Skocz do zawartości

Mero

Members
  • Postów

    66
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mero

  1. Nie da się zrobić tak, jak piszesz w innym temacie: "Najpierw restauracja a później upgrade kuchni o browar. A że browar stanie się core businessem to już sanepid i inni powinni mieć w ....." Nie potraktują browaru jako kolejnych urządzeń w kuchni. Podobno na początku roku zmieniły się jakieś przepisy i w przypadku takiego rozszerzenia działalności decyzja będzie wydawana od nowa.
  2. A czym różni się garnek od zwykłej kadzi czy choćby Braumeistera 200l? Z tego co pamiętam jeden z browarów korzysta czy korzystał z takiej warzelni. Ostatecznie płynowskazy musiały zostać wprowadzone + kilka innych zmian. To nie była łatwa droga m.in. właśnie z powodów, o których piszesz - brak dokumentacji, konieczność adaptacji sprzętu. Więcej czasu poświęciłem jednak na dostosowanie browaru do różnych wymogów Sanepidu.
  3. Chciałem tylko pokazać, że jeśli już wyróżniamy dwa pojęcia: browar rzemieślniczy i browar kraftowy, to chyba jest to dobry przykład, nie miało to zabrzmieć jakoś negatywnie.
  4. Tak, za jakiś czas napiszę coś więcej . Ja to traktuję tak, że nie każdy browar rzemieślniczy jest kraftowym. Rzemieślnicza może być sama instalacja (czyli nie w pełni automatyczna, amatorska) i związany z tym sposób warzenia. Rzemieślniczym browarem jest dla mnie EDI (choć sami określają się jako browar regionalny), ale raczej nie kraftowym...
  5. A ja uważam, że nie da się jednoznacznie wyliczyć bariery opłacalności, a przynajmniej dla browaru restauracyjnego. Bo założeń do kalkulacji jest naprawdę wiele i każdy browar powinniśmy traktować indywidualnie, np. dla nowych właścicieli Waszego starego browaru rentowność może wyglądać całkiem inaczej, mimo że sprzęt został ten sam, ale po prostu zmienili sobie pewne założenia. Otwieram browar w ośrodku konferencyjno-wypoczynkowym w miejscowości Łąkomin (15 km od Browaru Witnica), w następnym tygodniu zostaną już załatwione wszystkie formalności. Według mojej wiedzy będzie to najmniejszy browar w Polsce (czyli jeszcze mniejszy od Browaru Sobótka Górka), wybicie warzelni to nieco poniżej 1 hl, pojemność użytkowa 3 fermentorów to łącznie 4 hl. Ośrodek położony jest w lesie, 7 km od najbliższej miejscowości, więc nie będzie to typowy browar restauracyjny, sala restauracyjna nie jest otwarta non stop, a tylko wtedy, gdy na miejscu są goście hotelowi, nie mam też zamiaru warzyć nudnych piw spotykanych niestety w wielu browarach restauracyjnych. Nazywam ten browar rzemieślniczym i mam nadzieję, że zasłuży również na miano kraftowego. Oczywiście gdybym chciał sprzedawać piwo na zewnątrz, wykupić hurtowe zezwolenie na sprzedaż alkoholu, zatrudnić piwowara lub liczyć własny czas, itd. to z pewnością musiałbym do takiego interesu cały czas dokładać. Traktuję ten browar jako atrakcję dla gości, a warzenie w nim jako hobby, dzięki któremu przy okazji uda się coś tam zarobić. Według mojej kalkulacji inwestycja zwróci się do jesieni mimo, że sprzedaż ze względu na lokalizację będzie znacznie mniejsza niż w browarach restauracyjnych - po prostu koszt instalacji był naprawdę niski w porównaniu do gotowych rozwiązań (nawet takiego ukraińskiego Heinrich Schulz, który podaje cenę 33 000 USD dla zestawu o wybiciu 1 hl, do tego vat, cło).
  6. Może za dużo zacytowałem, nie chodzi mi o to orzeczenie, ale o stwierdzenie: Zgodnie z art. 94, ust. 5 ustawy o podatku akcyzowym: "Minister właściwy do spraw finansów publicznych określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe metody ustalania parametrów służących do określenia podstawy opodatkowania piwa, o których mowa w ust. 3, w szczególności wyznaczania liczby stopni Plato w piwie gotowym, uwzględniając przepisy prawa Unii Europejskiej w zakresie akcyzy oraz technologię wytwarzania piwa." Z kolei w tym rozporządzeniu jest napisane: "Metody badań stosowane przy oznaczaniu zawartości alkoholu i ekstraktu rzeczywistego w celu ustalenia ekstraktu brzeczki podstawowej, o którym mowa w ust. 1, określa Polska Norma PN-A-79093-2:2000, ustanowiona przez Polski Komitet Normalizacyjny." Norma nie dopuszcza pomiaru za pomocą areometru, a tylko metodą destylacyjną i refraktometryczną. Choć ta destylacyjna jest też nazywana "odwoławczą". Właśnie na tej podstawie urząd uważa, że nie można mierzyć brzeczki nastawnej areometrem choćby z podziałką 0,1 BLG.
  7. Zgadza się, że potrzebne są tylko te 2 zmienne. Jednak o ile dobrze rozumiem, to stanowisko Urzędu Celnego jest takie, że aby zmierzyć ten balling wyjściowy, to powinniśmy jakby zacząć od końca, czyli zbadać gotowe piwo: metodą destylacyjną określić ekstrakt rzeczywisty i zawartość alkoholu, a następnie za pomocą wzoru Ballinga: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ekstrakt_brzeczki_podstawowej wyliczyć ekstrakt brzeczki podstawowej (czyli właśnie balling wyjściowy, który zwykle mierzy się areometrem). Twierdzą, że skoro jest rozporządzenie, to trzeba je stosować. Obiema metodami powinniśmy otrzymać taki sam wynik, ale tylko ta z rozporządzenia jest prawidłowa. Czyli nie badamy brzeczki gorącej - nastawnej, ale już wyrób gotowy.
  8. Nawet te najmniejsze restauracyjne? Ale czy prowadzenie składu zmnienia coś odnośnie sposobu liczenia ekstraktu brzeczki podstawowej?
  9. Nieźle to pokręcone... Ty też masz rację. Akcyzę płaci się za stopnie Plato GOTOWEGO WYROBU (tj. Plato brzeczki podstawowej obliczane na podstawie zawartości alkoholu i ekstraktu rzeczywistego wyrobu gotowego), więc logiczne wydaję się, że to nie warzelnia ma być legalizowana i plombowana, a raczej zbiorniki. Tutaj jeszcze coś do poczytania dla zainteresowanych http://www.orzeczeni...we,2c38bd8.html Temat już trochę stary, ale porusza ciekawy problem, czyli sposób pomiaru zawartości ekstraktu brzeczki podstawowej. W moim urzędzie celnym przedstawiono mi rozporządzenie w sprawie metod ustalania parametrów służących do określenia podstawy opodatkowania piwa. Według urzędników nie ma możliwości pomiaru ekstraktu brzeczki nastawnej np. ballingomierzem, trzeba badać gotowy wyrób. Zapoznałem się z normą PN-A-79093-2:2000 i przecież taka metoda destylacyjna wymaga małego laboratorium i pewnych umiejętności, wiedzy. Nie chcę mi się wierzyć, że każdy browar restauracyjny czy rzemieślniczy w ten sposób bada ekstrakt. Czy ktoś może wie jak to wygląda w praktyce?
  10. Mero

    Remont piwnicy

    Grzałki zamówiłem w elektrotermia.pl. Z montażem i puszką na kable kosztowały niecałe 500 zł.
  11. Mero

    Remont piwnicy

    Dzięki, spróbuję tego.
  12. Mero

    Remont piwnicy

    Tak, okleina (płyty z Castoramy). Cegła surowa ma swój urok, trzeba jednak dużo czasu poświęcić na jej czyszczenie, nie wystarczy przetarcie mopem (stąd pomysł z lakierem).
  13. Mero

    Remont piwnicy

    Dzięki . "Skarbiec" nie ma wentylacji, więc była tam spora wilgotność, etykiety wręcz spływały z butelek. Wstawiłem tam osuszacz i jest dużo lepiej, będę mógł ponownie nakleić etykiety.
  14. Mero

    Remont piwnicy

    Trochę to trwało, ale udało mi się skończyć remont. Ceglana podłoga wyszła naprawdę super, ale trochę przedobrzyłem z jej upiększeniem. Wydawało mi się, że cegła jest na tyle chłonna, że powinna przyjąć lakier do parkietu. Niestety po jakimś czasie zaczął się odparzać i chyba będę go stopniowo zeskrobywać. W kotle mam 4 grzałki po 2 kW w kształcie okręgów. Z mieszadłem z Bromanii nic się nie przypala, nawet przy 25 kg zasypie. Grzałki są zamontowane na takich wysokościach, aby można było warzyć od 20 do 80 litrów (po prostu przy np. 40 litrach wyłączam bezpiecznikami 2 górne grzałki). Potrzebna jest mi jakaś lepsza wentylacja, gdyż zwykły kuchenny okap jest zbyt mało wydajny. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za rady. Poniżej parę zdjęć:
  15. Zrobiłem 8 litrowy, stopniowy starter na mieszadle, użyłem 1 fiolki (drożdże były 3 miesiące po dacie produkcji). Z 33 BLG odfermentował do 8. Drożdży nie dodałem od razu do 20 litrów, tylko do jakichś 5 l i stopniowo dolewałem brzeczkę (zawekowaną) co kilka dni. Fermentacja trwała bardzo długo (ok. 2 miesięcy). Wydaje mi się, że przy tak mocnych piwach lepiej jest wcześniej uwarzyć coś z mniejszym ekstraktem i użyć gęstwy niż bawić się w startery. Wczoraj pierwszy raz spróbowałem tego piwa. W kegu leżakowało 4 miesiące, pewnie za krótko. Mocno rozgrzewające. Myślałem, że będzie bardzo mało pijalne, ale nawet pozytywnie mnie zaskoczyło. Nie podoba mi się jedynie goryczka, jest zbyt wysoka i zalegająca, ale może jeszcze się ułoży. Jeśli ktoś chce poeksperymentować z takimi piwami, to polecam te drożdże.
  16. Mero

    Granaty

    Tak, zwykle koło stu. O ile w fermentorze temperatura pewnie nie wzrasta zbyt szybko, to już podczas napełniania butelek (mniejsza objętość) chyba może mieć to jakiś wpływ na uwalnianie CO2. Zastanawiam się też jaki wpływ na zawartość CO2 ma obniżanie temperatury pod koniec cichej. Np. prowadzę fermentację w 15 oC, ale na ostatnie 3 dni wstawiam fermentor do lodówki. CO2 jest cięższy od powietrza, więc pewnie jakaś jego ilość (pytanie czy znacząca) zalega w fermentorze i może się rozpuścić, gdy obniżymy temperaturę. Jaką temperaturę przyjąć wtedy do obliczeń?
  17. Mero

    Chmielnik sezon 2013

    Dzięki za rady. Odkopałem 15 karp, ale cokolwiek przypominającego sztobry udało mi się znaleźć tylko w 5 z nich. Coś słabo się rozrósł ten mój chmiel po roku.
  18. Mero

    Granaty

    Czy uwzględniacie w jakiś sposób wpływ temperatury podczas samego butelkowania? Np. fermentację cichą prowadziłem w 8 oC, ale w pomieszczeniu, w którym butelkuję są już 22 oC. Podczas tych powiedzmy 2 godzin chyba piwo może się trochę ocieplić...
  19. Mero

    Chmielnik sezon 2013

    Odkopałem dzisiaj karpę (zeszłoroczny Lubelski). Rozumiem, że zeszłoroczne, zdrewniałe pędy muszę odciąć. Czy w tym roku również zostawić tylko 2-3 pędy do nawinięcia na tyczkę czy może więcej? Chciałbym trochę powiększyć chmielnik. Czy mogę po prostu odciąć kilka pędów i wsadzić w ziemię? Tak to wygląda:
  20. http://www.crankandstein.net/ Przy okazji śrutowników... Jeżeli ktoś już zdecyduje się wydać pieniądze na ten sprzęt, to polecam jednak: http://www.monsterbrewinghardware.com/ Według mnie znacznie korzystniejsza oferta od Crankandsteina (jedyna przewaga CS, to ten najtańszy model 2S) i Barley Crushera.
  21. Producent drożdży odpowiedział na mojego maila. Okazało się, że na tych nowych saszetkach wystąpił błąd w nadruku. Idealna temperatura fermentacji wynosi w rzeczywistości 12-15 stopni.
  22. Jak zalecana temperatura fermentacji jest 18-23 stopnie to lagerowe drożdże to to nie są Z tego co widze to brewferm blanche mają zalecaną 18-24, jesteś pewien, że to brewferm lager? Brewferm top mają 18-25. Czy ruszyły jednak i wszystko gra? Tak, na 100% Brewferm Lager, na saszetce było nawet napisane, że drożdże są polecane do Pilsów. Po 36 h nie wystartowały. Miałem jeszcze 1 saszetkę, więc ją też zadałem. Następnie przeniosłem fermentor do pomieszczenia o temp. 18 stopni. Drożdże w końcu ruszyły, ale bardzo spokojnie (po kilkunastu godzinach w 18 stopniach pianka była minimalna). Wczoraj wieczorem przeniosłem fermentor do chłodniejszego pomieszczenia (9 stopni). Zobaczymy co będzie dalej.
  23. Czy ktoś ostatnio używał tych drożdży w temp. np. 10 oC? Saszetki, które otrzymałem wyglądają inaczej (inny projekt, tekst) niż te, które znajdują się na zdjęciach w wielu sklepach czy nawet na stronie producenta. Przede wszystkim zdziwiła mnie informacja o idealnej temperaturze fermentacji: 18-23 oC. Uwarzyłem Koźlaka 18 Blg, dodałem 2 uwodnione saszetki Brewferm Lager do 18 litrów o temperaturze 14 oC, wstawiłem fermentor do pomieszczenia, w którym jest 9-10 oC i po 24 godzinach żadnych oznak fermentacji (do drugiego fermentora zadałem 2 saszetki Saflagerów W34/70 i ruszyły po kilku godzinach). Czytałem o wolnym starcie tych drożdży, ale zaniepokoiła mnie ta informacja na saszetce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.