Skocz do zawartości

del

Members
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez del

  1. @fotohobbysęk w tym, że żaden kraftowy lager, czy pils którego próbowałem (a mało ich nie było) nie miał tego czegoś. Najbliżej jest piwom kupowanym w restauracjach, które mają własne browary, wtedy zapewne dokłada się tu efekt świeżości. Stąd właśnie mój brak umiejętności wyrażenia tego słowami. Czy w miarę trwałe 8-14 stopni da się uzyskać np. w styropianowej paczce z zamrożonymi butelkami trzymanymi w komórce/garażu? Albo np. na dworze? Czy to wyłącznie kwestia bardziej profesjonalnego sprzętu? @Boltdzięki za cynk, spróbuję w drugiej kolejności.
  2. @Bolt, być może z punktu widzenia sztuki długotrwale utrzymująca się goryczka to wada, ale ja właśnie tego szukam. Zresztą to nie musi być gorzki smak (jak Pilsner Urquell), może być bardziej słodowy. Jeśli to faktycznie wada, być może właśnie dlatego nie mogłem tego nigdzie znaleźć, mimo, że kupowałem każdy kraftowy lager i pils jaki mi wpadł w oczy. I tak, owszem u nas Carlsberg ma goryczkę bardzo niską. On w ogóle nie ma smaku.
  3. Wow, jak szybko pojawiły się pierwsze odpowiedzi. Dzięki wielkie wszystkim, właśnie na takie porady liczyłem. Nie ma sensu wyważać drzwi otwartych na oścież. @zasada, zdaję sobie sprawę, że opis jest dość mglisty, a wynika to z braku specjalistycznej wiedzy i siatki pojęciowej. Jednak ta intensywność smaku to nie efekt wyobraźni, czy irlandzkiego klimatu. Każdy kto kiedykolwiek do mnie przyjeżdżał w odwiedziny i szedł na pintę do knajpy robił wielkie oczy i pytał: "to naprawdę Carlsberg"? Chodzi o goryczkę pozostającą w ustach jeszcze kilkanaście sekund po każdym łyku. Trochę (ale wciąż nie tak mocno) czuć to u nas np. w Pilsner Urquell, trochę w Grolschu, bardzo wyrazista była ta Cerna Hora (kiedy była dostępna), czasem trafi się np. dobra partia piwa żywego... Byłbym wdzięczny za podpowiedź czego w zasadzie szukam :D. Dziękuję za dwie propozycje, z tego co wyczułem z kontekstu https://wiki.piwo.org/Full_Aroma_Hops_,_Carlberg_(wersja_na_20l) będzie łatwiejszy do zrobienia. W międzyczasie poszukam info o niższych temperaturach fermentacji. Chodzi o jakąś lodówkę, czy musi być w tym celu specjalistyczny/drogi sprzęt?
  4. Hej wszystkim. To mój pierwszy post. Popełniam go, gdyż od 2011 roku nie mogę znaleźć w sklepach piwa, jakie chcę. Czemu od 2011? Wtedy właśnie wróciłem do kraju z Irlandii i natychmiast zauważyłem gigantyczną różnicę między naszymi piwami, a tymi na zielonej wyspie. W Irlandii nawet zwykły Carlsberg czy Heineken pozostawia po pierwszym łyku charakterystyczny smak, który potrafi długo utrzymać się na języku. Tam nawet taki browar ze sklepu jest lepszy niż u nas w pubach. Nie wiem, czy fachowo to się określa goryczką, słodowością, niemniej niemal wszystkie piwa, których próbowałem w Polsce wydają się teraz jakieś płaskie (np. wyjątkiem jest np. słowacka Cerna Hora, która kiedyś była w Lidlu). Niedawno polecieliśmy do Irlandii na krótki wypoczynek i znów zatęskniłem za tą wyrazistością smaku. W przypływie desperacji zainteresowałem się domowym piwowarstwem. Tyle, że oczywiście niewiele jeszcze na ten temat wiem i chciałbym pójść na skróty, by uniknąć długiej i żmudnej nauki. Może jakiś bardziej doświadczony kolega ulituje się i wskaże mi pierwszy krok, by upichcić jakiegoś lagera (choćby ala carlsberg) celując w jakieś 4% - 4,5% alkoholu, wyrazistym smaku i długotrwałej goryczce. Nie mówię tu oczywiście o narzędziach, czy tego typu podstawach, ale może ktoś wskaże brewkita, albo jeszcze lepiej zaproponuje słody, chmiele etc, podpowie od czego zależy ta wyrazistość smaku, a po pierwszej warce będę próbował coś udoskonalać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.