Skocz do zawartości

małe piwo

Members
  • Postów

    55
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez małe piwo

  1. dodałeś tak bezpośrednio po ClO2 do brzeczki?
  2. właśnie moje kolejne pytanie tyczyłoby się dezynfekcji dodatków, ale zdanie o spirytusie mnie uprzedziłeś. Czy wrzątek może być alternatywą?
  3. Również zacząłem myśleć o uświetnieniu sobie końca roku piwem świątecznym. Z całego tematu zastanawiam mnie teraz sam etap dodawania przypraw. Czy te dwa ostatnie punkty tyczą się dodania tak "spreparowanych" przypraw w czasie cichej? Czy też można byłoby dodać razem z dodawaniem glukozy przed butelkowaniem?
  4. to nie piwowarstwo domowe, ale wydaje mi się, że może, albo powinno zainteresować http://www.thepetitionsite.com/130/971/918/save-tridaine-spring-and-rochefort-trappist-beer-/
  5. taki OT. Nazwa kontrowersyjna jak na domowe piwo, którym kogoś możesz poczęstować
  6. czemu koniec? :> koniec będzie jak nie da się już nic nowego wymyśleć i wszyscy piwosze na świecie będą zadowoleni. Jakoś tego nie widać. A to, że taki styl w USA wygrał? może kieskich przedstawicieli IPA mieli
  7. dlatego w ramach edukacji na przyszłych warkach planuję nie pisać tego faktu i odpowiadać dlaczego nie standard z %, większość znajomych myli też ekstrakt z zawartością alkoholu i mówią, że mocne robię "ho ho, to piwo ma 18%?"
  8. dlatego w ramach edukacji na przyszłych warkach planuję nie pisać tego faktu i odpowiadać dlaczego nie
  9. poniżej link do artykułu, w którym możecie znaleźć informację o zgromadzeniu w jednym miejscu wszystkich (sic!, czy to prawda muszę sprawdzić sam;)) belgijskich piw http://www.nieuwsblad.be/article/detail.aspx?articleid=DMF20130627_00638939
  10. odklejanie po amerykanach jakiś etykietek to jest horror. albo ta cholerna moda na nalepki zamiast normalnego papieru
  11. jestem na początku piwowarskiej drogi więc zobaczę czy "przekleństwo 100 warki" do mnie przyjdzie nie mniej widzę, różnicę między moimi pierwszymi dwoma warkami. Pierwsza warka, wow, własne pierwsze piwo. Zawsze zostanie w pamięci tym bardziej, że było smaczne. Ale niezapomne uczucia oklejenia warki #2. Od razu inaczej to wyglądało. Wydaje mi się, że skoro w każdą warkę wkłada się tyle pracy. W odklejenie starych etykietek, umycie ich, samo warzenie piwa itd itd to można poświęcić jeszcze chwilę na wymyślenie nazwy (nawet powielonej) i obklejenie butelek. Taka ... troska o swojej dzieci mi się wydaję
  12. oprócz oczywistego dokładnego umycia butelki zaraz po wypiciu piwa, dobrze działa ich wygotowanie. Minuta w gotującej się wodzie i spokojne wyschnięcie dnem do gory przed zabutelkowaniem. Do tej pory nie miałem problemów w ten sposób pracując. Mniej chemii, choć może faktycznie bardziej czasochłonne.
  13. 6 Belgów, 1 Holender i 1 Austriak
  14. Tak jest. Trwa to 4-5dni. a co z sytuacją gdy dodaje się żelatynę w temperaturze pokojowej i ... nie ma się balkonu/piwnicy, generalnie żadnego innego miejsca i fermentator musi stać w temperaturze pokojowej? wyjdzie coś z tego?
  15. małe piwo

    beerviz

    ciekawa sprawa. Wizualny argument przeciwko tezie "ja nie lubię piwa", "ok ale którego?"
  16. Jesteś w błędzie, martwe drożdże stają się pożywką dla współbraci. Nieraz człowiek dojdzie do niemiłych wniosków, że z zadowoleniem spija wydzieliny kanibali. zgadzam się. zastanawiałem się jedynie jak drożdże się zachowują próbując ruszyć metabolizm zaraz po rehydratacji i czy nie ma tam różnicy w stosunku do obumarcia drożdża i jego konsumpcji jego resztek przez współbratymców
  17. nie jestem pewien, tylko moje doświadczenie zawodowe (biolog) podpowiada mi taką ewentualność, że przy rehydratacji tak czy owak cześci drożdży nie uda się powrócić do aktywności. Co oznacza, że mogą zacząć z nich wypływać związki niekoniecznie pomagające innym drożdżom w życiu. Minimalna ilość wody do nawodnienia suchych drożdży zapewniałaby wtedy bezpieczne rozcieńczenie tychże związków...
  18. w końcu zrobili karko w tej technice
  19. Iść na łatwiznę? Jak klonować to coś co pijał Zagłoba, a nie seryjne to co każdy ma w sklepie. to już wedle gustu czy kopiować Żubra czy też bądź co bądź też komercyjnego Duvela . Czasem może Cię ponieść doza fantazji i uwarzysz jakiś mega miks kilku piw, a raz możesz sobie zrobić ścisły przepisowy ordung aby warzyć na jedno konkretne. czysta wolność i przyjemność osiągania celów
  20. a czemu nie traktować tego jako formy zabawy klonowanie znanego piwa? Poznaje się wtedy całkowicie jak i po co użytego tego czy tego słodu, tego czy tamtego chmielu. A przecież prawie na pewno piwo wyjdzie tak czy owak inne niż "oryginał". Chodzi tylko o to aby każda forma piwowarstwa sprawiała frajdę, a ciekawość na nowe style przyjdzie z każdą kolejną warką
  21. mieszkając na wygnaniu, bardziej docenia się rodzinne strony - przynajmniej ja tak miałem (a może to przychodzi z wiekiem??) absolutnie się z tym zgadzam. patriotyzm lokalny wzrasta znacząco
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.