Hej,
Trochę nie wiem czy na pewno to wszystko rozumiem i ogarniam.
Kwestia nasycenia piwa CO2 - tutaj jest to w miarę klarowne. Trzeba zadać CO2 o ciśnieniu które zależy od stylu piwa oraz temperatury w którym to piwo będzie gazowane. Czyli w przypadku umiarkowanie nagazowanego weizena daję 1.26 bar przy temperaturze 6 st. C. Tabela nie podaje tylko jak długo, ale zakładam że parę dni, a jak się chce szybciej to są metody forsownego gazowania poprzez strzały większego ciśnienia CO2, trzęsienia kegiem, itd.
Natomiast nie za bardzo rozumiem koncepcji dobierania długości linii i jakby mi ktoś był w stanie łopatologicznie to wyjaśnić byłbym wdzięczny. Zakładam, że piwo mam już nagazowane, keg oraz wężyki przebywają w temperaturze 6-7 stopni, a od dna kega do poziomu kranu mam 1.22 m. Mam wężyki o grubości 3/8". Jak mam dobrać długość węża od reduktora do kega i od kega do kranu. Kran mam z kompensatorem i właśnie tu jest zagadnienie - muszę utrzymać te 1,26 bar, żeby utrzymać nagazowanie, przepchnięcie piwa w górę, to jakieś 0,3 bara, a linia o przekroju 3/8" o długości powiedzmy 2 metrów to 0,05 bara, zatem do kranu dojdzie piwo o ciśnieniu 0.90 bara, a więc za dużo. Pytanie, czy kompensator w kranie jest w stanie to ogarnąć, żeby wyszynk był możliwy? Jaki praktyczny sens mają kalkulatory długości linii, skoro dla mojego setupu wychodzi, że powinienem zainstalować 100 metrów węża?
Nie, nic nie kumam. Za głupi chyba jestem ??