A wodę też sam wydobywasz? Zastanów się troszkę...
Może u Ciebie to się działo, co pokazuje wiele, ale np. u mnie, albo akurat u mnie, Greta nie ucięła ani jednej szyjki, piwo z ekstraktów jest tak samo pełnoprawnym piwem jak piwo zacierane, chyba że udowodnisz, że wszystkie składniki tego piwa uzyskujesz od PODSTAW, więc masz plantację jeczmienia, sam go prażysz, sam uzdatniasz wodę itd, posiadanie chłodnicy nie świadczy o doświadczeniu (wynoszę na balkon jak trzeba, albo schładzam wodę na balkonie przed dodaniem do brzeczki), rurka się przydaje przy winach/miodach, a nie przy piwie, bo co z tego, że mówi, że fermentacja burzliwa trwa w najlepsze?
Poza tym, jak wiele osób tutaj uwarzyłem moje pierwsze piwo bez kopyra, bo na samo szczęście w tych czasach nie było jeszcze blagierów piwnych i innego tałatajstwa mącącego ludziom w głowach.
Wcale nie wylewam, udowadniam tylko po przeczytaniu innych wpisów, że w temacie bycia gentleman'em chce być guru, a niestety wiele wpisów pozostawia naprawdę wiele do życzenia i pewne kwestie, jeśli ma się na nich znać, powinien dogłębnie poznać, zanim się wypowie.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.