Moje IRA fermentuje sobie już siódmą dobę na burzliwej i wszystko wskazuje, że dojdzie do końca siódmej doby, może nawet przeciągnie się na ósmą. Pytałem kilku znajomych o ich najdłuższą burzliwą przy warzeniu górniaka. Max jaki się dowiedziałem to 4 dni. Przy nich moje 8 zaczyna być mocno podejrzane. Na dodatek piwo zeszło już do 2,5° BLG a drożdże dalej pracują. Na samym początku mojej drogi piwowarskiej przyjmowałem za pewnik zdanie mjd, że "w warunkach domowych nie ma co liczyć, że zejdzie się poniżej 4". Później, zweryfikowałem to, m.in. na podst. opinii e-prezesa, który w jednej z rozmów stwierdził, że "kiedyś po cichej zeszło mu nawet do 2,5° BLG".
No dobrze... ale 2,5° ja mam już teraz... Co spsułem?