Skocz do zawartości

MMP

Members
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MMP

  1. Pozwólcie sobie trochę ponarzekać: Ach ta dzisiejsza młodzież... Za moich studenckich czasów 80% grupy wkręcało się na dodatkowy WF. Obecnie wprowadzono obowiązek WF dla niepełnosprawnych bo połowa studentów przynosi zwolnienia lekarskie. Na schodach można spotkać głównie wykładowców, studenci jeżdzą windą. Ale skończmy może z tymi dygresjami bo nas administrator wyrzuci.
  2. Co do krzepy: bez przesady, podejrzewam, że jestem tutaj jednym ze starszych piwowarów. Do garażu z domu mam z 60m, przy okazji brzeczka się dobrze napowietrzy. Polecam siatkówkę, poprawia ciśnienie, rozgrzewa stawy. W każdej szkole po południu grają, po prostu podejdzcie i zacznijcie grać. Koniecznie! Co do dezynfekcji i czystości: wielokrotnie było tu poruszane, że samo piro czy oxi to za mało. Trzeba na godzinę / całą noc dać coś mocnego. Osobiście używam wybielacza Yplon i sody kaustycznej. Przy okazji kolor też przywraca (w znacznym .stopniu). Kranik na części pierwsze i też do wiadra. Dokładnie czyszczę dziurkę od fermentora. Używałem też z dobrym skutkiem myjki ciśnieniowej. Oczywiście czyszczę od razu po użyciu.
  3. WiHuRa - nie mam pompy, 50 kg jeszcze podniosę korzen16 - jest na TB, wpisz w wyszukiwarkę słowo syfon lub http://twojbrowar.pl...az-12-16mm.html p.s. Mam pompę od pralki, jakiś pomysł, żeby podłączyć ją do kranika i przetoczyć do fermentatora jest. W jakiejś przyszłości w garażu zrobić browar a'la Josefik. Ale do tego jeszcze daleko.
  4. slonx: wygląda fajnie, może spróbuję pepek: jak mówimy o syfonie za stówkę, to możemy o fermentatorze za 120 :-) Akurat u mnie mieści się taki 65l w lodówce, a 2 wiadra nie chciały. Nawiasem mówiąc taka stara lodówka stoi w garażu, gdzie jest teraz ok 0C, + kabel grzewczy do terrarium + sterownik do akwarium = stała temperatura 10C, polecam
  5. Leech - dzięki. Może jeszcze dodam, że fermentory Speidel Round oraz OVAL, mają dość solidnie zamocowany kranik, myślę, że nie ma możliwości, żeby ciekło.
  6. Gdzie taki syfon Fermtecha można kupić? (w Polsce, trafiłem w googlu tylko na kilka zagranicznych sklepów) Nie zassie gęstwy z dna? KosciaK - spróbuję z tą strzykawką Celdur - rzeczywiście najpierw poćwiczę "na mokro" Jeszcze dodam, że widziałem u kogoś taki wężyk obwiązany drutem - dzięki temu można było wygodnie zagiąć i nie zsuwał się z fermentatora Samo zacieranie wydaje mi się proste, natomiast jest wiele rzeczy, na pierwszy rzut oka banalnych, które wymagają wprawy i zastanowienia się. Edit: Pepek: Ciekawe i niedrogie, spróbuję, dzięki.
  7. Będę się musiał udać do kogoś na szkolenie z obsługi ściągania piwa wężykiem. Zawsze mi wąż spadnie na ziemię. Tu się zabezpieczam, że zawsze mam 2-3 i przechowuję w wiaderku z płynem dezynfekcyjnym. Kupiłem wąż z pompką elektryczną - nie bardzo to chce lecieć i strasznie napowietrza brzeczkę. Taki z pompką ręczną - strasznie wolno to idzie. Zwykły - zaciągam ustami - co naraża na infekcję. Ale przede wszystkim albo wychodzi mi nad brzeczkę i przestaje lecieć albo zanurza się w gęstwie. Za każdym razem kończy się, że robię chlust z fermentora, tylko brzeg psikam OXI.
  8. AG1929: Ostatnio stosuję dwie uszczelki: od wewnątrz i zewnątrz. Poza tym zauważyłem, że gorąca woda rozszczelnia kranik, po wylaniu środka dezynfekującego, przed daniem brzeczki trzeba jeszcze raz mocno zakręcić. Jak stosuję się do powyższego problemy z cieknącym kranikiem mi się skończyły. A też już byłem bliski zrezygnowania z fermentatora z kranikiem.
  9. Mam podobne wątpliwości co Olos. Afghan: wydaje mi się, że większe zagrożenie stanowi otwarcie fermentatora niż przepuszczenie brzeczki przez kranik. Nawiasem mówiąc ostatnio zobaczyłem taki myk: Jak się obróci kranik do góry i wleje środek dezynfekujący to ucieknie przez dziurkę Wystarczy lekko obrócić kranik - znaleźć takie miejsce, żeby płyn nie uciekł. Wtedy może mocniejszy płyn parę minut postać i przeczyścić. Może oczywiste, ale sam na to nie wpadłem :-)
  10. MMP

    Cienkusz

    na piwo.org w słowniku wyrażeń piwowarskich cienkusz to: Brzeczka o bardzo małej zawartości ekstraktu, spływająca na końcu filtracji w słowniku języka polskiego: lichy, słaby alkohol; lura, rzadzizna, deresz W słowniku piwowarskim: piwa o niskiej zawartości alkoholu, wynoszącej 0,5-1,65 %. Makaron ma rację: tu mówimy o pierwszej definicji. Ale zawsze warto czegoś nowego się dowiedzieć, także Bogiemu też dziękuję.
  11. może lepiej zacierać jednotemperaturowo, brzeczka będzie nieco mętna (jak trzeba będzie wyłączyć pompę) ale to po burzliwej osiądzie na dno, można też wyklarować karukiem
  12. MMP

    Cienkusz

    Jacenty ma rację, że takie piwo 8 BLG można po prostu ... zostawić. Zamiast dodawać soku, ekstraktu itp. Może wyjść zupelnie przyzwoite, lekkie piwko. Co prawda my tu rozmawiamy co zrobić, żeby to trochę polepszyć. I nic złego w tym nie ma. Intuicyjnie, choć może błędnie czując, że takie drugie piwo musi być gorsze. W klasztorach pierwsze piwo było dla opata, drugie dla mnichów i trzecie na sprzedaż ...
  13. MMP

    Cienkusz

    Nie ma sprawy, nie wiem czemu czcionka mi wyszła taka mała. Wracając jeszcze do pytania Skyberta o dodatek soku czy miodu. Miód to nie to samo co cukier więc smak będzie inny. Ale dodatek miodu nie sprawi, że piwo będzie "miodowe" Chcąc uzyskać taki efekt trzeba dodać sztucznego miodu. Właśnie z uwagi na jakieś polepszacze smaku dodawane do sztucznego miodu. Co nie znaczy, że sztuczny sok czy miód będzie lepszy. Moim zdaniem prawdziwy miód daje dość ciekawy posmak. Miodowych piw nie lubię. Jednak to słód jest lepszym składnikiem piwa :-) W "Znakomitych piwach" Marusia podaje przepis z dodatkiem 300ml soku malinowego Paola. Pisze, że pojawia się tam posmak maliny. Patrzę teraz na skład tego soku, malin tam jest 18% :-)
  14. Takie drobne romby 1mm2 Po zastanowieniu się, wydaje mi się, że masz rację: będę unikał mąki. Zatkanie górnego sita to jeszcze pół biedy, gorzej by było z dolnym. Mieszadło wydaje mi się dobrym pomysłem.
  15. MMP

    Cienkusz

    "Ma to ręce i nogi" Tak robiłem i wychodziło OK. Podobnie jak koledzy przesadziłem z chmielem. Wykorzystałem chmiel z głównej warki. Zamiast ekstraktu dawałem też miód i sok malinowy, ale żadnych super posmaków nie wyczułem. Po prostu drożdże zjadły cukier. Także chyba najlepiej ekstrakt.
  16. Mam śrutownik, ale kupuję ześrutowany. Leniwy jestem :-) Ale wielokrotnie czytałem o tym, że im drobniejszy słód tym wydajność większa. (i większe problemy przy filtracji - ale to nas nie dotyczy). W instrukcji worka zaciernego było, że ok. 30% można dać na mąkę. Mieszadło ewidentnie wyciąga mąkę ze słodu, to nawet widać na oko podczas mieszania. Metodą prób i błędów muszę dopiero dojść ile musi być niemieszane, żeby była klarowna. Przy dużej ilości słodu może się zdarzyć, że woda zamiast równomiernie mieszać słód zrobi sobie kanaliki. Można sobie poradzić: 1) tak ustawiając sterownik, żeby pompa pracowała impulsowo np. 5min pracy 30sek przerwy. 2) zamieszać - dokładniej i jest to o tyle przyjemne, że samemu coś przy piwie robisz :-) 3) robić lżejsze warki, więcej wody, tak jak to jest zalecane w oryginale < 15BLG bez wysładzania.
  17. Oprócz pompy mam dodatkowe ręczne mieszadło - między sitami. Wydajność jest wyższa i można dać więcej słodu. 20 BLG bez problemu uzyskuję. Wolę lżejsze piwa, ale robię mocniejsze i dodaję wody mineralnej - dzięki temu z jednego warzenia jest więcej piwa :-) Na początku trudno jest ruszyć tym mieszadłem. Trzeba delikatnie go rozruszać. Aby była klarowna brzeczka lepiej nie mieszać na jakiś czas przed końcem. Przy okazji pytanie: kiedy dodajesz chmiel? Wyciągasz go przed rozpoczęciem gotowania?
  18. Ja nie mam serca wylać piwa. Można: 1) Dać nielubianym znajomym. Ale piwo domowe, nawet zakażone, jest lepsze od sklepowego i jest obawa, że się zaczną dopominać. 2) Spasteryzować - dodać trochę cukru i drożdzy - i ponownie zabutelkować. 3) Mieszać z innym nieudanym piwem. Guines specjalnie dodaje trochę kwaśnego piwa do stouta (3%). Mam dobre doświadczenia z mieszaniem przechmielonego piwa z lekko gorzkim i lekko skwaśniałym. Zresztą kiedyś była to powszechna praktyka. 4) A najlepiej poczekać. Moje ewidentnie skwaśniałe piwo po ok. 18 miesiącach dało się pić. Wylać zawsze zdążysz.
  19. W jednym z moich piw intensywny drożdzowy smak i zapach utrzymywał się 4 miesiące. W końcu zniknął. Gdzieś na forum ktoś miał podobne doświadczenia. Infekcja powinna się rozwijać i smak psuć, jeżeli się nie zmienia czy poprawia to trzeba grzecznie czekać :-)
  20. W książce Dave Millera jest informacja, że jeżeli obniżymy temperaturę do 0C to autoliza na pewno się nie rozpocznie. I wtedy nie ma potrzeby robić cichej. Ostatnio tak robię, tydzień - dwa burzliwej w zalecanej temperaturze, tydzień w garażu 0C. Wcześniej część robiąc z cichą, część bez - osobiście nie zauważyłem różnicy - tylko raz czy dwa bez cichej był smak droźdźy, który zaniknął dopiero po kilku miesiącach.
  21. ok. 45 litrów brzeczki raczej dobrze teraz zmierzyłem BLG, być może inna wartość była na początku, ale raczej maksymalnie 15BLG dam inne drożdze, te postaram się jeszcze później ożywić dziękuję za pomoc
  22. Powoli: 24 XII rano aktywowałem drożdże Wyast i pojechałem 25 XII wieczorem dodałem zawartość spuchniętej torebki do 1.5 litra brzeczki ok 12 BLG Robiłem w słoiku, od czasu do czasu potrząsałem Cały czas było ok. 21C Myślę, że trochę piany i lekka zmiana koloru była Przed chwilą zmierzyłem BLG i dalej jest ok.12 BLG, może trochę zeszło, ale niewiele, ten początkowy BLG nie zmierzyłem dokladnie Jakąś godzinę nie mieszam i jest ok 1.5 cm drożdzy na dnie Pytanie: dodawać te droźdże do brzeczki czy dać inne?
  23. jaką końcowy BLG powienien mieć starter? po 48h, zaczynałem od 12BLG, 1,5l nie zmienił mi się, miałem problem jak wyżej opisany, spuchnięty Activator Weast przeleżał jedną dobę w temp. pokojowej trochę drożdzy opadło na dno, ale objawów fermentacji nie zauważyłem
  24. Raczej nie wysyłam pocztą, zreszta nie bardzo miało by to ekonomiczny sens. Poza tym jak to zapakować?
  25. Wyeast XL 2308 Munich Lager Wyeast XL 1728 Scottish Ale Gliwice - Rybnik - Katowice
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.