Witam,
Pozwalam sobie podpiąć się pod wątek bo i pytanie moje dotyczy lagera ;).
Robię brewkit vienna lager
https://allegro.pl/oferta/23l-piwo-domowe-vienna-lager-drozdze-brewkit-slod-6813256634
Wstawione do fermentatora równo 3 tygodnie temu; startowa grawitcja 1.060 więc moim zdaniem całkiem zacnie;
Ładnie wszystko prawcowało; około 6 dni temu już był równy poziom wody w rurce fermentacyjnej i cisza totalna odnośnie co2.
Planowałem przelać na cichą tydzień temu, nie wyszło; Teraz się zastawiam:
a. Czy jest jeszcze sens przelewać na cichą czy po tak długim fermentowaniu?
czy nie będzie z tym więcej zachodu niż korzyści i może lepiej po prostu od razu do butelek?
Wątpię czy po 3 tygodniach w pierwszym fermentatorze grozi mi niedofermentowanie i granaty (jeśli tylko nie dodam za dużo cukru do refermentacji);
b. Czy tak długie leżenie (11 dni więcej niż zakłada instrukcja brewkita) nie grozi niczym? (może głupie pytanie, ale kto pyta nie błądzi jak to mawiali starożytni ;)).
z góry dzięki za sugestie!