Skocz do zawartości

101k

Members
  • Postów

    105
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 101k

  1. 101k

    Butla gazowa Wrocław

    Na przyjaźni jest też punkt (Na gazie), gdzie kupisz sporo taniej jak w markecie. Ja mam 4kg co się marnie opłaca (ale jest mała) i nabicie 24zl. :: powered by Tapatalk ::
  2. Z tą Biedronką może być W każdym razie uznałem wtedy, że sterylna być musi bardziej, niż kranówa, reszta mnie specjalnie nie interesowała. Wracając do wrocławskiej kranówki, moje piwko miało ciepły start w 20 stopniach, koło 17h (jak zwykle nie chciało mi się robić rehydratacji). Po 9 dniach od startu fermentacji, cały czas w 9 stopniach, ma BLG 6 (z 12) i smakuje jak należy. Znaczy woda dobra.
  3. Ja się nie odważyłem przy brewkitach, lałem zawsze wodę z Biedry - poniżej 2zł za 5l. A jeśli chodzi o kranówkę we Wrocławiu, nieszczelna chłodnica spowodowała wlanie min. litra podczas chłodzenia brzeczki, w okolicach 30st. się zorientowałem. Dzisiaj 10 dzień fermentacji w 9 stopniach, wieczorkiem będę sprawdzał BLG i przy okazji smak - dam znać jak tam czystość naszej kranówki .
  4. Rozwiń ten fragment, albo proszę o rozłożenie na czynniki i wytłumaczenie, bo ja tego całkowicie nie rozumiem. A jakie platformy komunikacji marketingowej mają przedsięwzięcia, o których rozmawiamy? Ciągle pojawia mi się słowo specjalistyczne; sklepy, fora, blogi, konkursy, festiwale. Jedynym prawdziwym sojusznikiem jest marketing szeptany,a w nim kluczowa postać: Liderzy opinii (ang. opinion leaders) – podmioty: osoby lub organizacje, które z uwagi na posiadaną widzę, umiejętności komunikacyjne, perswazyjne, a przede wszystkim autorytet, istotnie wpływają na grupy otoczenia. Właśnie z tego powodu wykorzystywane chętnie są do komunikowania ważnych z punktu widzenia organizacji lub agencji PR przesłań. Każdy z nas wcześniej lub później pożegnał się z piwami koncernowymi i tą decyzją wywarł duży wpływ na swoje otoczenie. Niósł kaganek oświaty wśród znajomych, a oni zaczęli szukać piw z browarów regionalnych. Potem nadeszły wielkie chwile - Pinta, Artezan itd. Siedzieliśmy na browarku w Auguście, a ktoś z nas truł dupę znajomym, żebyśmy poszli do Czeskiego Raju za ścianę, bo jest mega wydarzenie, nowe, zupełnie nowe piwo gości z forum, którzy teraz mają browar. I szliśmy. I kolejne 10 osób, które już uświadomione robiło zakupy w porządnych sklepach, teraz szukało Artezana, czy Widawy na półkach. I nie jęczało, że 8zł. I uważam, że jak się będziecie w ten sposób unosić, zamiast na luzie pogadać, to jak raz wam coś nie wyjdzie, to zostaniecie bez sojuszników. I będziemy mówić naszym kolegom, że tak, znam, ale się popsuł ten browar. A witaj spożywko? Ja zawsze mówię, że płacę 8zł za piwo + historię. O stylu, o powstaniu browaru, o fajnej kolaboracji. Każdy mikrobrowar jedzie na jakiejś mniejszej lub większej legendzie, którą przekazują dalej liderzy opinii. Ta branża jest naprawdę brutalna i trzeba bardzo dużej kasy, żeby rozbiegane oczy spijacza Tyskiego, czy nawet Ambera ulokować na półce z Pintą i wygenerować w jego łbie świadomość tego, że "kupuje wartość, a nie cenę". Spróbuj teraz wyobrazić sobie, że startujesz z sokiem pomarańczowym, masz dwie bańki kredytu i termin ważności 2 tygodnie. Amen (to nie miała być tak śmiertelnie poważna dyskusja)
  5. Pewnie, plecami się odwróć i olej. Etykiety macie piękne, dystrybucję najlepszą, pierwsze warki legendarne w smaku, a hajsu na marketing jak lodu. A teraz opuszczam ton wypowiedzi Darko i wracam do swojego. Mój post był czymś między pytaniem, pobożnym życzeniem, a próbą sprawdzenia o co tak naprawdę chodzi. I już wszystko wiem, wszystko okej, nie da się, to się nie da. Zadziwia mnie natomiast podejście do tematu - komunikacja nawet nie z klientem, ale jak napisałem ambasadorem marki. Bo wciskajcie mi kitu ile chcecie, ale bez liderów opinii w postaci domowych piwowarów i forumowiczów, którym na obecnym etapie waszej działalności musicie wręcz w dupę włazić, szybko wam rynek prosto w twarz powie "Witamy w spożywce!".
  6. lub nie karze (organem kontrolnym )
  7. @Xzart - to w żadnym wypadku nie był hejterski post. Po prostu uważam, że jeśli da się coś poprawić, to się to robi, chyba, że nie ma dla kogo lub koszt jest zbyt wysoki. W mojej poprzedniej pracy kupowało się śmietankę 10x10g Zott tylko dlatego, że Bakoma się kompletnie rozwala przy otwieraniu i chlapałeś sobie klawiaturę kompa. Smak był na drugim miejscu. W CP też przestałem kupować, bo przerasta mnie nawigacja sklepu, mimo, że wiele rzeczy jest taniej, niż gdzie indziej. A jeśli będę pił IPA jako trzecie piwo pod rząd, to nie kupię Ataku, tylko Jacka, bo nie będę miał wizji skrobania butelki lub wrzucania jej do kosza (moja wspólnota nie sortuje odpadów). Korzystam po prostu z platformy komunikacji z producentem i piję z przymrużeniem oka do modnego ostatnio zwrotu "społeczna odpowiedzialność biznesu"
  8. I tak! Przede wszystkim róbcie dobre piwo!
  9. Dzięki za merytoryczne wypowiedzi, w technologiczne aspekty druku etykiet się nie zagłębiałem nigdy, przyznaję. Kupując jednak głupią taśmę klejącą z nadrukiem firmowym, mam zawsze do wyboru cztery rodzaje kleju. Jeśli 3 osoby będą marudzić, oczywiście nie ma co sobie dupy zawracać, ale jeśli okaże się po tym wątku, że to ważna "wisienka na torcie" waszej działalności, czemu nie spytać dostawcy. Przy okazji pytanie do Widawy i Kopyra. Kruk to horror, już pisaliśmy o tym, Shark schodzi jak marzenie - inna technologia?
  10. Ja się domyślam, że to aspekt, który nie ma kompletnie znaczenia z perspektywy browaru kontraktowego, czy rzemieślniczego. Sam bym również się nad tym nie rozwodził. Ale dajmy się dyskusji rozwinąć.
  11. Właśnie - apel! Chyba nie miałem na celu stworzyć wątku rozpatrującego techniczne aspekty zrywania etykiet, a sprawdzić, czy tylko ja mam takie odczucia.
  12. Żyjemy w czasach ekopropagandy i pamiętam moment, w którym któryś z naszych browarów rzemieślniczych, tudzież kontraktowych tłumaczył w tonie przeprosin niemalże, jak dużym wyzwaniem logistyczno-finansowym jest obrót butelkami zwrotnymi. Zgadzam się - zakup skrzynek, mycie butelek, dystrybucja zwrotna. Horror. Pomyślałem też, że w sumie wielu z nas warzy piwo i butelek nigdy nie za mało - wykorzystamy w domowym browarze. Wszytko było pięknie do dnia, w którym nie przytargałem skrzynki Pinty do kuchni i nie poleciały pierwsze k#$&y przy odklejaniu etykiet. Do grona moich małych wrogów dołączył wkrótce Kopyr&Widawa i zaraz później Artezan. Poniżej fotka butelek, które moczyły się 48h (przepraszam za jakość, na szybko mokrymi rękami robione): Brawa dla AleBrowaru! I pytanie do reszty z Panów - aż tyle taniej, nie mieliście pojęcia, nie ma to znaczenia? Myślę, że delikatna zmiana kleju lub grubości papieru byłaby znakomitym prezentem dla bardzo wielu osób z tego i nie tylko tego forum, którzy jakby nie patrzeć, są ambasadorami waszych marek Pozdrowienia Szymon
  13. @bart3q - Wow. Tak słabo balans na przerwę scukrzającą dla fana pilsnerów? @szuwar - tak zrobię myślę
  14. Dzięki za pomysł, spróbuję tego Polskiego Ale'a. Jakaś sprawdzona receptura na zacieranie infuzyjne, niewymagająca zakupu 3-4 rodzajów słodu 1kg do wykorzystania 200g na raz? A co myślicie o tej cichej fermentacji? Do piwnicy z beczką?
  15. Poradźcie proszę doświadczeni koledzy i koleżanki w dwóch kwestiach, gdyż jestem człek na czeskim piwie chowany i im mniej owoców tym mi bardziej smakuje. W garażu mam w miarę stabilną temperaturę, która latem nie rośnie powyżej 19 °C, obecnie jednak jest dość zimno. W domu wkrótce stracę kontrolę, bo zacznie się robić naprawdę ciepło - w środę ma być 24°C na dworze + słonko. Mam aktualnie dry stouta, którego przelewam na cichą. Gdzie ją zrobić? W domu będzie cieplej niż przy fermentacji burzliwej i dość nierówno, w czy w garażu nie będzie za zimno? Teoretycznie S-04 pracują od 12°C... BLG zeszło do 4 po tygodniu w 18-19°C. Drugie pytanie, to jakie piwo uwarzyć w najbliższych dniach, bo akurat mam ciut więcej czasu. Czy jakaś AIPA, czy IPA i na jakich drożdżach będzie sobie ładnie pracować w temperaturze do 16°C? Czy lepiej wyjdzie jakiś bezstylowy pils, któremu będzie ciut za ciepło? Nie będzie on jednak zbyt owocowy? Dzięki za pomoc!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.