Skocz do zawartości

gwzd

Members
  • Postów

    303
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gwzd

  1. Marże operatorów terminali może i spadły, ale nijak nie przełożyło się to na spadek pobieranej od sklepów prowizji - po prostu Mastercard/Visa dołozyły dodatkowe opłaty, np. od transakcji niszowymi kartami (np. Maestro). Co do samego Piwowara - dzisiaj/jutro jadę tam z zamiarem zakupu kapsli, więc zobaczę, co stoi na półkach i zdam pobieżną relację.
  2. Mocno odradzam zakupy i jakikolwiek kontakt z tym sklepem. 1) Sytuacja sprzed tygodnia Telefonicznie zamówiłem ześrutowany słód pilzneński, przyjechałem na umówioną godzinę i okazuje się, że mojego zamówienia nie ma. Trudno, poczekałem 20-30 minut i pojechałem do domu z towarem. Nic wielkiego się nie stało, ale tylko dlatego, że najwyraźniej miałem szczęście... 2) Sytuacja z dnia dzisiejszego Tak jak tydzień temu, tak i teraz zamówiłem ześrutowany słód (pale ale). Upewniłem się, że mają go u siebie i zrobią to, o co prosiłem. Przyjechałem na umówioną godzinę, a ekspedientka nic o tym nie wie. Zadzwoniła do koleżanki z poprzedniej zmiany i chwilę sobie porozmawiały. Następnie podeszła do mnie i poinformowała, że... wyprzedali cały słód pale ale przed moim przyjazdem, a mojego zamówienia nie zapisali! Zapytana jaki jest w ogóle sens dzwonienia do nich i robienia jakichkolwiek zakupów tylko głupio się uśmiechnęła. Zmarnowałem godzinę czasu i kilkanaście kilometrów na dojazd, aby pocałować przysłowiową klamkę. Dwaj panowie przede mną jeszcze dostali inny słód przyjeżdżając tam spoza miasta. Ciekawe co by zrobili, gdyby i dla nich zabrakło towarów, dla których przejechali co najmniej kilkadziesiąt kilometrów. Dodam, że obecności słodu pilzneńskiego również nie stwierdziłem - z podstawowych została "końcówka pszenicznego" i monachijski. Gdyby ktoś miał namiar na sklep w Warszawie, gdzie można zakupić słody piwowarskie to byłbym wdzięczny za podanie kontaktu. Dzwoniłem do Wino Hobby, ale tam mają tylko ekstrakty słodowe. PS. Połowa artykułów w Piwowarze posiada znaczki Browamatora i Centrum Piwowarstwa - po prostu doliczają swoją dodatkową prowizję, nawet nie pakując własnoręcznie... Lepiej samemu zamówić u "producenta".
  3. po co trzymasz miernik termometra bezposrednio w fermentujacej brzeczce? lepiej juz nakleic samoprzylepny na zewnatrz - efekt ten sam, a bez ryzyka zakazenia piwa. sam niedawno robilem stouta coopersa + slod jasny wes 1,7 i przy 20 litrach wyszlo bardzo dobrze. dodawanie jakichkolwiek cukrow (w tym glukozy) oraz dolewanie czegokolwiek do piwa juz po dodaniu drozdzy tylko popsuje jego smak. zostaw tak jak jest, a ewentualne poprawki wprowadzaj przy robieniu nastepnej warki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.