Niph

Ja z TB różnie miałem, za pierwszym razem w ogóle nie mogłęm się z nimi dogadać co do teminu odbioru osobistego, dość długo czekałęm na odpowiedzi na maile. Za drugim razem zaś bez problemów, odpowiedzi błyskawicznie, umówione, odebrane (chociaż przyznam ze musiałem czekać na miejscu na ześutowanie, bo nie było przygotowane )

Mam piwniczkę, w której jest 20 st Stoją tam teraz 2 pełne fermentory, i kupa słodu która czeka na przerób

Jeśli wysyłka wchodzi w grę - to ja się na te drożdżaki piszę

Pomylili opisy zestawów, mają też zestaw na 50 litrów i tam są 2 razy mniejsze ilości podane. Niestety w zestawach spakowane mają wszytsko razem, a za pakowanie słodów osobno trzeba dopłącić 5zł, w przeciwnym razie już bym ten zestaw zamówił ps. ciekawe co to za piwo, "Triepel"?

150zł za "kega" 32l ? O ile dobrze wnioskuje to jest jakaś metalowa beczka 32 litry

#5 Foreign Extra Stout (Sweet) - 26 lipca '13 3 kg Pils Strzegom 2 kg Monachijski II Strzegom 1kg Monachijski I Strzegom 500g Karmelowy ciemny Litovel 500g Płatki owsiane błyskawiczne 250g Płatki orkiszowe błyskawiczne 200g Aroma Castle 150g Czekoladowy 1200 Strzegom 150g Pszeniczny czekoladowy Weyermann 500g laktozy - do dodania przy rozlewie 68 st - 60 min 72 st - 25 min + 5 min ze słodami czekoladowymi Mash out - Zapomniałem Chmielenie: Perle 9,4% 25 g 60 min Perle 9,4% 15 g 10 min Drożdże (rehydratowane) - M03 Oczywiście, o natlenieniu brzeczki przypomniało mi się dzień później (spieszyłem się na koniec). Uzyskałem ok 21 litrów, 20 Blg. Liczyłem na piwo czarne, wyszło jednak ciemnobrązowe. Generalnie nie miałem możliwości obserwacji początku fermentacji, ale w baniaku ok 35 litrów (18-19 st C) mam pokrywkę ubrudzoną pianą, więc impreza była niezła. Ciekawie wygląda brzeczka wirująca w fermentorze. Piwo spleśniało w baniaku

#4 Weizen bzowy - 21 lipca '13 1,2 kg pils Strzegom 2,4 kg pszeniczny Strzegom Zapisy czasów podaje z pamięci, bo nie zanotowałem, ale z tego co pamiętam skróciłem, w porównaniu do #3 tylko przerwę scukrzającą, o ile sę nie mylę do 5 minut. 45 st - 15 min 55 st - 15 min 62 st - 5 min? 72 st - 40 min 78 st - mash out - < zapomniałem o nim Chmielenie: 24g lubelski 3,8% - 60 min Dodatkowo do gotowania na 5 minut dołożone mrożone kwiatostany bzu czarnego, mniej więcej 100 sztuk (ok 400g). Drożdże WB-06, gęstwa po #3. 17,5l brzeczki, 11blg Odfermentowało do 3 Blg, rozlew 11 sierpnia z dodatkiem 130g sacharozy (czyli 3 v/v; 3,5 v/v w weizenie poprzednim to było troszkę za dużo) Pierwsza degustacja 17 sierpnia - piwo nagazowane, lekko, więc pewnie jeszcze dogazuje. Piana tragiczna, dość gruba, znika momentalnie. Aromat mnie zaskoczył, są lekkie banany! Bzu za bardzo nie ma. W smaku bardziej gorzkie od #3, bez lekko wyczuwalny. Mam nadzieje że bzowatość wzmocni się z czasem.

WB-06 do dunkela? Bedzie raczej wytrawny. Chyba przydaloby sie cos mniej żarłocznego.

Oczywiście nie pisałem info o granacie żeby kolege Jarasa pogrążyć, czy też wywołytwać poczucie winy Chciałem bardziej przestrzec, bo to może się powtarzać. Sam mam zagwozdkę z moją pszenicą, też mocno nagazowana, na "ciepło" ciężko to w ogóle wlać w szkło bo mam w szklance centymetr! piwa i piana po brzegi Czy ktoś pił może któreś z moich piw? ciekaw jestem oceny

Te 2 pozostałe to browarowe, pasteryzowane Dodatkowo poszła butelka od Pieprzowego, ale była już pusta Ja niestety nie mam lodówki żeby przechowywać w niej piwo, ale chyba wyniosę te parę butelek które mam na stanie do piwnicy, będą sobie spoczywać w towarzystwie słodów

A ja ostatnio pobrałe pszeniczne od Jarasa, właśnie scieram podłoge - granat, przy okazji poszły 2 inne pełne butelki Cała podłoga i masa ubrań zalana, cały pokój w szkle.

Trzeba wyprobować M07 wytrzymują do ok 10% alko, mam zamiar sprobowac na nich Barlwe wine albo RISa.

Zostałem przechrzczony na nimfę

To i moje 3 grosze: #1 - 20l #2 - 26l #3 - 23,5l Razem: 14 638 l

Raczej coś koło 25-30 Blg, chętnie bliżej tej wyższej wartości.

Poszukuję fajnych drożdży do Barley Wine, najlepiej suchych. Miałem w domu gęstwę po S-04 której planowałem użyć, ale niestety mój brat myślał że to syrop z bzu i postanowił się napić. I gęstwa "ożyła" Więc skoro już muszę coś kupić, to wolałbym coś specjalnie pod to piwo Czytałem na forum różne sugestie, jednak nie wiem co będzie najlepsze - planuję raczej wersję amerykańską, aczkolwiek nie interesuje mnie mocne chmielenie na goryczkę.

Aktywny tlen to oczywiście tlen in statu nascendi

Jak dasz jeden kilogram słodu mającego 100% ekstraktywności (teoretyzowanie) i mając 100% wydajności to przy 20 litrach będziesz mial cos kolo 4,7 Blg (wg brewtargetu). Ale już przy 4 kilogramach i tych samych parametrach wychodzi 17,9 Blg (nie mam pojęcia dlaczego ilość Blg na kilogram słodu spada ). Teraz oczywiscie musimy uwzględnić wydajność naszej warzelni i % ekstraktywności słodu (przykladowo dane ze Strzegomia do pobrania tutaj: http://www.piwo.org/files/file/28-specyfikacje-slodow-slodownia-strzegom/ ). Ale myślę, ze do uproszczenia obliczeń można przyjąc ok 80% dla wszystkich podstawowych słodów.

Dla mnie ważne pytanie, myślę że wiele początkujących osób ma ten problem: Jak szybko po butelkowaniu piwo będzie odpowiednie do picia? (I nie chciałbym tu odpowiedzi w stylu "zależy od stylu, blablablabla" tylko konkrety, kilka najważniejszych stylów z podanymi "minimalnymi czasami").

Ja tam nie widzę w tym nic zlego, jak chce niechaj kombinuje. Domyslam sie ze po prawdziwej buzliwej liczysz na blyskawiczna fermentacje soku?

http://allegro.pl/skrzynki-i-butelki-po-piwie-i3359426894.html Tanie bączki i eurówki. Niestety tylko Sieradz...

#3 Hefe-Weizen - 14 czerwca '13 1,3 kg pils Strzegom 2,6 kg pszeniczny Strzegom 45 st - 15 min (początkowo ciut wyższa, za wysoka byłą przy wsypywaniu słodów) 55 st - 15 min 62 st - 40 min 72 st - 40 min 78 st - mash out Filtracja przebiegłą sprawnie, bezproblemowo, aczkolwiek za dużo wysłodziłem troszeczkę. Gotowane 80 minut Chmielenie: 25g lubelski - 60 min 10 IBU 23,5l brzeczki, 11 Blg (85% wydajności) Drożdże WB-06 Odfermentowało do 2 Blg Poszło 30 czerwca do butelek z 220g cukru. Piwo wyszło całkiem całkiem, aromat niestety bardzo słaby, bananów praktycznie w ogóle nie ma (goździki nie wiem czy są, wiele pszenic wypiłem i dalej nie mam pojęcia jak one pachną...). Niestety przegazowany, schłodzony z butelki nie wychodzi, ale jest problem z nalaniem (chyba że ktoś lubi mieć cały kufel piany, dosłownie). Za to piana jest moim zdaniem bardzo fajna, drobna, gęsta, dość wolno opada W smaku orzeźwiające, ciut wodniste, lekko kwaskowate.

#2 Pale Ale - 9 czerwca '13 3 kg słód pils Strzegom 1,5 kg monachijski Strzegom 450 g bursztynowy Strzegom Zacierane infuzyjnie 60 min 68 st. chmiele: marynka 15g - 60 min mosaic 5g - 15 min mosaic 20g - 10 min 20 IBU drożdże S-04 Wyszło 26 litrów 13 Blg - > wydajność 90% Odfermentowało do 3 Blg - a miało być na słodko... Poszło do 29 czerwca butelek z dodatkiem 160g cukru. Piwo z którego zdecydowanie nie jestem zadowolony. Aromatu mosaica praktycznie w ogole nie ma, wyszło jakieś takieś ale. Na dodatek piwo stało przez dłuższy czas w pokoju w którym w czasie upałów było ponad 30 stopni, i moim zdaniem pachnie, ale też smakuje, po czymś takim gotowanym bobem, ochyda

Tez miałem problem z wyrwaniem gumy z wężyka. Tyle że kupiłem wężyk 1,5m Nakłułem igłą, a końcówkę przycisnąłem 8 skrzynkami piwa (pełnymi) - skutek był taki że udało się oderwać gwint z kilkoma centymetrami oplotu i rurki,a rurka nie poszła Ale po dodatkowym ponakłuwaniu i dodatkowo podgrzaniu naciągniętej gumy zapalniczką jakoś się udalo Teraz jestem dumnym włąścicielem filtratora który przy ponad 70% pszenicy w zasypie ani myśli się zapchać

#1 Słodki Czarnuch - 23 marca '13 1 Ekstrakt słodowy ciemny WES 1 Piwo domowe - stout WES 1 Piwo domowe - ciemne WES 20 litrów brzeczki, 19 Blg, S-04 Butelkowane 10 kwietnia, 6,5 Blg + 500g laktozy, + 85g sacharozy (za mało, słabe nagazowanie) EDIT po dłuższym czasie ładnie się dogazowało. Obecny octan etylu, prawdopodobnie skutkiem nienatlenienia brzeczki. EDIT 29 czerwca Właśnie otworzyłem butelkę Słodkiego Czarnucha - piwo się ładnie nagazowało, tak jak miało być Po nalaniu pojawia się bursztynowa piana, co prawda grubopęcherzykowa i zaraz znika, ale i tak jestem z niej dumny