Od deski do deski czytam i nadal nie wiem jak zrobić piwo o określonej mocy.
Na wiki mowa o tym jak za mało lub za dużo jest cukru przy pomiarze blg typu "jak miałeś mieć 20l a wyszło 16l to dolej przegotowanej wody by nie było piwo gorzkie od przechmielenia" no i to kumam. Bo wtedy jest wiecej garbnika, ale jeśli chcę uzyskać piwo o mocy 3 albo 3.5 to mam dodać wode, jeśli blg jest na poziomie dajmy na to 18blg i zgodnie z tym mam dodać wode do 11blg i wiecej chmielu by było nachmieline?
Czy moje rozunowanie jest błędne?
Znajomi radzą mi bym zrobił piersze piwa z ekstraktu, bo czytali że to proste, ja za to chcę właśnie ze słodu. Bo lubie głęboka wode.
Nic innego mi nie zostaje jak zrobić piwo z przepisu, a potem je modyfikować do swojego smaku...
Tylko ze szukam przepisu na dobrego pisa o 4.5 mocy i jak ze świeczką.
Po prostu chce zrozumiec jak już na poczatku określić moc piwa...
Kalkulatory liczą procenty jak wiemy jakie jest obecne i poczatkowe blg.
Teraz kolejna sprawa:
odfermentowanie
Jeśli już ustale sobie dajmy na to początkowe blg na poziomie 11 czy 12 to jak mam zakończyć fermentacje na poziomie 2blg jeśli piwo* będzie nadal pracować? Jak zabutelkuje piwo z pracujacymi drożdżami a dodam jeszcze cukru do nagazowania, to zgodnie z tym co czytam powstana "granaty"...
Tak się stało że w święta wyrwał mi podpiwek w butelkach po grolsch. Sprzatania szkla bylo wiecej niz smaku z podpiwku. I od kamionkowego zamkniecia dziura w suficie.
Jakies rady... Wskazówki?