kal800

A oto finalny efekt, który przerósł najśmielsze oczekiwania !!!!! ???

Hej, Wczoraj wstawiłem kolejną warkę weissa - tym razem na suchych WB-06 bez rehydracji. Po 12 godzinach widzę, że fermentacja ruszyła - woda z rurki wybulgała w połowie, osad na dole fermentora się formuje, piana się jeszcze nie pojawiła. Niby wszystko jak należy, tyle, że w międzyczasie wyłączyłem piec gazowy od ogrzewania i temperatura w pomieszczeniu, gdzie przeprowadzam fermentację spadła do 14-15 stopni, przy czym temperatura w fermentorze ma około 16 stopni. Są to wartości poniżej zalecanych. Mogę przenieść fermentor do pomieszczenia sauny i delikatnie ją podgrzać, żeby uzyskać te 18-19 stopni otoczenia, ale nie wiem czy jest sens - nie wiem czy nie lepiej fermentować w ciut niższej, ale stabilnej temperaturze, czy narażać nastaw na jej skoki. Co myślicie? Kal800

https://m.pl.aliexpress.com/item/4000132880691.html wychodzi 590 zł za dwa kegi z wysyłką, a u nas w jedynym miejscu gdzie je znalazłem za niecałe 800 zł...

Czy ktoś kupował może kegi 19to litrowe na Ali?

Tak, przyszło mi to do głowy, idealny wręcz przepis na sfajczenie sterownika ale wystarczy podczepić kabelek trochę wyżej szarą taśmą i grawitacja swoje zrobi. Z kegami jest problem natomiast. Wychodzi mi że jedynym miejscem gdzie mogę kupić 19to litrowego corneliusa o średnicy 21 cm jest browamator za prawie 400 zł. Wszystkie inne oferty na alledrogo i olx to są 23 cm.

OK, wszystko już chyba jasne. Sterownik w końcu zanabędę od kolegi Malinowego i ostatnia zagwozdka pozostała, czyli zamontowanie kolumny. Mam nadzieje, że przewodów chłodniczych na górze nie ma.

A czemu nie puścić kabla przez otwór, o którym wspominałem?

Tylko jak się dowiedzieć czy ma czy nie ma - wydaje mi się, że zwykły wykrywacz metalu może pomóc.... ale nie pomógł do końca i jednoznacznie. Jak skanowałem górną ścianę od zewnątrz po warstwie izolacyjnej to pikał cały czas. Z kolei od wnętrza lodówki od dołu - cisza. Spodziewam się, że na wierzchu tego materiału jest jakaś cienka warstwa metalu, na przykład folii aluminiowej na którą zareagował wykrywacz, a od dołu już jej nie złapał, bo oddziela warstwa plastikowej obudowy oraz jakiejś pianki czy wełny. Co by oznaczało, że rur tam nie ma. Ale czy na pewno...

Też o tym myślałem, ale nie specjalnie jest jak się przecisnąć. Musiałbym zdjąć blaszaną ściankę boczną a ta jest niestety przynitowana.

@Hary86 - chińczyk fajny, ale taki klasyczny ceramiczny niemcowski nalewak ma swoją duszę. Co do rurek chłodzących to zastanawiam się jak podejść do tematu. Lodówka jest zaizolowana termicznie materiałem jak na zdjęciu. Myślę, że najlepiej będzie wyrżnąć od góry cały ten materiał, bo i tak trzeba będzie zamontować sklejkę, żeby kolumnę ustabilizować i jakoś wpasować się tak, aby rurek nie naruszyć. Ubytki można pianką montażową zaizolować....

A to już mój Pale Ale przy po przelaniu na cichą. W smaku bardzo łagodny, wręcz słodkawy. Spodziewałem się trochę większego charakteru. Czy chmielenie w torebkach mogło tutaj mieć jakiś wpływ?

Można jeszcze łatwiej - zmostkować agregat z zasilaniem w skrzyneczce od której idzie ta wiązka do lodówki, podłączyć sterownik pod zasilanie samej lodówki, a istniejącą wiązkę wykorzystać, żeby zasilić jakiś element grzewczy jak przyjdzie zima i zagadnieniem będzie, aby utrzymać temperaturę wyższą niż otoczenie. Zastanawiałem się jak doprowadzić sondę od sterownika do wnętrza i znalazłem otwór z tyłu komory który prowadzi do takiej rynienki zawieszonej nad kompresorem. Zgaduję, że to odprowadza skropliny na zewnątrz, które sobie parują ogrzane ciepłem kompresora. Można by tamtędy puścić kabelek do sterownika i całość ma ręce i nogi.

Tak to wygląda po rozbebeszeniu. Żarówka jest na 230V, więc brązowy to przewód liniowy od zasilania, czarny Lka do agregatu, niebieski Nka do żarówki. Do sterownika idzie gruby jasny drut - zgaduję że jest to jakaś sonda do pomiaru temperatury (ale na agregacie???). Rozumiem, że mam dwie opcje: 1. Podpiąć STC bezpośrednio - na wejściu brązowy i niebieski, na wyjściu czarny (co z Nką - zadziała na samej fazie?), oryginalny drut od pomiaru temperatury obciąć kombinerkami, i podpiąć sondę od STC. 2. Zmostkować brązowy z czarnym, niebieski i sondę ciach, zaizolować taśmą, STC wpiąć od zewnątrz za pomocą przewodu zasilającego lodówkę na wyjściu, a na wejściu prąd z gniazdka. Zagadnieniem będzie umieszczenie sondy od STC do środka w tym momencie, ale myślę, że jakoś by się dało wykorzystać istniejący trakt którymi idą przewody do sterownika. Tylko która opcja korzystniejsza...

zastanawiam się czy jest sens z potrójnym - droższe i więcej miejsca zajmuje. rozumiem, że po to się stosuje żeby można było jednocześnie obsługiwać wyszynk piw o różnym stopniu nagazowania - np weiss i stout. U mnie będzie nalewak na trzy krany i z tego co widzę, dam radę upchnąć dwa normalne korneliusy i jeden mały (9l). Zastanawiam się czy podwójny reduktor nie da mi wystarczającej elastyczności...

Czyli to tak działa, że sterownik pracuje na napięciu z sieci i ma wspólny obwód z agregatem. Wówczas nie ma problemu - pytanie tylko czy STC1000 może być umieszczony w środku lodówki, czy trzeba go jakoś wyprowadzić na zewnątrz. Zastanawiałem się czy to nie jest bardziej zmyślne - np na przekaźnikach, którymi steruje termostat.

Hej, Załączam fotkę lodówki, z której chcę zrobić kegerator. Celem jest, aby zmieścić dwa kegi 19l o średnicy 21 cm oraz jeden 9cio litrowy i butlę CO2 z reduktorem. Z moich pomiarów wynika, że wszystko pięknie wejdzie pod warunkiem, że się pozbędę modułu sterującego oraz lampki. Kwestia o tyle istotna, gdyż źle działający termostat był właśnie powodem, dla którego lodówka została wymieniona - miał tendencję do nie wyłączania się i w efekcie wędliny, czy musztarda, które były w dolnej części chłodziarki zamieniały się w kawałek lodu. Najchętniej bym zdemontował cały ten element, zmostkował wszystko na sztywno i całość pozostawił sterownikowi STC1000, ale nie specjalnie wiem jak się za to zabrać, gdyż nigdy nie serwisowałem, ani nawet nie rozmontowywałem układu sterowania chłodziarką, ale być może ktoś na forum to przeszedł i mógłby się podzielić wiedzą

Panowie, Jeszcze raz dziękuję za wszystko. Oto efekt:

pytanie na szybko przy butelkowaniu - syrop do refermentacji po gotowaniu - trzeba schłodzić przed wlaniem do fermentora i rozlaniem piwa?

3 chmielenia na gorąco według instrukcji - 20g po 5 minucie, 45 i 55. Wychodzi około 40 IBU. Goryczka zabije smak drożdży.

Mam kolejny zestaw do uwarzenia - tym razem Weissbier na ekstraktach od Browamatora. I trochę ciekawi mnie kwestia chmielu - dostałem 60g chmielu Comet a w poprzednim weissie miałem 15g Lubelskiego. Sprawdziłem receptury wszelkich znanych mi weissów i nigdzie nie widziałem takiej ilości chmielu w tym stylu. Czy na pewno tak ma być? Comet to raczej intensywny chmiel w końcu...

co myślicie o tym wynalazku: https://www.olx.pl/d/oferta/reduktor-potrojny-co2-do-wyszynku-piwa-cornelius-CID767-IDIrzY4.html?isPreviewActive=0&sliderIndex=0 pozdrawiam K

hej, Mam starą ale wciąż sprawną lodówkę podblatową. Urządzenie o tyle ciekawe, że nie posiada zamrażarki, i według moich pomiarów przyjmie bez problemu dwa kegi 19to litrowe, butlę CO2 oraz osprzęt. Mam dwie kwestie: 1. Wywiercenie otworu na górnej ściance lodówki - domyślam się, że będą trzy warstwy materiału - wewnętrzny plastikowy, jakiś materiał termoizolacyjny oraz płyta zewnętrzna - też jakieś tworzywo sztuczne. Zwykła otwornica powinna dać radę - czy dobrze rozumuję? 2. Kolumna na dwa kraniki - czy mógłby mi ktoś polecić konkretny model tak żeby stosunek jakości do ceny był dobry? Rozpiętość cenowa jest całkiem spora - kolumny do gastronomii kosztują od 700 zł w górę, ale pewnie to wynika z tego, że są przystosowane do pracy ze schładzarką, której ja stosować nie zamierzam. Z kolei na chińskim portalu aukcyjnym taka kolumna to koszt około 200 zł, ale pytanie czy to nie jest totalny szrot. Kal800

Przefiltruję przy przelewaniu piwa do fermentora z syropem do refermentacji. Czy gaza przywiązana do końcówki wężyka którym będę zlewał to dobry pomysł?

tak, ekstrakty. jedyne co mnie lekko niepokoi to chmieliny, które się pojawiły na dnie szklanki. Zrobiłem wir przed zlaniem brzeczki i wydawało mi się że chmieliny zostały w garnku, a jednak okazuje się że niekoniecznie.

Pale Ale pięknie fermentuje - rurka bulgocze aż miło. Natomiast weizen mimo że smakuje dobrze, to nie wygląda - piwo jest mętne - koloru ciemnożółtego, zamiast słomkowego. Zastanawiam się, czy go nie sklarować trochę i nie przelać do drugiego fermentora na resztę cichej...