Skocz do zawartości

lewatywa8

Members
  • Postów

    426
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lewatywa8

  1. Witam, właśnie zacieram, polutowałem sobie cyna bez ołowiu sitka do herbaty jako filterki na zawór do kociołka. Czy cyna nie będzie miała wpływu na przyszłe piwo, filterek będzie wewnątrz kociołka całe chmielenie.
  2. Kapslownica http://allegro.pl/ka...2265622764.html , http://allegro.pl/kapslownica-zamykarka-koronkowa-i2269235206.html
  3. Aha , bo się przestraszyłem że czasem podczas chmielenia mógłby mi się rozszczelnić i dopiero by się narobiło.
  4. Pytanie nie na temat ale tez odnośnie kociołka.Z jakiego materiału macie zastosowane zawory do kociołka? Kupiłem jakiś i w domu okazało się że jest do 70 stopni, więc szukam teraz po allegro i wszystkie czerpalne są do 90 rzadko 100.Czy nie uszkodzi się uszczelnienie zaworu w takim do 90 , podczas intensywnego gotowania ?
  5. Ja kupiłem taki termostat http://allegro.pl/cyfrowy-elektroniczny-termostat-regulator-rtsz-7v2-i2191964604.html działa dobrze, mniej pracy przy zacieraniu, wytrzymał potężne zwarcie bo gdy go zamontowałem ,to kabli kilka doszło o przytopił mi się jeden do dna gara.Czujnik został ten z zestawu bo sprzedawca juz nie miał takiego do cieczy.Dogadaliśmy się i wysłał mi koszulkę termokurczliwą z klejem , także zaoszczędziłem na dodatkowym czujniku.Temperaturę sprawdziłem z termometrem zwykłym oraz multimetrem .
  6. Dziękuje za odpowiedzi, to w czwartek zacieram
  7. Witam, zrobiłem ostatnio te piwko i wyszło bardzo dobre. Chciałbym je ponownie zrobić w większej ilości ale mam ograniczona ilość słodu pizneńskiego i pytanie mam takie czy mógłbym zasyp zrobić pół na pół pilzneński i pale ale , czy smak piwa zmieni się bardzo czy też nieznacznie względem zasypu na samym pilzneńskim?
  8. Właśnie mam dużo różnych miarek od mleka dla dzieci, i wada jest jeszcze taka ze raz nabiorę to ma 5 gr a drugi raz nabiorę i niby poziom ten sam na oko a ma 4 gr. Dlatego od początku wlewałem strzykawką, ale teraz wsypie do każdej butelki by mieć tą pewność że to był brak glukozy, bo butelki będą takie jak były poprzednio kapsle i kapslownica również ,dezynfekcja tez w ten sam sposób, biorę się za odważanie i sypanie glukozy.
  9. Strzykawka robiłem od początku fakt że tylko 5 warek, zawsze mieszałem na kuchence i gotowało się z 10 min, wyparowana wodę uzupełniałem przegotowana aby wlewać planowane 20 czy 15 ml. A teraz pamiętam że nie mieszałem , i jak tylko zawrzało wyłączyłem kuchenkę i zaraz lałem w butelki.I tak powstał klops, dzisiaj wsypie miarka glukozę na sucho w każda butelkę i każda miarkę zważę, aby mieć pewność że glukoza wszędzie jest, kapsle jak poprzednie, jak gaz będzie to brak był wtedy glukozy co już pewność daje brak osadu w tych butelkach bez gazu,dziękuje za pomoc i podpowiedzi
  10. Doszedłem do wniosku iż glukoza nie rozpuściła się dobrze w wodzie . Na 60 butelek znalazło się około 10 bez gazu lub z małą ilością . Zawartość takiej butelki przelałem do plastikowej zadałem 3gr glukozy i po 2 czy 3 dniach już twarda, wczoraj wieczorem otworzyłem i gaz był . Glukoza z woda zagotowała się i faktycznie jej nie mieszałem. Najwidoczniej myślałem że się rozpuściła.Tam gdzie nie było gazu nie było też osadu drożdżowego dlatego odrzuciłem wersje z puszczającymi kapslami. Dzisiaj zaraz butelkuje IPA, czy mogę sypać cukier prosto w butelki? czy drożdże zjedzą taki sypki? czy on sam się rozpuści w piwie?
  11. Po to podwójna dezynfekcja aby się coś nie porobiło, rozumie że drożdże sąróźne ale zakładając że wszędzie była glukoza te 4 gr, kapsel dobrze zaciśnięty to po tygodniu ma prawo być w jednej gaz a w drugiej nadal nie?Czy drożdże zawarte w piwie nie w każdym miejscu jest ich taka sama ilość?Piwo bez gazu jest dobre bo wypiłem wczoraj i takie i takie
  12. Za każdym razem robię tak samo, myję butelki woda z płynem, po osuszeniu rozrabiam pirosiarczyn sodu , wlewam strzykawka do każdej butelki po 20ml, zatykam kapslem i wstrzasam kilka razy, po 20 minutach wylewam i zalewam oxi.Pózniej to wylewam i zalewam przegotowana woda z glukozą. kapslowałem butelki po zubrze oraz książu , książ ma trochę inne szyjki i blokowała mi się greta na tej szyjce ale przyniosłem wczoraj w nocy wszystkie butelki do kuchni i butelki jedne i drugie jak mówiłem część z gazem część troche gazu ,reszta wcale.Podejrzewam kapslownicę ale jakby kapsle puszczały to i tak w każdej byłby osad na dnie, ale duzy osad jest w tych z gazem mniejszy w tych co mniej a mgiełka osadu w tych co prawie wcale bez gazu.Czytałem ze glukoza nie za dobrze miesza się w fermentatorze dlatego wolałem zadać do każdej butelki osobno. Natomiast butelkowałem około 60 butelek , wody miałem juz z glukoza 900ml i obawiam się że może się dobrze nie rozpuściła glukoza gdyż tym razem jak zagotowała się to od razu przelałem do pojemnika ,strzykawka i do butelek.Na próbę przelałem piwo bez gazu do butelek plastikowych i dodałem glukozy, sprawdzę za kilka dni twardość . Wiem że tydzień na nagazowanie to mało ale myśle że wtedy by wszystkie miały mało gazu a nie jedna dużo druga mniej itd.Pozostaje jeszcze kwestia lekkiego schodzenie kapslownicy z kapsla po zakapslowaniu, praktycznie schodzi bez oporu, a na początku musiałem użyć dość siły aby ja zdjąć. Ale jak mówię jakby to tylko kapsel puścił to chyba kozuch w takiej też by był na dnie ,Zaraz jade do pracy a wieczorem obejrzę dokładnie raz jeszcze, w niedziele mam butelkować IPA i się boje kichy. W tym poście u kolegi http://www.piwo.org/...z-kapslowaniem/ dzieje się to samo z gretą co u mnie ,ale nadal dziwi mnie mniejszy osad na dnie bez gazu. Czy taka kapslownica http://www.homebrewi...acym-p-593.html byłaby dobra jeśli faktycznie z moją coś jest nie tak? Głowiczka w kapslownicy ma 28,2 mm,czy to dobry wymiar?
  13. Drożdże s 04, w butelkach tydzień,refermentacja w kuchni 21 do 22 stopnie .Za każdym razem wlewam w 4 butelki plastikowe i sprawdzam ,jak są twarde to piwo od razu rozchodzi sie po rodzinie ,cały czas składam sprzęt więc tu komus z plekse tam za mieszadło tam rurke i moment piwa nie ma. Dlatego zaskoczyło mnie to że pierwszy raz fakt ze po tygodniu dopiero a w niektórach piwach dosłownie ledwo co tego gazu, wcześniej używałem drożdży us 05 , s-33 , wb 06 . Na próbę do butelki plastikowej wlałem jedno piwo plus 5gr glukozy, do drugiej piwo plus 3gr,postawiłem na szafie.
  14. Na ta warkę dałem 4 gr glukozy na pół litra. Wodę mieszam z glukoza gotuje z 5 minut i strzykawką wlewam do każdej butelki. Nie wiem jaki ma zapach bo mam astme i katar cały rok także tu lipa.Byłem w piwnicy i te które maja gaz maja widoczny kozuch na dnie z drożdży te średnio z gazem mniejszy osad, te wcale prawie mgiełke. Przydałyby się kapsle białe na porównanie.Problem w tym że mam butelkować w niedziele IPA , a tu takie coś się przytrafiło.
  15. Witam , zabutelkowałem 6 warkę. Po raz pierwszy pojawiły się nie nagazowane butelki.Czy możliwe ze po około 200 butelkach mogła wyrobić się ta głowiczka wciskająca kapsel na butelkę? Dodam że na początku miałem kapsle białe z BA 100 szt., to ciężko schodziła jak zakapslowałem butelkę, później miałem złote z BA 300 szt i miałem wrażenie że schodziła lżej ale kapsle trzymały, nadal mam te złote oraz nowe z CP nie używane, kapslownica schodzi lekko, piwa puszczają . Czyżby padła tak szybko?
  16. Gdzie to jest w tym Godziszewie? to jakiś sklep ? duzo maja na miejscu jeśli to sklep?
  17. Mysle że instalacja powinna wytrzymać , czajnik potrafi mieć ponad 2000W,no chyba że masz jakąś lichą instalacje w domu. Natomiast ja chmiele w takim i robię tak że przykrywam pokrywa jak ostro zacznie wrzeć to do połowy odkrywam i przez jakis czas nadal ostro gotuje się, po czym wrzenie słabnie to znowu prawie całkiem zakrywam itd itd.Grzałke zanurzeniową mam ale niestosuję gdyż jak napisałem grzałka z kociołka jak dla mnie daje radę.
  18. lewatywa8

    Śrutownik

    Mam od dwóch tygodni przystawkę do zelmera.Niszczy dość mocno łuskę, obawiałem się filtracji, ale idzie bardzo dobrze. Trochę wolno śrutuje ale można w tym czasie zająć się przygotowaniem kociołka itd.Ześrutowałem dopiero 11kg, zobaczymy po 100kg jak będą wyglądać żarna.
  19. Myślałem że jakiś bezpiecznik mogę wygrzebać z zasilacza, dzięki za pomoc
  20. Mieszadło pracuje na zasilaczu sagem 12v 1,5A, a czy pytanie jest czy mam jakiś luzem zasilacz od komputera, to odp. jest mam, komputer zostawiam włączony , czyli mam śmiało zostawić włączone mieszadło?
  21. Nie mam tam bezpiecznika, sugerowałem się tym schematem, http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.ilubek.republika.pl/images/panel/Schemat%2520LM317T_orginal.JPG&imgrefurl=http://www.ilubek.republika.pl/panel%2520kontrolny.html&h=489&w=550&sz=70&tbnid=fjx--HhhrUfU4M:&tbnh=118&tbnw=133&prev=/images%3Fq%3Dlm317t&zoom=1&q=lm317t&usg=__S5uYr9NoVxdhbeeDfbbBAEOyqRQ=&sa=X&ei=bumKTYS1AcaDOvSihIsO&ved=0CEQQ9QEwBA jeśli ktos wie gdzie i jaki wmontowac bezpiecznik to proszę o pomoc, może jeszcze dziś zdążę usprawnić moje mieszadło
  22. Witam, tytuł tematu taki bo nie wiem jak go sprecyzować,chodzi o to że, musiałbym namnożyć drożdże na mieszadle.W domu nikogo nie ma ,ja będę w pracy , mieszadło będzie pracować , a jeśli się spali coś w nim czy czasem coś innego nie zapali się od tego mieszadła ?Czy tylko padnie potencjometr bądż coś innego i mieszadło stanie, boję się żeby nie było że jak wrócę z nocki a tu nie ma gdzie mieszkać
  23. śrutownik antyk http://allegro.pl/stary-mlynek-srutownik-i2172735200.html
  24. Oczywiście że, ten sam, zapewne brat mi nie załatwi wałków dlatego szukam czegoś w to miejsce ale nie wiem jak wygląda słód po mieleniu tym młynkiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.