Zamierzam uwarzyć pierwsze piwo w kociołku z przepisu, do tej pory warzyłem tylko wg swojej receptury piwo totalnie pod siebie. W przepisie mam podane 15 litrów wody do zacierania plus 16 litrów do wysładzania, słodu niecałe 5 kg pilzneński i karmelowy, zakładana wielkość warki 25 litrów. Z mojego doświadczenia wiem że na taką ilość słodu i wody do zacierania w cylindrze z fałszywym dnem zostaje bardzo mało miejsca (nie zamierzam z niego rezygnować) na słód i będzie to totalnie zbite praktycznie bez przepływu wody przez to.
Teraz moje pytanie brzmi: Czy nie lepiej podzielić wodę do wysładzania na dwie części, tj 10 litrów i 6 litrów i 10 litrów dodać do zacierania a 6-cioma litrami wysłodzić już po wyciągnięciu kosza ze słodem? Przy ilości około 25 litrów do zacierania wiem że będzie OK już z miejscem w koszu. Chyba że ma ktoś lepszy sposób na zrobienie tego, od razu wspomnę że zacieranie w garnku na gazówce odpada - "żona by mi chyba jaja urwała". Będę wdzięczny za wszelki podpowiedzi i sugestie, pozdrawiam.