Skocz do zawartości

lutek

Members
  • Postów

    140
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lutek

  1. #4 a'la grodziskie (14.01.2013 r.) 1,30 kg słód pszeniczny 0,70 kg słód wędzony 0,50 kg słód pilzneński zasyp wrzucony do 10 l wody o temp. 67 C 35' w 64 C 30' w 74 C mash out filtracja/wysładzanie: 17 l 60' - 30 g lubelski przy 7,5 Blg w temp. 20 C zadane rehydratowanymi Safbrew S-33 7 dni burzliwej w temp. 16 C 14 dni cichej w temp. 15 C zeszło do 2,5 Blg 04.02.2013 r. zakapslowane 38 butelek z dodatkiem rozpuszczonej glukozy (180 g) Moje zdanie na jego temat: ciut za mocny wędzony serek i niestety małoklarowne. Po miesiącu ułożyło się i już mnie tak nie "kłuje" serkiem; pozostaje nadal mętne. Cytacik:
  2. #3 Hefeweizen (16.12.2012 r.) 2,10 kg słód pszeniczny 1,90 kg słód pilzneński zasyp wrzucony do 14 l wody o temp. 48 C 15' w 44 C podgrzanie całości do 63 C odebranie 1/3 zacieru, podgrzanie i przetrzymanie go przez 10' w 72 C; doprowadzenie do wrzenia i gotowanie przez 15' przeniesienie dekoktu do zacieru głównego 30' w 72 C mash out niestety nie zapisałem ile wody poszło do filtracji/wysładzania 60' - 15 g lubelskiego przy 12 Blg w temp. 16 C zadane rehydratowanymi MauriBrew Weiss - Y1433 11 dni burzliwej w temp. 16-17 C zeszło do 4 Blg 27.12.2012 r. zakapslowane 39 butelek z dodatkiem rozpuszczonej glukozy (220 g - tak 220 g ) Moje zdanie na jego temat: przegazowane, ale dla mnie bardziej treściwe i smaczniejsze od próbowanych przeze mnie innych hefeweizenów No i cytacik:
  3. #2 Milk Stout (17.11.2012 r.) 3,80 kg słód pilzneński 0,40 kg słód czekoladowy 0,25 kg słód Caraaroma zasyp wrzucony do 15 l wody o temp. 70 C 30' w 64 C 30' w 72 C mash out niestety nie zapisałem ile wody poszło do filtracji/wysładzania 60' - 40 g Perle 10' - 0,5 kg laktoza przy 15 Blg w temp. 20 C zadane rehydratowanymi Danstar Nottingham 7 dni burzliwej w temp. 17-18 C 10 dni cichej w temp. 15 C zeszło do 6,5 Blg 04.12.2012 r. zakapslowane 39 butelek z dodatkiem rozpuszczonej glukozy (100 g) Moje zdanie na jego temat: póki co mój debeściak No i cytacik:
  4. Witam szanowne Panie i szanownych Panów W kwietniu 2012 r. "na powaznie" zainteresowałem się rożnorodnością piwnego świata. Krok po kroku nadal go poznaję, na szczęście nie sam - do zabawy udało mi się wciągnąć moją LP. Pomiędzy szklankami/kuflami/kielichami itp. piw produkowanych prze innych doszedłem do wniosku, że właściwie dlaczego miałbym nie spróbować uwarzyć własny trunek. Przejście od słów do czynów poprzedził dłuuugi czas czytania, przeglądania forów...aż nadszedł październik 2012 r. Uboższy o kilka biletów Nardowego Banku Polskiego stałem się posiadaczem sprzętu i 5 gotowych zestawów surowców. I w ten oto sposób 11. listopada 2012 r. działalność rozpoczął browar MALutki #1 Irish Red Ale 2,20 kg słód monachijski 1,70 kg słód pilzneński 0,15 kg słód karmelowy jasny 0,15 kg słód karmalowy ciemny zasyp wrzucony do 14 l wody o temp. 66 C 15' w 62 C 45' w 72 C mash out niestety nie zapisałem ile wody poszło do filtracji/wysładzania 60' - 20 g Marynka 10' - 15 g lubelski przy 12 Blg w temp. 20 C zadane rehydratowanymi Safale S-04 8 dni burzliwej 11 dni cichej zeszło do 3 Blg 29.11.2012 r. zakapslowane 38 butelek z dodatkiem rozpuszczonej glukozy A teraz wnioski: warka zacierana w pełnej "panice". Temperatury mierzone co chwilę, przy włączonej i wyłączonej płycie. A w bonusie fermentowane w kuchni, a zatem jak się później okazało w za wysokiej temperaturze (temp. dochodziła do 24 C). Ale na szczęście okazało się, że nie było tak źle. Mnie smakuje srednio...inni są zachwyceni Zacytuję mojego "mentora" (mam nadzieję, że się nie obrazi):
  5. buta mi zabrali ;-) więc też się pojawię
  6. o ile tylko pozbędę się gipsowego bucika to również się pojawię pzdr
  7. Płytę mam dość sprawną: http://www.ceneo.pl/2296366#tab=spec, więc tutaj się nie boję, bo mogę używać pola "pod patelnie" a jakby było za małe to mogę zmostkować 2 pola i gotować jak na jednym. Bardziej się zastanawiam nad tym czy garnek a'la Lidl nie jest jakąś tam namiastką Speidla i np. zamiast używać mieszadła manualnego (biceps+łycha) ;-) zrobić jakąś konstrukcję z mieszadłem napędzanym silniczkiem...w zwykłym garze sprawa właściwie nie do ogarnięcia. I tak właśnie kombinuję, czy iść torem gar i potem w miarę nabierania doświadczenia wymieniać/dokupować sprzęt czy właśnie pójść w małą "automatykę"
  8. a tak z doswiadczenia...na poczatek lepiej sprobowac zacierac w zwyklym garze (u mnie indukcja) czy zainwestowac w elektryczny a'la Lidl? bo cena zakupu bedzie podobna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.