Jako że było to moje pierwsze piwo - IPA z worka, trudno mi opisać piwo rzetelnie. Jak dla mnie bardzo fajne piwko. Cytrusy wyczuwalne, porównując z Rowing Jack to brakuje jakby smaku iglastego. Kolor jasno miedziany, bursztynowy raczej to nie był. raczej klarowne. Jak dla mnie przejście z koncerniaków od razu na IPA home made to był szok dla kubków smakowych. Znajomi mówili też, ze zupełnie nie byli przygotowani do takiego smaku ale z każdym łykiem smakowało bardziej. Udało mi się nawet zarazić mojego ojca podejściem do piwowarstwa domowego - był mega sceptykiem widząc moją nową pasje. IPA wpisze się na pewno na stałe do mojego MENU.
Co do innych kitów tego producenta to mam na tapecie narobione na święta Pilsnera z worka. Butelkowany co prawda 4.03 ale no nie było możliwości wcześniej. Z pierwszej próby takie wrażenia - Kolor jasno złoty do złoty, smak przyzwoity mimo krótkiego leżakowania, piana średnia, słabo utrzymująca się, wysycenie średnie choć użyłem 7g/l glukozy. goryczka średnia aczkolwiek mam niewyrobiony jeszcze jęzor, porównując z Noteckim Jasnym to trochę wyraźniejsza. Ogólnie to bardzo sobie chwale tym bardziej że oba worki udało mi się kupić z Bimber Hobby po 44 - (pierwsza dostawa)