Skocz do zawartości

luktup

Members
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez luktup

  1. Hej,

    Uwarzyłem prawie 25 warek używając garnka 30L na kuchence gazowej w kuchni w domu i kupiłem kocioł (Klarstein Mundshenk 3XL). Na razie jestem po pierwszej warce w tym kotle, i powiem, że nie wróciłbym już chyba do warzenia w garnku na gazie....

    Ogólnie mniej 'syfu' przy warzeniu w kuchni. Bez kombinowania, przelewania zacieru rondelkiem do wiadra z wężykiem, przelewania rurką do garnka w celu zagotowania itp. Proces z kotłem jest prosty i wszystko odbywa się w tym samym miejscu, od wlania wody aż po przelanie zimnej brzeczki (kulturalnie przez kranik, a nie zasysając wężykiem!) do fermentorów.

     

    Dodatkowe plusy dla mnie:

    • mogę warzyć gdzie chcę (w szopce czy nawet na tarasie) - rodzina mi nie marudzi, że zajmuje całą kuchnię, że im 'śmierdzi piwem' itp.
    • nie trzeba stać cały czas z termometrem nad garem - sprawdziłem na początku, że termometr wbudowany w kocioł pokazuje to samo, co termometry 'ręczne' i następnym razem będę używał tylko tego wbudowanego.
    • nie trzeba nic mieszać
    • automatyka jest super: ustawiam, że kocioł ma mi podgrzać zacier do 72 stopni i przetrzymać w tej temperaturze przez 40 minut i tak się dzieje. Pompka pompuje, termometr mierzy a ja sobie siedzę przy kompie i pracuje. Następnym etapem jest pewnie podpięcie tego po wifi przez jakiś kontroler i zarządzanie z kompa/komórki ;).

    Po pierwszej warce wiem już, że przy 'wsadzie' jaki zrobiłem (12kg) muszę dawać mniej wody do wysładzania - to każdy już sam doświadczalnie dojdzie. Generalnie nie przejmowałem się specjalnie wydajnością - po wrzuceniu ześrutowanych słodów do kotła, zamieszaniu, żeby całość była w wodzie i przykryciu górnym sitem już tam nie zaglądałem - aż do momentu, kiedy wyrzucałem młóto po wysładzaniu do pojemnika na bioodpady... Nawet do wysładzania nie zdjąłem sita tylko lałem wodę na górę.

     

    Generalnie polecam kocioł automatyczny. Ja też chciałem kupić taki najmniejszy - na 30-35 litrów, ale polowałem przez 2 miesiące na All/Olx i w końcu trafił się tanio duży kocioł no to go kupiłem ;) Teraz będę pewnie warzył 4-5 razy w roku, za to po 50L piwa na raz - staram się rozlewać to na kilka mniejszych fermentorów (wiadra po 12L) i dawać różne drożdże / chmiele na zimno.

    Jeżeli masz w okolicy kogoś zaufanego, to może rozważ kupno kotła na spółkę - raz ty będziesz warzył a raz on...

     

  2. #23: West Coast IPA
    Gęstość 14 BLG
    ABV 5.8 %
    IBU 47
    SRM 8.6
    Styl American IPA
    •••••
    Rozmiar warki
    Oczekiwana ilość gotowego piwa 45 L
    Straty z fermentacji 10 %
    Rozmiar ze stratami z fermentacji 49.5 L
    Czas gotowania 60 min
    Szybkość odparowywania 15 %/h
    Ilość gotowanej brzeczki 62.1 L
    ••••••
    Zacieranie
    Wydajność zacierania 80 %
    Stosunek wody do ziarna 3.5 L / kg
    Ilość wody do zacierania 42 L
    Całkowita objętość zacieru 54 L
    ••••
    Kroki
    Temp 62 C, Czas 20 min
    Temp 72 C, Czas 40 min
    Temp 78 C, Czas 15 min
    •••
    Surowce fermentujące
    Typ Nazwa Ilość Ekstrakcja EBC
    Ziarno Weyermann - Pale Ale Malt 6 kg (50%) 85 % 7
    Ziarno Strzegom Pilzneński 2 kg (16.7%) 80 % 4
    Ziarno Oats, Flaked 1 kg (8.3%) 80 % 2
    Ziarno Karmelowy Czerwony 2 kg (16.7%) 75 % 59
    Ziarno Viking Red Malt 1 kg (8.3%) 85 % 35

     

    Chmiele
    Użyto do Nazwa Ilość Czas Alfa kwasy
    Gotowanie Simcoe 50 g 60 min 13.2 %
    Gotowanie Simcoe 50 g 20 min 13.2 %
    Aromat (koniec gotowania) Citra 50 g 0 min 12 %
    Na zimno Citra 100 g 3 dni 12 %

     

    Drożdze

    Rozlane do 4 fermentorów z różnymi drożdżami (Kveik) w ok. 28 stopniach.

    12L - Stalljen (22) - 2g suszone
    12L - Otterdal (23) - 2g suszone
    12L - Aurland (38) - 2g suszone
    21L - FM53 (Gęstwa, 2 łyżki)

     

    Info: Pierwsze warzenie w kociołku automatycznym (Klarstein Mundschenk 3XL). Chciałem kupić mały, 30-35 l ale trafił się taki duży na OLXie to wziąłem ;).

    Kociołek upgradowany o sito i filtr od kolegi Lewatywa z forum.

     

    Wydajność wyszła oczywiście gorsza niż wyliczona, ale tego się spodziewałem, mogłem dać mniej wody do wysładzania.. BLG końcowe to 11,5. i 57 litrów brzeczki nastawione. jakby było 20% mniej a BLG o 20% większe, to by było lepiej.

     

     

     

  3. #22 Chocolate Milk Stout
    Styl: Milk Stout
    Warzone 22.10.2021 - 23 litry

    Słody:

    •     Weyermann - Pale Ale 3 kg
    •     Płatki owsiane 0.4 kg
    •     Strzegom Czekoladowy ciemny 0.4 kg
    •     Strzegom Czekoladowy jasny 0.4 kg
    •     Jęczmień palony     0.3 kg
    •     Laktoza 0,67 kg

        Chmiele:

    •     Marynka 20g/60 min
    •     Lubelski 35g/0 min

        Drożdze:

    •     Wiadro 1 (11,5L): #35 Wollsæter Kveik Suche 2g, zadane w 34 stopniach
    •     Wiadro 2 (11,5L): #44 Jordal Kveik Suche 1,5g, zadane w 34 stopniach

    Zacieranie:

    •     67C 60'
    •     79C 1'

    Gotowanie: 60'

    •     14.2 Gęstość BLG (zmierzona, w tym 1.9 od laktozy).
    •     21 IBU
    •     41 SRM

    Fermentacja:

    • 22.10.2021 - suche drożdże prosto z lodówki zadane do 2 wiader. Fermentacja ruszyła jak to dla kveików, po 8h warstwa drożdzy i poiękny zapach z obu wiader. Utrzymuję 33-35 stopni dogrzewając co jakiś czas pasami grzewczymi.

    Rozlew:

    •  


    Podsumowanie:

    Słody jasne dodane do 16l wody o temp. 73 stopnie, po 15 minutach zacierania dodane słody czekoladowe + jęczmień palony. Po 30 minutach podgrzanie zacieru z 65 na 68 stopni. Laktoza wsypana do gara 15 minut przed końcem gotowania.

    Chmiel w szyszkach suszonych z własnej uprawy. Całe szyszki zapychają wężyk przy zlewaniu do fermentorów, ale finalnie jest chyba mniej strat z chmielenia na dnie gara. Co nie zleciało przez wężyk zdekantowałem z gara przez hopstopper do wiadra.

    W sumie wyszły 2 wiadra po ok. 11,5 litra, brzeczka 34 stopnie, drożdże: 2x po 2 gramy suszonych: #35 Wollsæter i #44 Jordal

     

    BLG końcowe wyszło 14,2 w tym 1,9 z dodania laktozy.

     

    Podczas warzenia naszła mnie taka refleksja, że jakby ktoś zajrzał przez okno, i zobaczył, co mam na stole to nie wiem, czy nie skończyło by się wizytą smutnych panów, a to tylko własny chmiel, laktoza, suszone drożdze i pół tabletki whirlfloc....

    laktoza.JPG.255e8cb8271c8efacd1d5622fd552a84.JPG

  4. U mnie w suszarce "5 piętrowej" przy ustawionej temperaturze 35 stopni suszenie też trwa ok 10-12 godzin, z jednokrotną zamianą tacek góra-dól (im niższa tacka, tym szybciej schną).

     

    WLP518 fajnie się suszy, bo na dnie fermentora jest gęsty krem, który łatwo daje się rozprowadzić na papierze do pieczenia (i uzyskałem 65 gramów suszonych z wiadra 9L) . Jak suszyłem FM53 to było gorzej, bo one mi się nie zbiły ładnie na dnie, tylko cały czas miałem "błoto" - po odparowaniu (z 5 tacek) zostało mi tylko 30g drożdży, też z 9 litrów.

     

    Ale przekonałem się, że kveików można zadać do wiadra naprawdę minimalną ilość - wczoraj wrzuciłem 2x po 1,5 grama na wiadro 10l i oba ruszyły po 2-3 godzinach a dzisiaj rano mam piękne czapy z drożdży i piany.

     

    Za tydzień będę suszył #41Skare, jak ktoś będzie chętny na suchary to zapraszam.

     

  5. #21 Guinness Clone 12,8 BLG
    Styl: Dry Stout
    Warzone 07.10.2021 - 21 litrów
     

    Słody:

    •     Weyermann - Pale Ale 3 kg
    •     Słód Żytni     0.5 kg
    •     Płatki żytnie     0.5 kg
    •     Płatki owsiane     0.5 kg
    •     Jęczmień palony     0.5 kg

        Chmiele:

    •     Marynka 25 g/60 min
    •      Saaz 35 g/0 min

        Drożdze:

    •     Wiadro 1 (10,5L): WLP518 - Opshaug Kveik Suche     1,5 g
    •     Wiadro 2 (10,5L): #41Skare Kveik Suche 1,5 g

    Zacieranie:

    •     65C 45'
    •     72C 45'
    •     79C 1'

    Gotowanie: 65'

    •     12.9 Gęstość BLG
    •     27 IBU
    •     28 SRM

    Fermentacja:

    • 07.10.2021 - suche drożdże prosto z lodówki zadane do 2 wiader, po 3 godzinach na powierzchni pływają "wyspy" z drożdzy, po 18 godzinach czapa drożdży i piany na 5 cm.
    • 9.10.2021 - po 48h fermentacja burzliwa praktycznie się skończyła, w wiadrze z WLP518 drożdze opadły na dno, w drugim ze #41 Skare jeszcze pływają na powierzchni, ale bez bąbli. Na razie odfermentowało z 12,8 do 3,6 w obu wiadrach. Potrzymam jeszcze 5-7 dni i do butelek ;).

    Rozlew:

    • 18.10.2021, 120g cukru na 21L piwa. Odfermentowało do 3.0.


    Podsumowanie:

    Warzyłem już kilka stoutów, ale nigdy nie dodawałem tylu płatków i słodu żytniego. Płatki kleikowałem 30 minut (wrzuciłem do 10l wrzątku i trzymałem, czasami mieszając), słody zmieliłem dość grubo oprócz palonego jęczmienia - ten zmieliłem bardzo drobno). Coś mnie podkusiło, żeby użyć mojego pierwszego wężyka z oplotu o długości 25cm.... No i przy filtracji po odebraniu 8 litrów przestało lecieć z rurki... Nie pomagało mieszanie, musiałem przerzucić cały zacier do drugiego wiadra ( z dłuższym wężykiem) i wtedy poszło....

    Reszta bez niespodzianek, pierwszy raz używałem receptury i kalkulatorów z brewness.com, no i miało wyjść 12,9 BLG a wyszło 12,8 ;) czyli kalkulatory działają.

    Brzeczka rozlana do 2 małych wiader (po ok. 10,5 litra), do obu wiader wrzucone suche kveiki po 1,5 grama - dostałem #41Skare od Koora i dla porównania do drugiego wiadra też 1,5 grama własnoręcznie suszonych kilka dni temu WLP-518.

     

  6. Dzisiaj wszystkie 3 wiadra zabutelkowane, dodany cukier na refermentację na nagazowanie 2.0.

    Piwo smakuje dobrze, żadnych zakażeń nie widać ani nie czuć. Na razie moim faworytem jest to na WLP (zapach i smak), ale poczekajmy.

     

    Na FM53 (suchary i gęstwa) odfermentowało do 2,1, na WLP518 (gęstwa) do 1,3.

    Gęstwa po WLP518 poszła właśnie do suszarki, super wyglądała na dnie wiadra, jakby tworzyła już jakąś cywilizację ;)

    osad_wlp518.thumb.jpg.7b6fa56d0b0d7a93e8fee8ae74003881.jpg

     

    Gęstwa po FM53 czeka na dnie wiadra na swoją kolej na suszenie (na noc dzisiaj albo jutro od rana, zależy jak szybko zwolni mi się suszarka z wlp).

     

    Piwo - poczekam na nagazowanie i będą dalsze próby. Prawdopodobnie poproszę kogoś, kto się zna bardziej o ocenę efektu końcowego.

     

    Wnioski:

     

    - Małe (8-12 litrów) fermentory są fajne - można jedną warkę rozlać na 2-3 wiadra i zadać różne drożdże albo inaczej chmielić na zimno. Dużo więcej roboty z myciem nie ma, a można mieć różne piwa. Nie potrzebna rurka do bulkania, wystarczy rozszczelnić pokrywę.

    - Kveiki rządzą, szczególnie przy małych wiadrach. (Albo ogólnie gęstwa/własne suchary). Jakbym miał do każdego wiadra wsypywać kupioną saszetkę sucharów (albo bawić się w dzielenie...) to bym się pewnie zastanowił, a tak przy zerowym koszcie drożdży mam 3 różne piwa.

    - Pasy grzejne z aliexpress są za duże na małe wiadra i trzeba kombinować.

     

    Jeżeli ktoś byłby chętny na suszone FM53 i WLP518 z tych warek to zapraszam. Jeżeli ktoś ma jakieś inne kveiki do podzielenia się, to cały czas jestem chętny. Może wkrótce będę miał jakieś inne drożdże od norwegów - też się wtedy mogę podzielić.

     

  7. Już trochę późno, żeby pojechać na https://www.norskkornolfestival.no/ (no i trochę drogo....) ale ma być transmisja live, nie mam pojęcia czy po angielsku czy po norwesku...:

     

    Norsk Kornølfestival will be happening in Hornindal this year, but we haven't forgotten those of you who can't come, so there will also be a live-streamed version. This year it will even be professionally produced, so expect lots of interesting interviews while the festival is going on.
     
    Pierwsza transmisja dzisiaj od 17:00
     
    A, i jeszcze zapowiedź co będzie się działo (btw, Norweg na fimie wygląda, jakby już ze 3-4 piwa na kveikach wypił przed nagraniem ;).
     

     

     

  8. Dzień dobry ;).

     

    Rok temu na wiosnę - kiedy rozpoczynała się pandemia - kupiłem sadzonki chmielu i zasadziłem w ogródku. Po jednaj sadzonce Lubelski, Marynka, Perle i Sybilla. Raczej w celach 'naukowych' - bo nie miałem planów, żeby mi się to spinało "ekonomicznie".

    Doniczki_1.jpg.44a7140a446f804a0c4f876f450cfe6a.jpg

    Sadzonka_1.jpg.9eb9e424d619bd131f25e91b3f4c9301.jpg

    W pierwszym roku za dużo szyszek nie było, może z 300 gramów ze wszystkiego. Chmiel wysuszyłem na słońcu ale w końcu do niczego go nie użyłem. W tym roku wszystkie sadzonki oprócz Perle pięknie urosły (mimo mocnego przycięcia karp na wiosnę, Perle chyba zbyt mocno...). Do płotu przywiązałem żyłki i pociągnąłem w stronę dachu - Marynce i Lubelskiemu udało się dojść do końca ;)

    Winogrona_1.jpg.a7a61c83eb95494f38766aae416d2868.jpg

     

     

    Dzisiaj zebrałem szyszki z Lubelskiego i Sybilli - wyszło po ok. 200g z krzaka. Marynka czeka na swoją kolej, szacuję że zbiorę jeszcze 400g ;)

    Miska_1.jpg.bbd36f1d9cc75402f1602a30a87d416d.jpg

     

     

    Suszę w suszarce, 5 tacek, na każdą wchodzi po ok. 50g więc max 250g na raz.

     

    W tej samej suszarce suszyłem już wcześniej kveiki (na papierze do pieczenia i w 40 stopniach). Ususzyły się, przy okazji kolejnego warzenia sprawdzę, czy dalej żyją.

     

    Suszarka_1.jpg.3cbe2f7cb92bcd9c20cb6fe362d8b8aa.jpg

     

    Nie wiem, jak się zbiera chmiel przemysłowo, ja ucinałem szyszka po szyszce nożyczkami do miski - zbiór ekologiczny ;). Miałem problem, jak pozbyć się różnych robaków z szyszek - potrząsać na żyłce nie chciałem, bo z robakami pozbyłbym się pewnie części zawartości szyszek. W końcu po prostu zostawiłem na kilka minut szyszki na sitach suszarki na stole, postukałem i liczę, że robaki sobie poszły - resztę pewnie wygoni ciepło z suszarki (ustawiłem na razie na 50 stopni).

     

    Przy okazji 2 pytania:

     

    Czy jeżeli planuję coś warzyć w najbliższych dniach, to mogę po prostu wrzucić zieloną szyszkę (z gotowaniem brzeczki, na cichą chyba zbyt duże ryzyko)?

     

    Zainspirowany książką Larsa Mariusa Garshola chcę zrobić Raw Ale / Kornøl i do tego użyć herbatki z moich szyszek podczas wysładzania (razem z jałowcem, też z ogródka). Czy ktoś robił coś takiego i ma jakieś dobre rady? Czy zamiast herbatki wrzucić po prostu trochę szyszek na dno filtratora podczas wysładzania? W/g przepisu chmiel powinien być prawie niewyczuwalny...

    Do fermentacji mam 2 rodzaje kveików (FM53 i WLP518 dzięki koledze Zasada z forum) i planuję podzielić warkę na pół i zadać różne drożdże.

     

    Pozdrawiam,

    Łukasz

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.