-
Postów
153 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez malymiki
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 6 z 7
-
-
Czy ktoś jest jeszcze chętny na spotkanie 19 października ?
Jeśli nie to może przesuniemy termin na kolejny tydzień ?
-
No to może 16 ?
-
Ja mam cały dzień wolny więc się dostosuję.
-
a co powiecie na 19 października ?
-
Ja niestety w tym dniu pracuję do 23.
-
Też polecam. Za 100zł mamy super chłodnicę.
Można by też poszukać przewodów miedzianych do hamulców, być może gdzieś będą tańsze, ale u mnie w sklepie akurat były o średnicy <6mm a w dodatku droższe od lpg, więc zdecydowałem się odżałować 14zł za przesyłkę
Tylko czy znajdziesz przewody hamulcowe o średnicy większej niż 4-6mm ?
-
No dobra przekonaliście mnie pozostaje mi tylko zbierać na miedż. Jak kolega używa chłodniczki z pexu i pisze że zużywa 60-70 l wody to mnie to troszki przeraża. Zależy mi na oszczedności czasu i naszej drogocennej wody, jak i na ekonomii.
A mam pewien pomysł a właściwie oglądałem filmik gdzie gość miał dwie chłodniczki co prawda miedziowe. Myślalem żeby zrobić jedną miedziową a drugą z pexu . A po co miał dwie ano jedną do brzeczki a drugą do pojemnika gdzie miał wodę i jeszcze wsypał lód.Połączenie normalne wężami i szybki złączki. Myśle że to dobry pomysł na oszczędność wody i czasu.Dziś miałem troszkę czasu obskoczyłem skupy złomu. NIestety nic nie mają a właściwie to w jednym nawet nie sprzedawali a w drugim drogo. Gość za to mi powiedział żeby podskoczyć do Castoramki tam można kupić tylko gorszej jakości ale niewiem po ile.
a pytanko?
Jaka optymalna dlugość takiej chłodnicy 6-8 metrów wystarczy?
i jaka średnica jest dobra?
Myślę nad dwoma ale krótszymi tak dwie po 6 m. Wystarczyło by?
ale narazie muszę uzbierać na jedną!
ps. zaraz otworzę konto wspierających dla zbierających na chłodnicę!
A ja polecam wspomnianą w innym wątku rurkę miedzianą w otulinie stosowaną do lpg.
Ja kupowałem na tej aukcji http://allegro.pl/rurka-miedziana-8-mm-cu-8-mm-lpg-i1730019578.html. Otulina schodzi bez najmniejszych problemów nawet bez użycia narzędzi.
-
Młynek żarnowy - przystawka do robota Zelmer
http://allegro.pl/mlynek-zarnowy-zelmer-986-6000-nowy-wroclaw-i1774417908.html
Sam kupiłem poprzednim razem
-
Mały foto-poradnik jak wykonać filtrator z węża prysznicowego
Co będzie potrzebne:
- wąż prysznicowy
- śrubokręt (z cienką końcówką)
- kombinerki (czy też obcążki)
Czas wykonania: 5-10 minut
Koszt: 19,99 za 1,5m węża
Wykonanie
1. Należy odsunąć w dół (przy pomocy śrubokręta bądź innego ostrego przedmiotu) metalową tulejkę nachodzącą na plastikowy trzpień z gwintem.
2. Plastikowy trzpień jest gwintowany (przynajmniej w tym ?modelu? węża był). Należy odkręcić trzpień.
3. Kolejnym krokiem jest rozłączenie plastikowego trzpienia i metalowego nypla. Oba elementy podtrzymują gumowy wężyk.
4. Usuwamy oba elementy
5.Analogicznie postępujemy z drugim końcem węża
6. Gdy już ?uwolnimy? oba końce bez problemu wyciągamy gumowy wężyk.
7. Kolejny etap to ?złożenie? końcówek. W tym momencie należy wybrać którą końcówką chcemy podłączyć nasz filtrator do kranika. Ja wybrałem tę z krótszym gwintem. Wkręcamy plastikowy trzpień.
8. Metalowy nypel, który pozostał jest zbędny (choć nie do końca). Po prostu bez gumowego wężyka wchodzi luźno w plastikowy trzpień i wypada.
9. Pozostaje jedynie kwestia zatkania drugiego końca węża. W tym celu wykorzystujemy właśnie jeden z nypli zwyczajnie ściskając jego końcówkę obcążkami. Należy to zrobić z wyczuciem tak aby średnica zgniecionej końcówki była odpowiednia do plastikowego trzpienia.
10. Wciskamy zmasakrowany nypel w trzpień i voila !
Całość wykonania takiego filtratora (robiąc to pierwszy raz i jednocześnie fotografując) zajęła mi 16 minut.
-
test
-
Wlaśnie zrobiłem foto dokumentację przerobienia węża prysznicowego na filtrator, więc postaram się wkrótce ( może dzisiaj się uda) wrzucić. Niestety nie filtrowałem jeszcze nim więc się nie wypowiem na temat skuteczności działania.
-
Świetnie ! Gratuluje Merv. Niestety nie mogłem być na tym warzeniu, ale chętnie wezmę udział w następnej takiej imprezie no i gdybyś potrzebował pomocy czy to w sprzęcie czy surowcach daj znać.
-
Zastanawiam się, czy w tym roku nie uderzyć do niedalekich Malic, w których są przynajmniej dwie plantacje chmielu. Czy w razie czego byliby chętni na jakieś zamówienie?
Jeśli mógłbyś wysłać to ja chętnie.
-
Czym wybijałeś na etykietach datę butelkowania? Czy to tylko efekt w jakimś photoszopie?
Stary, dobry datownik
-
http://allegro.pl/sterownik-termostat-regulator-temp-eliwell-carel-i1730846617.html
A ja, dzięki koledze "Shooter", zakupiłem sterownik od tego sprzedającego i jestem bardzo zadowolony !
-
A mój Sweet (Milk) Stout dzisiaj został zabutelkowany.
To moja pierwsza zacierana warka !
Piwo zeszło do 5,5 Blg.
19 litrów udało się rozlać do 37 i 3/4 butelek - przy kapslowaniu jedna urwana szyjka
-
No w sumie trudno mi opisać ten zapach... Jest zapach fermentującego piwa, ale gdzieś się przebijają takie jakby fermentujące owoce, nie wiem, czy to nie jakaś infekcja...
Nie przejmuj się. Ja miałem identyczne odczucia przy moim Stoucie. Podnosząc wieko czułem zepsute owoce.
Dopiero jak spróbowałem stwierdziłem, że nie ma się czym martwić, bo świetnie smakowało.
-
Ja też właśnie nastawiłem Sweet Stouta z HB.
Wyszło mi przy pomiarze 14? blg w 24?C. Czysta woda wg. aerometru w 24?C ma -2?.
Czyli po korekcie wychodzi, że mam 16? blg... Możliwe to czy źle mierzę ekstrakt?
Tez robiłem ten zestaw. Mi wyszło 19l 16,5°Blg.
Po tygodniu fermentacji zeszło do 6°Blg (temperatura fermentacji 18-20°C ).
Właśnie dzisiaj przelany na cichą.
-
Może ten post coś pomoże http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic966632.html.
-
Obiecałem kolegom piwowarom, że wrzucę zdjęcia z tej zacnej imprezy, co też niniejszym czynie.
Na spotkaniu stawili się: Krzysztof, geronimo, Galadhen, ryjek, Merv oraz ja.
Tematem przewodnim, jak nie trudno się domyślić było piwo choć nie brakowało wymiany
doświadczeń w innych tematach.
Każdy z nas przyniósł ze sobą buteleczkę swojego piwa.
Wszystkie trunki zostały, przez szanowne grono, pozytywnie ocenione
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za spotkanie i również liczę, że uda nam się z tych naszych spotkań uczynić cykliczną imprezę.
-
Piwa uwarzone w lokalnym browarze mnie smakowały.
bo w de brasilu są zawsze świeże i dobre piwa
Ciekawe dlaczego
-
Czy ktoś, tak jak ja siedzi jeszcze w pracy ?
-
mamy już zaproszenie od Piwoteki - łącznie z propozycją np otwarcie pubu wcześniej, tylko dla nas.
No i to jest świetna wiadomość !
-
Super ! Na 90% się zjawie (być może lekko spóźnie)
Jeśli w sumie 8 piw to rozumiem, że każdy po butelczynie może przynieść.
Ja mam tylko dwie warki z puszki więc szału nie ma, ale przyniosę butelkę.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 6 z 7
Spotkanie piwowarów domowych - Łódź
w Archiwum 2007-2018
Opublikowano
No dobra to odwołujemy dzisiaj i spróbujemy w przyszłym tygodniu