie wyczuwam estrów. Piwo mimo dobrego odfermentowania wydaje się dość pełne w smaku. Nagazowanie mogłoby być nieco wyższe. Ogólnie piwo bardzo mi smakuje, ewidentnie do powtórzenia w przyszłym sezonie, ale już jako "dolniak". Uwagi: 1. Znów niska wydajność - zakładałem uzyskanie 11,5 l brzeczki 12°Blg, wyszło 10 l - stąd stosunkowo ciemna barwa i wyższa od zakładanej goryczka. 2. Było to moje pierwsze piwo na drożdżach Safale K-97. Rzeczywiście tworzą one bardzo dużo piany w czasie burzliwej fermentacji, nawet w temperaturach 12-13°C. Powstała czapa piany nie chce opadać na cichej fermentacji. Piwo wolno się klaruje, a osad w butelkach jest bardzo luźny, trzeba zachować ostrożność przy nalewaniu. W niskich temperaturach fermentacji dały czysty profil piwa, nie wyczuwam estrów czy niepożądanych nut zapachowych. 3. Pomimo przeprowadzonej przerwy białkowej piwo ma słabą pianę.
-
#9 - English Pale Ale 12,5°Blg Pierwsza warka po długiej przerwie. Użyłem pozostałych zapasów słodów i chmieli. W założeniu miała to być English IPA 13,5°Blg, ale z powodu niskiej wydajności i zbyt słabo uwydatnionego charakteru chmielowego wyszło English Pale Ale 🙂 Data warzenia: 19.02.2023 Objętość warki: 11,5 l Ekstrakt końcowy: 2,5 °Blg Szacunkowa zawartość alkoholu w gotowym piwie: 5,2 % Szacunkowy poziom goryczki: 45 IBU Drożdże: Fermentis Safale S-04 (cała paczka, uwodnione przed zadaniem). Zasyp: Maris Otter Pale Ale Simpsons - 2 kg Pale Ale Viking Malt - 0,5 kg Crystal Medium Simpsons - 0,15 kg Chmiele: Challenger granulat 2019 7% AA - 20 g Fuggles granulat 2019 4% AA - 15 g East Kent Goldings granulat 2019 4,5% AA - 10 g Woda i jej modyfikacja: Jako bazę wykorzystałem wodę Primavera. Do 25 litrów wody dodałem 6,25 g gipsu, 1,9 g chlorku wapnia i 0,5 g soli kuchennej niejodowanej. Zacieranie: Słody wsypane do 10 l wody o temp. 69 °C 66 °C - 60 minut 78 °C - 10 min - wygrzew Wysładzanie: woda o temp. 75 °C, zakwaszona 80% kw. mlekowym do pH 5,5, Ostatnia porcja wysłodzin miała 3 °Blg. Gotowanie: 90 min Chmielenie: Challenger 20 g - 60 min - w woreczku muślinowym Fuggles 15 g - 60 min - w woreczku muślinowym East Kent Goldings 10 g - 10 min - wsypane bezpośrednio do gotującej się brzeczki Dodatki w czasie gotowania: - cukier trzcinowy Demerara 200 g - Whirlfloc T 1/4 tabl. na ostatnie 10 minut. Brzeczka wystudzona w zimnej wodzie do temp. 17°C, oddzielenie chmielin i osadów. Całość uzupełniona zimną wodą z baniaka do objętości 11,5 litra. Balling początkowy 12,5. Dodatki: Pożywka dla drożdży Yeast GF - 1,5 g Fermentacja: drożdże zadane w temp. 15°C, temperatura fermentacji na początku16-17°C, potem niestety wzrosła do 18-19°C. 4.03.2024 - fermentor przeniesiony do pomieszczenia o temp. 21°C. Bez przelewania na fermentację cichą. Rozlew: 15.03.2021. Końcowe Blg 2,5. Zakładany poziom nagazowania 2,0 v/v, do refermentacji użyto 50 g cukru Demerara rozpuszczonego w 350 ml wody. Objętość zabutelkowanego piwa około 10,5 litra (19 but. 500 ml i 3 but. 330 ml). Degustacja: Barwa jasnobursztynowa, piwo jest klarowne. W zapachu przeważa słód nad chmielem. W smaku na pierwszym planie ładna opiekana słodowość, w tle delikatne akcenty karmelowe. Chmielowość poważnie dochodzi do głosu dopiero w finiszu, ma ładny żywiczny charakter. Goryczka na początku silna i zalegająca, dość szybko zaczęła łagodnieć i stała się umiarkowana. Teraz, po roku od zabutelkowania, zupełnie nie wyczuwa się tych nominalnych 45 IBU. Nagazowanie w sam raz. W młodym piwie wyczuwalne były jakieś nieprzyjemne estry, które z czasem się zredukowały. Ogólnie wyszło bardzo smaczne piwo. Uwagi: 1. Wydajność wyszła zaskakująco niska - 62% zamiast planowanych 70%, które osiągałem przy poprzednich warkach. Uznałem, ze wynikło to z wykorzystania starego, dawno ześrutowanego słodu, skróconego do 60 min zacierania i niedokładnego oddzielenia chmielin. 2. Piwo ma zdecydowanie zbyt słabo uwydatniony charakter chmielowy, co oczywiście wynika z użycia dość starych chmieli, które chciałem wykorzystać. To w połączeniu z mniejszą niż zakładana wydajnością sprawiło, że zaklasyfikowałem piwo jako English Pale Ale. Ewidentnie warka do powtórki, ale następnym razem dam dodatkową porcję chmielu na wyłączenie palnika oraz zwiększę ekstrakt.
-
Witaj 🙂 Fajnie, że jeszcze ktoś pamięta o takim oldschoolowym stylu piwa w erze "Cytrusowej rewolucji". Ja też uwarzyłem Milda w październiku 2021 i właśnie piję przedostatnią ocalałą butelkę - jest bardzo smaczny. Takie lekkie piwo wbrew pozorom też może się ładnie przechowywać. Po długiej przerwie od piwowarstwa (ostatnia warka w grudniu 2021) przymierzam się do uwarzenia w sobotę English IPY i zajrzałem do lodówki - mam S-04 z terminem do 10.2022. Bałem się ryzykować i właśnie zamówiłem nową paczkę. Szkoda, że wcześniej nie trafiłem na tego posta. Samych udanych warek życzę i oczywiście będę obserwował Twój wątek 🙂
-
#8 - Polska APA 12,5°Blg Moja pierwsza warka chmielona szyszkami. W założeniu miało to być tylko delikatnie cytrusowe piwo, dlatego zdecydowałem się na amerykańskie odmiany chmielu uprawiane w Polsce. Z braku czasu opisuję je dopiero teraz, dlatego pewne szczegóły, zwłaszcza dotyczące fermentacji, zatarły się w pamięci. Data warzenia: 27.11.2021 Objętość warki: 11,5 l Ekstrakt końcowy: 3,0 °Blg Szacunkowa zawartość alkoholu w gotowym piwie: 5,0 % Szacunkowy poziom goryczki: 40 IBU Drożdże: Fermentis Safale US-05 (cała paczka, uwodnione przed zadaniem). Zasyp: Pale Ale Viking Malt - 2,5 kg Carared Weyermann - 0,1 kg Chmiele: Chinook PL szyszka 2020 8,5% AA - 13 g Cascade PL szyszka 2020 5,5% AA - 40 g Woda i jej modyfikacja: Oaza w baniakach 5-litrowych (Biedronka). Do 20 litrów wody dodano 3,0 g gipsu, 1,5 g chlorku wapnia i 43 ml ok. 1 N r-ru kwasu mlekowego. Zacieranie: Słody wsypane do wody o temp. 69 °C (ilości wody nie zanotowałem, ale było jej pewnie ok. 9 litrów). Bez korekty pH zacieru. 66 °C - 60 minut 78 °C - 10 min - wygrzew Wysładzanie: woda o temp. 75 °C, zakwaszona 80% kw. mlekowym do pH 5,6, Zebrany filtrat uzupełniłem niemodyfikowaną wodą Oaza do objętości 13,5 litra. Gotowanie: 60 min Chmielenie: Chinook PL 14 g - 60 min Cascade PL 20 g - 15 min Cascade PL 20 g - po wyłączeniu palnika Dodatki w czasie gotowania: Whirlfloc T 1/4 tabl. na ostatnie 5 minut. Brzeczka wystudzona w zimnej wodzie do temp. 15°C, oddzielenie chmielin i osadów. Całość uzupełniona niemodyfikowaną wodą Oaza do 11,5 litra. Balling początkowy 12,5. Dodatki: Pożywka dla drożdży Yeast GF - 1,5 g Fermentacja: drożdże zadane w temp. 15°C, temperatura fermentacji 16-17°C, bez przelewania na fermentację cichą. Rozlew: 22.12.2021. Końcowe Blg 3,0. Zakładany poziom nagazowania 2,3 vol CO2, do refermentacji użyto 56 g białego cukru rozpuszczonego w 400 ml wody. Objętość zabutelkowanego piwa około 10 litrów (18 but. 500 ml i 3 but. 330 ml). Uwagi i wnioski: 1. Ponieważ do chmielenia nie używałem woreczków, wystąpiły bardzo duże straty w czasie przenoszenia brzeczki do fermentora. Bardzo duża ilość płynu wsiąkła w szyszki. Mimo to ekstrakt początkowy wyszedł zgodny z oczekiwaniami. 2. O ile pamiętam, fermentacja przebiegła spokojnie i bez niespodzianek. Wbrew niektórym relacjom o drożdżach US-05, nie miałem kłopotów z długo utrzymującą się pianą po fermentacji. 3, Mimo zastosowania tabletek Whirlfloc brzeczka po przelaniu do fermentora była wyraźnie mętna, więc obawiałem się kłopotów z klarowaniem. Przy butelkowaniu piwo było jeszcze nieco mętne, ale po miesiącu w butelkach całkowicie się wyklarowało. Degustacja: 26.07.2022. Barwa ciemnozłota, piwo klarowne. Pina gęsta, ładnie się utrzymująca. W zapachu delikatnie cytrusowe, w tle, zwłaszcza po ogrzaniu w szkle, dochodzi delikatna chlebowa słodowość. W smaku mocniej cytrusowe niż w zapachu (jak dla mnie nawet za mocno). Przeważa grapefruit, z delikatnymi akcentami cytryny i innych cytrusów. Słodowość wyraźnie w tle. Goryczka dość mocna, nawet powiedziałbym że delikatnie ściągająca. Finisz długi, cytrusowy. Podsumowując - piwo wyszło bardzo dobre, z ewidentnym charakterem amerykańskich chmieli zwłaszcza w smaku. Zdecydowanie do powtórzenia, choć następnym razem zmniejszę ilość chmielu dodawanego na smak. I pewnie zrobię je na granulacie - z szyszkami jest za dużo zabawy i strat.
-
Witam, jeśli chcesz mocne piwo o prostym składzie to polecam Ci Belgian Blonde np. takie, jakie uwarzyłem w lutym tego roku. Na ok 23 litry skład będzie następujący: 6 kg pilzneńskiego 0,4 kg Pale Ale albo jeśli chcesz bardziej złożoną słodowość - Monachijskiego lub ewentualnie 0,2 kg Abbey/Biscuit 0,2 kg jasnego cukru kandyzowanego (lub więcej jeśli chcesz mocniejsze i bardziej odfermentowane piwo). Zacieranie na wytrawnie, Ja zacierałem 80 min w 63°C i 15 min w 68°C. Odfermentowało z 16 do 2,5* Blg. - ok. 7% alk. Chmielenie: na goryczkę może być Marynka, na smak/aromat oszczędnie Lubelski. Celuj w ok. 25 IBU. Drożdże koniecznie dedykowane płynne - ja używałem FM 28 Belgijskie Pagórki - oczywiście najlepiej gęstwa. Nagazowanie ok. 2,2 vol. Tylko jest warunek: piwo musi się koniecznie odleżeć w butelkach kilka miesięcy. Właśnie otworzyłem - jest kapitalnie owocowo-fenolowe, alkohol już ładnie ukryty, można pić nawet niezbyt schłodzone. Początkowo byłem zawiedziony, ale teraz - rewelacja.
-
#7 - A`la Mild 8,5°Blg Warka z użyciem niewykorzystanych słodów z poprzedniego sezonu, stąd trochę "niestylowy" zasyp i nazwa "A`la Mild". Data warzenia: 5.10.2021 Objętość warki: 10 l Ekstrakt końcowy: 3,0 °Blg Szacunkowa zawartość alkoholu w gotowym piwie: 3,0 % Szacunkowy poziom goryczki: 20 IBU Drożdże: Fermentis Safale S-04 (cała paczka, uwodnione przed zadaniem). Zasyp: Pale Ale Viking Malt - 1,2 kg Płatki jęczmienne błyskawiczne - 0,15 kg Crystal T50 Simpsons - 0,15 kg Carafa II Special - 75 g Chmiele: Fuggles granulat 2019 4,7% AA - 15 g Woda i jej modyfikacja: Oaza w baniakach 5-litrowych (Biedronka). Do 15 litrów wody dodano 1,5 g chlorku wapnia, 0,5 g sody oczyszczonej i 0,5 g soli kuchennej niejodowanej. Zacieranie: Słody Pale Ale i Crystal oraz płatki jęczmienne wsypane do 6,5 litra wody o temp. 72 °C. Dodano 80% kw. mlekowy do pH 5,4. 67 °C - 90 minut (Carafa dodana po negatywnej próbie jodowej w 70 minucie zacierania) 78 °C - 10 min - wygrzew Wysładzanie: woda o temp. 75 °C, zakwaszona 80% kw. mlekowym do pH 5,6, ostatnia porcja wysłodzin miała 2°Blg, dlatego przerwałem wysładzanie. Zebrany filtrat uzupełniłem niemodyfikowaną wodą Oaza do objętości 12 litrów. Gotowanie: 90 min Chmielenie: Fuggles 15 g - 60 min. Chmiel umieszczony w woreczku muślinowym. Dodatki w czasie gotowania: Whirlfloc T 1/4 tabl. na ostatnie 5 minut. Brzeczka wystudzona w zimnej wodzie (do temp. 19°C w ciągu 1h), oddzielenie chmielin i osadów. Całość uzupełniona niemodyfikowaną wodą Oaza do 10 litrów. Balling początkowy 8,5. Dodatki: Pożywka dla drożdży Yeast GF - 1,2 g Fermentacja: drożdże zadane w temp. 19°C, fermentor umieszczony w pomieszczeniu o temp. 18°C. pierwsze bulkanie już po 2 h od zadania drożdży. 6.10.2021 - fermentacja przebiega zaskakująco spokojnie, cienka warstwa piany na całej powierzchni brzeczki. Ponieważ jednak termometr ciekłokrystaliczny na fermentorze pokazywał 19°C, ok. godz. 14 zdecydowałem się przenieść fermentor do lodówki. Liczę, że powolny spadek temperatury nie zahamuje aktywności drożdży. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że duża ilość zadanych drożdży i niski ekstrakt brzeczki zapobiegły wytworzeniu nadmiernej ilości estrów w początkowej fazie fermentacji. 6.10.2021 g. 21:00 - termometr na fermentorze pokazuje 16°C. Ponieważ nie posiadam sterownika, temperaturę będę utrzymywał odpowiednio operując termostatem. 7.10.2021 g. 17:00 - piana zaczyna powoli opadać. Fermentor przeniesiony z lodówki do piwnicy, w której temperatura wynosi 17-18°C. 12.10.2021 g. 22:00 - fermentor przeniesiony do pomieszczenia o temperaturze 21°C. 20.10.2021 - pobranie próbki i pomiar ekstraktu - Blg=3,0. Piwo już jest klarowne, zapach i smak obiecujące. Mam nadzieję, że ekstrakt spadnie jeszcze chociaż o 0,5°Blg. Rozlew: 24.10.2021. Końcowe Blg 3,0. Zakładany poziom nagazowania 1,5 vol CO2, do refermentacji użyto 25 g brązowego cukru trzcinowego rozpuszczonego w 270 ml wody. Objętość zabutelkowanego piwa około 9,2 litra (17 but. 500 ml i 2 but. 330 ml). Degustacja: 7.02.2023. Barwa ciemnokasztanowa. Piwo całkowicie klarowne. Piana niestety niska i nietrwała, szybko redukuje się do obrączki. Zapach słodowo-czekoladowy z nutami karmelu. W smaku przeważa słodowość - opiekany chleb, czekolada i zwłaszcza po ogrzaniu delikatne nuty toffi od słodu Crystal. Co ciekawe w finiszu pojawia się bardzo przyjemna nuta chmielowa, oraz delikatne akcenty suszonych owoców. Goryczka trafiona w punkt. Nagazowanie mogłoby być nieco wyższe, co także wpłynęłoby pozytywnie na pianę. Piwo bardzo smaczne, pijalne, mimo niskiego ekstraktu nie jest wodniste. Najlepiej smakuje gdy nie jest zbyt zimne. Ewidentnie do powtórzenia. Uwagi i wnioski: 1. W celu uniknięcia nadmiernej goryczki, chmielenie przeprowadziłem w woreczku muślinowym. Ponadto pozwoliło to zmniejszyć straty i zaoszczędzić czas przy przenoszeniu brzeczki z kadzi warzelnej do fermentora.
-
#6 - Belgian Blond Ale 16,0°Blg Data warzenia: 6.02.2021 Objętość warki: 11,5 l Ekstrakt końcowy: 2,5 °Blg Szacunkowa zawartość alkoholu w gotowym piwie: 7,0 % Szacunkowy poziom goryczki: 25 IBU Drożdże: Fermentum Mobile FM 26 "Belgijskie Pagórki" (2-tygodniowa gęstwa z warki #5). Zasyp: Pilsen Castle Malting - 3 kg Pale Ale Castle Malting - 0,2 kg Chmiele: Challenger granulat 2019 7,6% AA - 16 g Styrian Goldings granulat 2019 3,4% AA - 5 g Woda i jej modyfikacja: Oaza w baniakach 5-litrowych (Biedronka). 20 litrów wody gotowane przez 30 minut z dodatkiem: 1,9 g gipsu piwowarskiego, 1,9 g chlorku wapnia i 0,5 g soli kuchennej niejodowanej. Zacieranie: Słody wsypane do 11 litrów wody o temp. 58°C. Dodano 80% kwas mlekowy do pH 5,5. 63 °C - 80 minut 68 °C - 15 minut 78 °C - 10 min - wygrzew Wysładzanie: woda o temp. 75 °C, zakwaszona 80% kw. mlekowym do pH 5,7. Wysładzałem do objętości 13 litrów. Końcówkę wysłodzin o ekstrakcie 5°Blg zebrałem do osobnego naczynia. Użyłem jej do rozpuszczenia cukru kandyzowanego dodawanego pod koniec gotowania. Gotowanie: 90 min Chmielenie: Challenger 16 g - 60 min Styrian Goldings 5 g - 5 min Dodatki w czasie gotowania: - cukier kandyzowany jasny 100 g, rozpuszczony w 1 l wysłodzin i dodany na ostatnie 5 minut; - Whirlfloc T 1/4 tabl. na ostatnie 5 minut. Brzeczka wystudzona na powietrzu (temperatura poniżej -10°C), oddzielenie chmielin i osadów. Napowietrzanie pompką akwariową przez 10 minut. Dodatki: Pożywka dla drożdży Yeast GF - 2,5 g Fermentacja: gęstwa zadana w temp. 19°C, fermentor umieszczony w pomieszczeniu o temp. 16°C. Termometr na fermentorze pokazuje 18-19°C. Pierwsze oznaki fermentacji pojawiły się już po ok 2 godzinach od zadania gęstwy. 7.02.2021 - około południa cienka warstwa piany na całej powierzchni brzeczki. 9-10.02.2021 - piana sięgnęła pokrywy fermentora i dwukrotnie dostała się do rurki fermentacyjnej, co spowodowało konieczność otwarcia fermentora i oczyszczenia pokrywy. 13.02.2021 - fermentor przeniesiono do pomieszczenia o temp. 20-21°C. 28.02.2021 - piwo zlane na fermentację cichą. Balling po fermentacji burzliwej 2,5. Ponieważ piwo było jeszcze dość mętne, fermentor przeniesiono do pomieszczenia o temp. 15-16°C celem sklarowania przed butelkowaniem. Rozlew: 6.03.2021. Końcowe Blg 2,5. Zakładany poziom nagazowania 2,2 vol CO2, do refermentacji użyto 63 g glukozy rozpuszczonej w 300 ml wody. Objętość zabutelkowanego piwa około 10,3 litra (10 but. 500 ml i 16 but. 330 ml). Byłoby więcej, ale nastąpiły pewne straty podczas zlewania do fermentora z otwartym kranikiem Degustacja: 23.06.2021. Barwa ciemnozłota, piwo klarowne. Piana gęsta, obfita i dość trwała. W bukiecie ładna chlebowość, w tle owocowe estry i przyprawowość. Chmielu w zapachu nie wyczuwam. Smak podobnie - chlebowa słodowość, w tle estry owocowe i delikatne fenole. Z początku dość słodkie jak na swoje odfermentowanie, z czasem staje się wytrawniejsze. W finiszu delikatna, ziołowa nuta chmielu. Goryczka krótka, nie zalega, ale mogłaby być ciut wyższa. Wysokie nagazowanie, odnoszę nawet wrażenie, że niektóre butelki są wręcz przegazowane (niedokładnie rozmieszany roztwór glukozy?). Piwo najlepiej smakuje mocno schłodzone, po ogrzaniu wyczuwalna staje się ostra nuta alkoholowa. Trochę to dziwne ale mam wrażenie dużej nierówności między poszczególnymi butelkami. Na tym etapie jestem nieco rozczarowany, po użytych drożdżach i przy tej gęstości spodziewałem się silniejszego charakteru "belgijskiego", ale być może temperatura fermentacji była zbyt niska. Wydaje mi się, że piwo jest jeszcze niezharmonizowane, dam mu czas - może się poprawi. Ale w sumie warka do powtórzenia z kilkoma modyfikacjami.