tkaa85
-
Postów
41 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Aktywność reputacji
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla wizi w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Jeśli koniecznie chcesz robić piwo z brewkitów, to zmień sklep. Gdzie indziej kupisz o ok. 15zł taniej. Ekstrakty u konkurencji też są trochę tańsze. Zresztą polecam samemu się przekonać:
http://cml.dokuro.or...6d2e130b40769ad
Brewkitów niewiele zrobiłem, ale polecam Piwo pszeniczne z Gozdawy i IPA z Coopersa.
Co do receptur z ekstraktów polecam receptury z załączników. Jeśli chodzi o same ekstrakty niechmielone, to Gozdawa, WES i Bruntal są godne polecenia.
Przepisy.doc
receptury z ekstraktów.pdf
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla adamsky w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
górnej fermentacji
górnej fermentacji, bo potrzebują temp w okolicach 18°C - 21°C
piwa dolnej fermentacji wymagają niższej temperatury, a nie każdy ma warunki żeby taką temperaturę uzyskać
na początek weź Pale Ale, to jest chyba najprostsze piwo na początek - łatwo się je zaciera i nie wymaga długiego leżakowania (można szybko wypić)
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla coelian w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Filmiki Homebrewing the easy way są bardzo dobre - ale faktycznie chodzi w nich o piwo z koncentratów.
Filmiki z zacieraniem tez są. Wpisz do youtuba "zacieranie" i już masz.
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla Irash w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Osobiście 3 warki zrobiłem z ekstraktów, a wczoraj butelkowałem pierwszą z zacierania.
Już teraz do puch bym nie wrócił a sao zacieranie nie jest takie trudne jak może się wydawać na pierwszy rzut oka.
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla anteks w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Jak widać jest różnica, jednych jest 20g a drugich 30g. Do szyszek polecam jeszcze woreczek
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla olo333 w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
A jak masz zamiar odzielić chmieliny od brzeczki? Jeżeli zastosujesz woreczek do chmielu lub sito, to będzie prościej z szyszkami (aczkolwiek przelewając przez gęste sito granulatu też się pozbędziesz).
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla Irash w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Ja osobiście również do granulatu stosuję woreczek muślinowy - koszt minimalny, a moim zdaniem warto.
Z szyszek jeszcze nie warzyłem, więc się nie wypowiadam w temacie wyższości jednego nad drugim
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla Gabe w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Szyszki dla mnie to genialne rozwiązanie jeśli chodzi o odfiltrowanie brzeczki od chmielin - wykorzystuję do tego ten sam fermentor, którym filtruję zacier (fermentor z kranikiem + oplot, oczywiście umyty i zdezynfekowany).
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla mrblaha w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Nie wyjmuje się Musisz szybko przefiltrować brzeczkę, w kadzi warzelnej dobrze mieć króciutki oplocik, zatrzymuje szychy. Jeżeli masz kadź bez kranika to przelejesz sobie przez sito/ durszlak, albo dekantuj wężykiem z założonym kawałkiem sterylnej gazy na końcu.
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla adamsky w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Czekaj,,, jeśli chcesz zacierać to czemu zestaw surowców z ekstraktem słodowym?
Co do sprzętu to termometru brakuje.
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla wizi w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Oprócz termometru ze skalą do 100 lub 110 st. C, brakuje jeszcze jednej ważnej rzeczy przy zacieraniu:
- filtratora z oplotu
- lub kadzi filtracyjnej
Przydałaby się jeszcze waga do odmierzania potrzebnej ilości surowców, ale jeśli kupujesz gotowe zestawy to można ten punkt pominąć.
Co do garnka to wszystko zależy od tego jakie warki chcesz warzyć. Generalnie pojemność garnka powinna być o ok. 30% wieksza od pojemności warki.
polecam zajrzeć tutaj i tutaj
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla piter w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
A jal zamierzasz chłodzić ?
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla piter w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Chłodnica zanurzeniowa ; przepływowa albo najprostsze wanna lub balkon
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla piter w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Wadą tego rozwiązania jest to że im dłuższe chłodzenie tym większa szansa na złapanie infekcji
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla piter w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Tak po 24 warkach chłodzonych na balkonie w końcu zrobiłem chłodnice zanurzeniową
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla matekk w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Jestem po etapie zakupów pod zacieranie i od siebie dodam, że przyda się jeszcze:
- wężyk silikonowy (do filtracji)
- jodowy wskaźnik skrobi - nie jest absolutnie konieczny, można zacierać z zapasem
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla matekk w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Ja mam o średnicy wewn. 10 mm - wtedy dobrze wchodzi na kranik. Mam metrowy wężyk i spokojnie wystarczy.
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla crosis w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Ja Ci powiem tak: na spokojnie możesz się bawić w różne warianty, a tymczasem czytać poradniki, fora, wikipedie. I, w międzyczasie, kompletować sprzęt. Wbrew pozorom jeśli chcesz zacierać piwo, to wg tego, co i tak masz na liście brakuje tylko:
1. gara: ~100 PLN
2. termometru (albo termometrów - dobrze jest mieć elektroniczny i analogowy, żeby wiedzieć, czy nie ma przekłamania): 30 PLN za obydwa
3. filtratora z oplotu: ~ 20 PLN
4. przyda się wiaderko z castoramy - 5 PLN
W sumie 155 PLN.
Sporo mówisz o kosztach, to:
jak skompletujesz podstawowy sprzęt, zawsze warto wyliczyć sobie koszty na warkę, z podziałem:
koszty stałe;
koszty zmienne.
Stałe to koszty sprzętu ogólnego, ewentualnie potencjalnych inwestycji, jeśli takie planujesz.
Koszty zmienne to koszty surowców.
Kiedyś (czyli jak byłem na Twoim etapie) zastanawiałem się, jak wyliczyć kiedy zacieranie mi się opłaca. Wyglądało to tak:
założyłem, że za dobre piwo trzeba zapłacić min. 4 PLN (z dozą optymizmu)
Czyli, warka dająca 40 piw może kosztować surowcowo max 120 PLN. Reszta idzie na amortyzację sprzętu.
Po pierwszej zacieranej warce odpuściłem sobie ekonomię. Hobby to hobby, wędkarzowi np nigdy nie zwróci się inwestycja w sprzęt.
Za to sam efekt wart jest dołożonej kasy
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla olo333 w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
A może tak (w HB):
Fermentator bez osprzętu
Fermentator z kranikiem i rurką
100 kapsli złotych
Kapslownica stołowa
Cylinder pomiarowy
Areometr
Nadwęglan sodu - 100 g
Rurka z zaworkiem
Wężyk igielitowy - 2 m
Piwo jasne ale http://www.homebrewing.pl/piwo-jasne-ale-12st-blg-zestaw-surowcow-p-155.html
Suma: 303,16 gr. Jest tu chyba wszystko, co trzeba do tego pierwszego piwa.
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla Gabe w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Butelki świetnie schną w skrzynce (obrócone do góry dnem, dokładniej to ścieka z nich woda). Albo w czymkolwiek innym, byle zachowały tę orientację. Naprawdę, nie trzeba kupować sprzętu dedykowanego specjalnie do piwowarstwa, choć na pewno on też się sprawdza.
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla olo333 w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Dopóki będziesz używać piekarnika, to na pewno wystarczy, butelki wyciągasz suche (i zimne, co ważne - nie wyciągaj gorących). Też mam gazowy, gdybym miał elektryczny to bym zmienił tą metodę, bo by była za droga.
-
tkaa85 przyznał(a) reputację dla coelian w Przygotowania: czyli rozmyślania o pierwszej warce
Ten zestaw a HB wydaje się byc ok. Z czasem i tak będziesz dokupywał "większe lub mniejsze bajery".
Zestaw powinien mieć w każdym razie kapslownicę, rurkę do rozlewu, termometr i cukromierz.
Kapsle, środki dezynfekujące możesz dokupić dodatkowo by mieć zapas. Brew-kit jak najbardziej na początek wystarczy do zaznajomienia się z podstawami.
(jeśli brew-kit to najczęściej dodają Coopersa - jak co to na początek brał bym Draught, Australian Pale Ale, lub Real Ale).
Jeśli zdecydujesz się na zestaw bez "puszki" (brew-kit) to można kupić zestaw surowców na bazie słodów (dobry wybór w HB i BrowAmatorze). Ale tu dochodzi kwestia chłodzenia brzeczki (do zrobienia nawet bez chłodnicy) no i te SIEDEM godzin spędzone w kuchni... yes yes.... 7 godzin !!!! Więc brew-kit myślę na "bezbolesny" początek jest wskazany.
Zacieranie lepiej jest "podpatrzeć" na jakimś pokazie lub u innego piwowara domowego (to bardzo pomocne bo jak czytasz instrukcję np budzika to masz wrażenie, że to instr.obsł.promu kosmicznego - a jak ktoś pokaże "na żywo" to okazuje się to proste).
Dasz radę !