growys

Czyszczenie wymiennika powinno się odbywać zamiennie dla jednego kanału czyli odwracając wejście i wyjście naprzemiennie, miałem trudności z czyszczeniem bo mimo długiego płukania i zawsze coś wyłaziło do wody, bliżej wyjścia ciśnienie maleje, odwracając wej/wyj bardzo ładnie płucze. Po warzeniu płucze z obu stron i klasyczna dezynfekcja, czysto i przyjemnie nie marnując sporo wody.

Wychodzi podobnie czasowo. A jaki jest wymagany czas kontaktu Star Sanu z butelką? I jak wychodzi to cenowo w porównaniu z pirosiarczynem? Cenowo nie ma sobie równych, butelka starcza dosłownie na lata.Stosuje procedurę anteksa, za butelki zabieram się jako pierwsze i w sterylizatorze (naprawdę świetne rozwiązanie) spryskuje i odkładam na choinkę. Spędzają na choince około 10 min czasem i krócej, zawsze zostaje jakiś bombel piany w butelce i jeśli nie jest to butelka nią wypełniona to leje bez przeszkód. Butelkowane z przyjemnością.

Tez mi nie przecieka tylko nie spryskuje, mam pomarańczowy, w castoramie kupiłem no i wytrzymał zaledwie pół roku, w pompce pewien uszczelniacz skruszył się na piach, trafiłem na felerną sztukę jak widzę.

Mercury do StarSan'a się nie nadaje (niskie pH) - właśnie rozebrałem po kilku miesiącach pompkę i uszczelnienie szlak trafił, jednak trzeba kwazara Venus Acid do tak kwaśnych substancji, info dla kupujących. Miałem w nim cały czas 1,5-2ml na 500ml destylatu.

Piwo z depozytu z dużą literą D na złotym kapslu - brak etykiety bądź odpadłą. Jako, że zostawiam swoje pierwsze piwo w depozycie (#7 American Stout zabrany już przez Smul&Sons, smacznego) i brak jeszcze umiejętnego opisywania zmysłów wybrałem no-name do odkrycia. Piwo stało w depozycie myślę dłuższy czas. Aromat - słodki, czuje ogórka jakiegoś ale co to znaczy nie mam pojęcia Piana - centymetrowa, średnie pęcherzyki utrzymuje się do minuty, opadła całkiem Kolor- bursztynowe jasne Smak - wytrawne, szampańskie, mocno wyczuwalny alkohol bo jak mniemam ma to piwo ponad 6% vol - nawet pół kufla nie wypiłem i głowa to odczuła mimo zwodniczej słodkości w zapachu, chmielu nie odczułem albo moc go zniszczyła. Podsumowując kiedyś zrobiłem bardzo podobne, średnie piwo, które fermentowało w dość wysokiej temperaturze, zestresowane. Męczące piwo, zdołałem pół wypić, fermentacja do poprawki szczególnie w podwyższonym balingu.

Kegi cornelius Wawa 140 https://www.olx.pl/oferta/kegi-pepsi-cornelius-CID619-IDhZLDD.html

http://www.piwo.org/topic/15519-kadz-zacierno-filtracyjna-warzelna-tez-z-kega/page-2?do=findComment&comment=353543 http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=burtowe+stal&bmatch=base-relevance-w2-uni-1-2-0812 Jeśli o tym rozmawiamy.

Przejście burtowe masz na myśli?

http://allegro.pl/pompa-obiegowa-co-omis-25-40-omnigena-srubunki-i5581677855.htmlkupiłem i uruchomiłem zale dwie na początku tygodnia i mi się ona podoba (tylko używam jak na razie do cip wymiennika i kega), martwię się o gęsty zacier bo te pompy mają w sobie małe ciśnienie bo jak przytykam palcem to wszystko stoi i nie przepcha na pewno żadnych zatorów. Wiedz również, że kupno samej pompy to wierzchołek góry lodowej jeśli chodzi o koszty - armatura przy 1' trochę kosztuje a takie śrubunki ma pompa.

Pamiętam kupując akcesoria Pamela to sprawiłem sobie u niego rurkę z gwintem chyba 5/8 (miała być w zestawie a im się nie wyrzuciło ale nie chciałem już robić problemów) a tych rurek pamiętam były krótsza i dłuższa, mam pierwsza i pęknie trzyma przykręcona na wycinania podkładkę silikonowa, w środek wkladam ds18b20 i nie cieknie, nie wkleje linka bo telefonem pisze

Keg koszalin za 100 http://olx.pl/oferta/kega-4-9-bar-CID628-IDgWxoT.html

Hej Też swoje 13 pierwszych piw zrobiłem we Włoszech także powodzenia życze w bojach! Nie wiem jak to się stało ale robiłem je w lecie bez żadnego chłodzenia mimo temperatur upalnych i wychodziły świetne

Za lazurową widziałem duży baner producenta wody destylowanej. Znalazłem demi-pol chyba po 30gr za litr, duże ilości potrzebujesz?

Czujniki możesz na rj45 podpiąć na przykład albo jack (jesli to 1wire; odradzam złote za złotówe ), czujnik sam w sobie jest bardzo tani i jak włożysz raz na paście nie musisz wyciągać bo nie jest łatwe zaaplikować pastę powiedzmy 5cm wgłąb rurki, ale i tak zdecydowanie najlepszym moim fermentacyjnym okiem jest kilka czujników tego typu: http://pl.aliexpress.com/item/Digital-LCD-Probe-Fridge-Freezer-Thermometer-Thermograph-for-Refrigerator-50-110-Degree/32495028621.html- bezbłędne rozwiązanie a 20pln masz 4 sztuki (jeden był zepsuty) i żadnego zasilania nie trzeba.

Co do przycisków to zwrócę na to jutro uwagę. Jeśli chodzi o drugą kwestię to różne źródła podają różne wartości, my przyjęliśmy 1L ale chętnie poszukam podstaw do założeń z PPPP. Chociaż jakiś czas temu dostałem pozytywny feedback w tej sprawie, jeden z użytkowników chciał osiągnąć maksymalną objętość swojego gara i nasze obliczenia nie pomyliły się wcale, zacieru miał równo z rantem ale tak jak mówię, pomyślę nad tym. Pozdrawiam! Przy najbliższym czasie przetestuje co jest bliżej prawdy. Super odliczanie czasów zacierania Chciałbym jeszcze "zgłosić" temperatury w jakich wrzuca się słód - każdy ma swoją indywidualną warzelnie z czego nie da się wyprowadzić uniwersalnego wzoru ale dla mnie sprawdza się tzw współczynnik (dla mnie z lodówką turystyczną jest on 0,28) tD - Temp docelowa tS - Temp słodu kgS - ilość słodów lZ - litrów wody zacielnej <WSP> tu określiłem swój współczynnik =tD+((<WSP>*(tD-tS)*kgS)/lZ) Jest to wzór z PPPP Brewness podpowiada mi aby na 5,2 kg słodu aby osiągnąć temp 68C - "Podgrzej 10.3 L wody do zacierania do 78.3C" Niestety, o ponad 4* za dużo. Na moją warzelnie jest to 74C ale nie mogę tej korelacji ustawić.

Mój pierwszy starter - wszystko hula zabieram się wieczorem za przygotowanie kolby i co? Indukcja... siedzi już w garze w gotującej się wody prawie godzinę... gotuje się owszem ale nie w kolbie, jak gotujecie kolbe na indukcji? Muszę rano wstać a tu się nie spieszy do gotowania..

Zakupilem sobie starsan i chciałbym zakupić opryskiwacz ciśnieniowy kwazar tylko zastanawiam się również nad wyborem pianownicy (Venus super) jako, że działa on najlepiej pod przykryciem piany, używacie?

Jak robię warkę to przyciski są tylko na pulpicie do niej(wszędzie nie aktywne), druga sprawa to fakt, że w przepisie objętość słodu zwiększa litraż o 0,8 (w stosunku słód/woda)także z 5kg slodu i 10l wody to nie 15 litrów (wg pppp)

Tu moja rdza, nie wiem czy te złącza są identyczne w konstrukcji wewnątrz ale kosztowało podobnie. I to nawet nie było używane z kwaśną brzeczką.

Założyłem te szybkozłącze do chłodnicy miedzianej i zardzewiało po może miesiącu czy dwóch.

Ją przy euro leje 15 l i pięknie zakrywa, przyciśnięcie lekko do dna

Ją coś podobnego stosowałem, była zima i na zewnątrz miałem zbiornik 40l prawie zamarzniętej wody (teraz gdy jest ciepło zapewne lód to wymóg ale porzuciłem na wiosnę ten sposób) i pompka bodajże do paliwa na 12v przez wężownice miedzianą- najpierw kranówa musiała pójść potem dochładzanie z wiadra, dużym plusem było zużycie wody bo odbieraniem wodę w wiadro. Jedynie pompka była bardzo słaba ale zimą będę stosował to rozwiązanie. Myślę, że dodawanie chłodnicy do wody lodowej to zbędne rozwiązanie, trochę soli i samej wody będzie dość sporo w tym czasie lód w dużej ilości się roztopi zostaną jedynie większe kawałki lodu (można trochę dodać kranówki). Wyciągnąć wodę przez wężownicą w warzelnej kadzi do kolejnego zbiornika z ciepłą wodą mamy źródło cały czas bardzo zimnej wody przez co efektywność będzie bardzo wysoka. Puszczając wężownice w lodówkę z lodem będziemy podnosić choć nieznacznie tam temp co przełoży się na efektywność jak i koszt dwóch wymienników (wąż to też wymiennik).

Ja miałem wczoraj test lodówkowy - warka na 17 blg z 7 kg słodów w jak się okazało lodówce 24 l (byłem pewny, że kupiłem 32l...) Zacierałem 2.5 na kg właśnie prawie po dach (złe obliczenia i musiałem dolać wrzątku) - bardzo uciążliwe to było ale do wykonania tylko masz bardzo małe pole regulacji infuzyjnie temperatury, dekokcyjnie jeszcze do uratowania ale to cała droga przez mękę. Mash out na starcie już porzucasz bo nie w sposób tego zrobić, może jedynie poprzez jakieś 2l - 2.2l na kg zacierasz + mash out "do pełna" i w zasadzie jesteś w stanie pokonać taki zasyp, wczoraj ominąłem podgrzanie i filtracja poprzez stary zakurzony oplot pięknie i przyjemnie także tymczasowo będę to pomijać. Podepnę tęż się z pytaniem, jak się przez taką lodówkę zamocować kran, pomiędzy zewnętrzną a wewnętrzną warstwą jest tylko powietrze? Jak ścisnę zawór to tylko się powyginają ścianki i szczelności jak przyjmuję brak.

Gdzie takie siateczki można dostać?