Skocz do zawartości

andy

Members
  • Postów

    664
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez andy

  1. Ja robię tak, że wlewam trochę wody i mieszam aż się rozbełta. Potem do dzbanka, do lodówki, ciecz z wierzchu wylewam a część gęstwy z góry dodaję do następnej brzeczki. Nie przechowuję raczej długo w lodówce, planuję warzenie tak żeby szybko użyć gęstwę z poprzedniej warki jak najszybciej.
  2. Drożdże US 05 tworzą na powierzchni taką czapę, która czasem nie opada - to normalne
  3. Będzie to więc blisko granicy wytrzymałości przekaźnika. Możesz spróbować na początek z przekaźnikiem jak styki się spalą to wymienisz na nowy + dołożysz stycznik. Chyba że są dostępne przekaźniki na trochę większą moc. Życzę powodzenia !!!
  4. Jeżeli ten przekaźnik ma załączać grzałki w kociołku zaciernym to nie wiem czy to długo pociągnie. Mogę się mylić, ale nie wiem czy nie lepiej zastosować ten przekaźnik do sterowania stycznikiem, wtedy będzie to sprzęt niezniszczalny.
  5. andy

    Śrutownik walcowy

    Przerobiłem swój śrutownik (zdjęcia umieszczone na 6 stronie tego wątku) wałki zostały ponacinane fleksem oraz całość została zabudowana i zamontowany został porządny zasyp (z doniczki do kwiatków ). Efekt przeróbek jest co najmniej bardzo dobry. 5 kg słodu ześrutowałem w 1 - 1,5 minuty. W sumie nie nadążałem dosypywać słodu pojemnikiem 0,5l. Musiałem sypać prosto z wora. W wolnej chwili pstryknę zdjęcia i wstawię na forum. Wniosek - ponacinane wałki znacznie ułatwiają sprawne śrutowanie.
  6. W tej rurce masz za dużo wody, pewnie dlatego bąbelek nie chce się uwolnić . Woda powinna być tylko w tym dolnym cienkim kolanku.
  7. Dla mnie wykorzystanie kilkukrotne drożdży od samego początku warzenia było czymś ... naturalnym. Osobiście zgrywam przelewanie na cichą z robieniem nowej warki. Drożdże z dna mieszam wlewam do dzbanka i odstawiam na kilka godzin do lodówki, do czasu aż uwarzę nowe piwo. Potem wylewam ciecz z góry i zadaję odpowiednią ilość drożdżaków. Czasem z 1 gęstwy robię 2 warki.... nic nie może się zmarnować
  8. Ja zanim zadałem pierwsze pytanie przez miesiąc lub 2 czytałem forum. Po tej lekturze było naprawdę niewiele pytań które mi pozostały.....
  9. Ja tam trzymam teraz na balkonie fermentatory. W nocy jest chłodno a za dnia jak mi się chce to namoczę zimną wodą jakieś prześcieradło i owinę nim fermentator. Utrzymuje mi się temperatura w okolicach 17-18 stopni więc w miarę ok. Pozdrawiam
  10. Na początek i przy obecnej coraz cieplejszej pogodzie oraz biorąc pod uwagę, że dopiero zaczynasz proponuję gotowe zestawy surowców np ze sklepu HB koelsh, Hefe-Weizen (pszeniczne) lub witbier. Z czasem pewnie odkryjesz (tak jak ja) że warto kupić worek 30kg słodu takiego 10kg innego trochę karmelowych i pokombinować.... Ostatnio zrobiłem coś takiego http://www.wiki.piwo.org/index.php/Marcowe,_Jan_Krysiak_%28wena%29 tylko że na drożdżach US 05 moim zdaniem naprawdę udane piwo. Pozdrawiam
  11. Ja zacząłem od puszki i z perspektywy czasy żałuję (straconego czasu i pieniędzy) piwa zacierane są dużo smaczniejsze moim zdaniem
  12. Zrób jak napisał kolega powyżej - zostaw na tydzień. Po zabutelkowaniu proponuję poczekać 4-6 tygodni. Ja testowałem piwa na tych drożdżach i do 2-3 tygodniach po butelkowaniu piwo było słodkie (pomimo odfermentowania do 2-3 blg) w okresie 3-6 tygodni było mocno gorzkie, po 6 tygodniach było świetne. Pozdrawiam
  13. andy

    dekantacja

    Witam i gratuluję mądrego wyboru - zacieranie. Ja mam większość fermentatorów z kranikiem. W miarę wygodne to jest. Jak do tej pory nic nie załapałem, więc jakimś większym problemem jeżeli chodzi o infekcje kranik nie jest. Tak naprawdę to zrobisz jak ci wygodniej. Pozdrawiam
  14. Ostatnimi czasy zrobiłem 3 warki na US-05. U mnie wyglądało to tak, że 1 tydzień burzliwej+1 tydzień cichej. Po tym okresie do butelek wlewałem idealnie klarowne piwo. Co do słodkości to potwierdzam - jest i to przy odfermentowaniu do 3blg. Piwo fermentowało w ok 20 stopniach, cicha w podobnej temperaturze. Najmilej byłem zaskoczony klarownością - po prostu ideał. W sumie nie wiem co myśleć o tych drożdżach trochę dziwne te posmaki dają, ale piwa bardzo smakowały praktycznie każdemu
  15. Jeżeli mam być szczery to zaczynałem od coopersów, potem zrobiłem z 5 Black Rock'ów (które dalej sobie leżakują) i zacząłem przygodę z zacieraniem. Moje opinie coopers real ale było przyzwoite w smaku, dark ale jakieś takie wytrawne black rocki smakowały prawie tak samo bez znaczenia draught czy lager lub ipa. A potem spróbowałem pierwszego piwa zacieranego i nie mogę jakoś się już zmusić do picia piwa z puchy. Ostatnio odkryłem do czego się takie piwa nadają idealnie - podlewanie mięsa na grilu (Zaznaczam że robiłem puchy na cukrze i być może dlatego takie kiepskie były)
  16. andy

    Śrutownik walcowy

    Napęd z 1 wiertarki nie sprawdził się, bo niestety 1 wałek się nie kręcił. Guma w ósemkę też się nie sprawdziła, zrywała się zsuwała itp. 2 wiertarki to jest błyskawiczne i przyjemne śrutowanie. Konstrukcja jest.. hmm dla 2 osób bo... zawsze warzę z ojcem i tak to skonstruowaliśmy. Założeniem było MINIMUM KOSZTÓW. I chyba za te pieniądze warto było
  17. andy

    Śrutownik walcowy

    Zgodnie z obietnicą wrzucam zdjęcia śrutownika, którego koszt produkcji to 10-15 zł. Dzisiaj śrutowanie 4kg słodu zajęło nam 4,5 minuty.
  18. Co do zdjęć to obiecuję w końcu je wrzucę na forum... A wirniki za darmo dostałem w punkcie gdzie oddaje się pralki lodówki itp. Co do konstrukcji to Najlepiej żeby były 2 identyczne wirniki, szparę ustawiłem na stałe 1,3mm. Dekielki od silnika posłużyły jako obudowy łożysk. Średnica wirników spora ok 10cm natomiast szerokość ok 4-5cm. Jako napęd służą (moim zdaniem najlepsze rozwiązanie) 2 wiertarki (guma w ósemkę nie sprawdziła się u mnie). Ostatnio 5kg słodu ześrutowałem z ojcem w może 5 minut może mniej... W tym wątku http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?pid=92396#p92396 wrzuciłem fotki śrutownika
  19. Widziałem kiedyś to na allegro poszło w kosmicznej cenie, nie ma regulacji szczeliny, moim zdaniem 160 to spora przesada, za ok 10-15 zł zrobić można śrutownik z wirników od pralki...
  20. andy

    Śrutownik walcowy

    Witam miałem wstawić fotki mojego śrutownika ale jakoś tak z czasem kiepsko (śrutownik u ojca) no i z pamięcią . Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć że najlepszym domowym sposobem napędu dwu wałków są... 2 wiertarki. Testowałem oringi gumki itp i okazało się że szybko to to pęka zsuwa się i ogólnie problematyczne. Podłączając 2 wiertarki (jedna obroty prawo druga lew) idzie błyskawicznie. Zauważyłem też jedną ciekawą i jak dla mnie nie wytłumaczalną prawidłowość. Jako zasyp służy mi butelka pet z obciętym dnem, i jak wylot trzymam centralnie pionowo nad miejscem gdzie wpada ziarno to mieli średnio szybko. Natomiast kiedy zasyp przesunę ok 1cm w bok (tak jakby nad wałek) i dodatkowo przechylę butelkę tak ok 45 stopni to idzie masakrycznie szybko (1kg to minuta może 2)
  21. Sonda u wlotu kabelka zalana silikonem odpornym na temperaturę dodatkowo naciągnięta 5 cm koszulka, na to naciągnięta druga znacznie dłuższa koszulka. Zobaczymy co z tego będzie....
  22. Udało mi się taki kupić w tej cenie a dodatkowo odbiór osobisty 2 kroki od domu W sobotę będę testował czy wart tych 19,9 pln...
  23. andy

    Śrutownik walcowy

    Ostatnio zbudowałem sobie gniotownik. Koszt całej operacji to ok 10 zł. Zacząłem od wizyty w punkcie gdzie zdaje się stary sprzęt pralki lodówki itp. Znalazłem tam 2 pralki z identycznymi silnikami klatkowymi (Ardo). Wirniki miały średnicę ok 10 cm szerokość ok 5 cm. zabrałem również dekielki w których zamocowane były łożyska. Jedyne co musiałem dokupić to kawałek grubej sklejki i jedną szpilkę + kilka nakrętek. Kilka godzin roboty trochą piłowania wiercenia i gotowe. Kilka dni temu odbyła się pierwsza próba i wyszło rewelacyjnie łuska cała słód drobna kasza i odrobina mąki. Szpara między wałkami ustawiona na 1,3mm. Za kilka dni jak ktoś zainteresowany wrzucę zdjęcia - sprzęt stoi u ojca...
  24. Wydaje mi się że trapisty chyba nie bardzo do dunkela
  25. Zmierzyłem dobrze, dzisiaj pierwsze zacieranie w tym garnku poszło całkiem przyjemnie. Tak czy siak (w moich i ich pomiarach jest różnica 0,5cm ) pojemność to nie jest 38 litrów Tak poza tym garnek wygląda solidnie blacha dość gruba, dno również. Zakup poza mniejszą o ok 4 litry pojemnością bardzo udany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.