Skocz do zawartości

Kronelius

Members
  • Postów

    73
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Kronelius

  1. @rybak16 Reduktor ma też opcję upuszczania ciśnienia - jak regulujesz ciśnienie w dół. 1. Masz piwo w 0,75 bar 2. Robisz wyszynk na 1,5 bar 3. Po wyszynku zmniejszasz na reduktorze do 0.75 bar Ja nie bawię się w to co wyżej. Tylko odłączam ballocka i zamykam butle. Wtedy mam pewność, że butla nie opróżni mi się, gdzieś przy nieszczelności
  2. @rybak16 Jak zostawisz wyższe ciśnienie to naturalnym jest, że piwo będzie się nagazowywało. Oczywiście nie jest to proces natychmiastowy. Jak kończysz wyszynk to albo wyrównujesz ciśnienie i nie zamykasz zaworu na butli albo zamykasz zawór. Innej możliwości nie ma.
  3. "Brewing strains that are positive for phenolic off-flavor (POF+) produce a spicy or clovey compound called 4‑vinyl guaiacol (4VG) – the same compound present in clove spice for baking. POF+ (positive for phenolic off-flavor) phenolic-producing yeast. For example, Belgian and Hefeweizen strains." Czyli w wolnym tłumaczeniu: dają aromat goździków i/lub przyprawowy
  4. 1. JG lub chińskie podróbki Duotight - obydwie u mnie działają dobrze. Zarówno z gazem jak i piwem. O wiele wygodniej ze złączkami niż opaskami. Można bez problemu coś rozpiąć. 2. Do kontaktu z żywnością i wytrzymujący odpowiednie ciśnienie. Najlepiej kupić wąż do tego przeznaczony 3. J.w. Kup dedykowany do tego wąż 4. J.w. (nie jest zbrojony) i wytrzymuje nawet 3 bary (jak chce coś szybko nagazować). Ja wszystko kupowałem na aliexpress-> Kegland W PL masz np. https://beerservice.pl/pl/c/Przewody/75/1/full
  5. @invector Najbardziej żywe masz na górze. Reszta wg mnie też jest ok. Jak są jasne i jednorodne tzn. że to dobra gęstwa i nie ma co się martwić. Ja bym dał z 200-300 ml drożdży. I pilnował temperatury
  6. Skorzystaj z kalkulatora. Bo to wszystko zależy od: ilości piwa i jego BLG. Ja natomiast zawsze daje na oko i szwagrowi smakuje
  7. @Syllabub Jak nie schłodzisz to będą trzy problemy: 1. Nalewanie/pienienie 2. Ciepłe piwo 3. Bardziej trudne nagazowanie piwa - powiązane z pkt nr 1. Można kupić carbonation cap i przy jego pomocy przelać piwo do petów. A następnie schłodzić w lodówce. Poszukaj na Ali. Są jeszcze trójniki, gdzie podłączasz dwa carbonation capy, jednym nalewasz, a drugim wyrównujesz ciśnienie/podajesz gaz. Zdjęcie pożyczone z internetu:
  8. @ciezkicoswybrac ja nigdy nie przemywałem. Po co tworzyć dodatkowe ryzyko zakażenia, ale co osoba to opinia. Jak wstawiasz gęstwę do lodówki, to zwykle cały syf opada na dno po jakimś czasie. Ja staram się zbierać ze słoika górną część. Jeżeli masz czystą gęstwę, to nie przejmuj się i dodawaj ją do piwa. Daj więcej niż pokazuje kalkulator. Lepiej dodać za dużo niż za mało
  9. @Emil_bdg Najlepszą metodą są testy organoleptyczne ?. W teorii powinieneś poczekać z tydzień na nagazowanie (mówię o górniakach). Zwykle jednak drożdże górnej fermentacji szybko (czasem w kilka dni) nagazują piwo. Ipy najlepiej pić świeże, tak samo pszeniczne. Więc sprawdzaj sam i porównuj.
  10. US-05 przy wyższych temp. dają "brzydkie" estry - ja je zawsze fermentuje w dolnym zakresie. Alternatywą do tego co piszą koledzy, są różnej maści drożdże do saisonów. Drożdże WLP067 Coastal Haze, też dają fajne efekty przy temperaturach fermentacji piwa ~22C. Nie wiem jak się zachowają powyżej tej temp.
  11. A.D. 1. Ja bym to zrobił identycznie jak robię z drożdżami w fermentorze. 1. Zlej piwo znad osadu. Zostaw ciut piwa na dnie 2. Zabełtaj tak aby wszystkie drożdże się "rozpuściły" w piwie 3. Przelej do docelowego zdezynfekowanego naczynia (np. słoika) 4. Wstaw do lodówki - osady opadną na dno, drożdże oddzielą się od piwa i ładnie rozwarstwią
  12. Ładnie napuchła. Co znaczy, że drożdże żyją. Chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi (trochę wróżenie z fusów). Najbezpieczniej było by zrobić starter dwustopniowy i przefermentować tym mniejszą warkę. Ale zarazem opcja nr 1 jak i nr 2 mogą zadziałać rozłącznie. Wg mnie: Zobacz jak będzie zachowywał się pierwszy starter. Jak drożdże ruszą żarłocznie to nie baw się w starter dwustopniowy i wrzucaj to do dużej warki. Jak będzie szło opornie to zrób dwustopniowy.
  13. @amk nic nie mieszaj, bo niepotrzebnie napowietrzysz. Wg mnie nie szalej z tymi pomiarami. Szkoda zakazić piwo. Zrób kolejny za 3-4 dni. Jak się BLG nie ruszyło to butelkuj. Jak coś się zmieniło to daj piwu kolejne 3 dni i znowu pomiar. Jak się nie ruszyło to butelkuj PS uważaj, żeby bąbelki od gazu nie oblepiły Ci spławika, bo one czasem zaburzają odczyt. Można pokręcić spławikiem aby od niego "odpadły". Idealnie poczekać trochę aż się odgazuje.
  14. @amk Tak jak Koora napisał nie przelewaj na cichą. Jeżeli nie zamierzasz zbierać gęstwy. Zamiast robić cichą, potrzymaj przez ten okres piwo na drożdżach. Później do butelek i tak dodaj odpowiednią ilość cukru. Zwrócił też słuszną uwagę. Jak mierzyłeś wcześniej BLG to mogła być wyższa temperatura. Spławiki są kalibrowane zwykle na 20st. Jeżeli była wyższa temp. = rzadszy roztwór -> czyli niższe BLG. Powinien pokazać 9 BLG, ale o to się już nie czepiajmy. "1 stopnień BLG to 10g cukru na kg roztworu" Czyli 10g+100g=110g co daje 10g/110g ~9,1 BLG Więc upraszczając. Można przyjąć, że masz 6 BLG po fermentacji. Jeżeli temperatura Ci uciekała w wyższe rejony i miałeś większe BLG (pomiar w za wysokiej temp). Pewnie Ci to piwo przefermentowało już. Dla pewności zostawiłbym je jeszcze na drożdżach przez tydzień. PS. Bulkanie lub jego brak, nie definiuje końca czy trwania fermentacji.
  15. @amk Cześć 7 BLG to dużo. Czym mierzysz? Jeżeli refraktometrem to musisz to przeliczyć kalkulatorem. Jak spławikiem to sprawdź go. Zostaw na 3-4 dni. Zmierz jeszcze raz. Jeżeli BLG nie spada to butelkuj. Ja bym zostawił na jeszcze 7 dni i dopiero zmierzył - piwu nic się nie stanie. Wg mnie w temperaturze 19-22 stopni to te drożdże już dawno skończyły pracę. Jeżeli taka była temperatura otoczenia to w środku było na pewno więcej. "(parę razy podskoczyło do 71-72 ale po zamieszaniu spadało do 66)" - warto co jakiś czas przemieszać. Bo naturalne jest, że różne części dużego/gęstego roztworu, mogą mieć inną temp. - temperaturę mierzysz "punktowo". "Drożdże to suche Fermentis US-05 które przed zadaniem godzinę spędziły w wodzie 20 stopni." - za długo. Ale wg mnie to nie miało znacznego wpływu. Przeczytaj jak robić rehydratację drożdży.
  16. @łysy ĄĘ Zmierz BLG. Ja bym dodatkowo poczekał jeszcze z dobę. I jeszcze raz zmierzył BLG. Liczyłeś jakimś kalkulatorem ilość potrzebnych drożdży? To niemożliwe, żeby drożdże z świeżej gęstwy nie ruszyły. Chyba, że to poprzednie piwo to był jakiś mocarz.
  17. Pytanie o tolerancję tych (lub innych) drożdży na alkohol i późniejsze nagazowanie. Mam Wyest 2206 Bavarian Lager W opisie sugerują, że można na nich zrobić Doppelbocka. Chcę zrobić takowego. Pewnie będę celował w ekstrakt 21 BLG°. Patrząc na ich odfermentowanie 73%-77%, przy skrajnym 77% będę miał 9,5% ABV. A same drożdże mają tolerancję do 9% ABV. Do poprzedniego piwa, z którego będzie gęstwa oraz do koźlaka dodam pożywki Wyesta. Pytanie brzmi czy to ma prawo się potem nagazować w butelkach? Macie jakieś doświadczenia z tymi drożdżami? Jak to wygląda z innymi i przekraczaniem ABV? Nie chce specjalnie kupować innych drożdży, bo na te mam już plan i będę miał świeżą gęstwę. Koźlak będzie robiony ze sprawdzonej receptury Koźlaka dubeltowego z Cieszyna z 2009 roku. Już go robiłem na innych drożdżach. Był bardzo smaczny.
  18. Cześć Info dla wszystkich należących do PSPD w Lubuskiem. 11 lutego o 18:00 mamy zdalne, walne zgromadzenie. Link dostaliście, od naszej Prezes Magdaleny Bergmann, na maila powiązanego z Waszym kontem PSPD.
  19. 1. Jakie drożdże 2. Jaka temperatura fermentacji 3. Jak długo fermentuje 4. Czym mierzyłeś BLG. Jeżeli refrektometrem to czy przeliczałeś ? 10 BLG to zdecydowanie za dużo.
  20. @Syllabub Za wiki "Dodatek kilku procent słodów pszenicznych przy produkcji piw ze słodu jęczmiennego korzystnie wpływa na pienistość piwa." Co do glukozy to nie wiem - tylko raz dodawałem glukozy (zwykle stosuję biały cukier). Nie pamiętam jak to wyglądało. Jeżeli ekstrakt w przeciągu kilku dni się nie zmieniał to piwo przefermentowało tu nie ma obawień.
  21. @mirooosss WLP to solidne drożdże. Ostatnio miałem takie (WLP920), które były dwa miesiące przeterminowane i postały sobie ponad tydzień w temperaturze pokojowej. Na starterze dwustopniowym, bez problemu ruszyły. Piwo przefermentowały bez problemu i z dobrym efektem. Także zrób starter i wg mnie powinny bez problemu ruszyć.
  22. @zasada Nie mogę tego znaleźć, ale w którymś podcaście, albo w artykule czytałem, na temat. Że drożdżom "trudniej" przy ciemnych piwach. Ale to może tak być, że chodzi o dłuższą perspektywę czyli po kilku warkach. Nie pamiętam. I nie dam sobie ręki za to uciąć. Tak czy tak - startery robimy zwykle z jasnej brzeczki. Więc może moim błędnym założeniem było to, że tam jest im łatwiej.
  23. Masz 16 BLG, 21L i do tego ciemne piwo. Ja bym w Twoim przypadku dał 2 saszety. Wg mnie na jednej na pewno ruszą i przefermentują (pewnie będzie dłuższy lag). Ale będziesz miał ryzyko złych posmaków. Jak chcesz je puścić w niższym zakresie i mieć czysty profil to dokup drożdży. Chociaż ja kiedyś też taką akcję zrobiłem i piwo wyszło dobre - chociaż to było jasne piwo. PS Alternatywnie. Podziel zestaw na dwie części i zrób 10L. Wtedy to powinno się udać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.