-
Postów
40 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O TomekWG
- Urodziny 1982.12.26
Piwowarstwo
-
Nazwa browaru
Browar Sąsiedzki
-
Rok założenia
2013
-
Liczba warek
6
-
Miasto
Węgierska Górka
Kontakt
-
Imię
Tomek
-
Komunikator
1087743
Ostatnie wizyty
761 wyświetleń profilu
Osiągnięcia TomekWG
-
Wrzucałem 2 saszetki US-05, pilnuj tylko temperatury fermentacji bo ja w pierwszych 2 warkach nie dopilnowałem i efekt był kiepski. Teraz staram się to znacznie bardziej kontrolować.
-
Chmiel, chmiel, więcej chmielu...!!!! Warka #4 Imperial India Pale Ale (05.09.2013) z zestawu CP Zacieranie: Infuzyjne jednotemperaturowe Fermentacja: Górna w 19-20°C Zawartość ekstraktu (Blg): 18 Brzeczka nastawna w litrach: 22 Słody: słód pale ale 6,3 kg słód monachijski typ II 0,5 kg słód karmelowy ciemny 1100-1300 EBC 0,2 kg Chmiele: Tomahawk, granulat, 30 g, Warrior, granulat, 25 g, Cascade, granulat, 20 g, Centennial, granulat 20g Chmielenie na zimno: Amarillo, granulat 20g - 7 dni Cascade, granulat 20g - 5 dni Centennial, granulat 10g - 4 dni Simcoe, granulat 20g - 3 dni Drożdże suche: suche Safale US-05 - 2 saszetki Zacieranie: - zasyp: do 70°C 19l wody - temperatura ustaliła się na około 65 stopni - przerwa 90 minut - przerwa w 76°C - 15 minut i rozpoczynamy filtrację. Wysładzanie wodą o temp 78°C - 15l: uzyskałem 26l brzeczki o Blg 17,5 Czas gotowania: 90 minut Chmielenie: Tomahawk, granulat, 30 g - 90 minut Warrior, granulat, 25 g - 60 minut Cascade, granulat, 20 g - 5 minut Centennial, granulat 20g - po wyłączeniu palnika Fermentacja: Drożdże US-05 zadane po 2 godzinach od wyłączenia palnika do brzeczki o temperaturze ok. 26°C. Dodatkowo rozcieńczyłem brzeczke z 19,5Blg do 18 Blg dodając 1,8l przegotowanej wody Burzliwa od 06.09.2013 w temperaturze ok. 19°C - 21°C Cicha od 16.09.2013 w temperaturze ok. 19°C - 21°C Refermentacja: 20,5l zabutelkowane 30.09.2013 z dodatkiem 161g glukozy przy 4 Blg Uwagi: W końcu to co tygryski lubią najbardziej, czyli mocno chmielone piwko. Z kalkulatora wyliczona wartość IBU wyniosła około 85 Przy okazji było to pierwsze doświadczenie z chmieleniem na zimno (przydały się rajstopy żony). Tym razem podobnie jak przy pszenicznym zwróciłem baczniejszą uwagę na temperaturę fermentacji i miało to pozytywny efekt w smaku gotowego piwa. Dodałem też większą ilość glukozy gdyż poprzednie piwa były w moim odczuciu zbyt słabo nagazowane. Po 3 tygodniach od zabutelkowania mogę stwierdzić, że piwo jest solidnie chmielone ale nie wykrzywia przesadnie twarzy. Miło się go pije. W końcu wysoka, utrzymująca się piana. Nagazowanie też w sam raz. Sama przyjemność w degustowaniu. W końcu warka, z której jestem w pełni zadowolony jak na moje skromne umiejętności. Kolejny będzie lagerek.
-
Mimo sporej odległości do pokonania miło było się spotkać, pogadać i popróbować piwnych dokonań innych. Dzięki jeszcze raz za super spotkanie!
-
piana w piwie - jak to jest naprawdę
TomekWG odpowiedział(a) na TomekWG temat w Piaskownica piwowarska
no nic bede probował szukać przyczyny. Bo smakowo wyszła bardzo przyjemnie. Widze ze szukanie dobrej piany w piwie to jak szukanie św Graala -
piana w piwie - jak to jest naprawdę
TomekWG odpowiedział(a) na TomekWG temat w Piaskownica piwowarska
zacierałem dekokcyjnie - chyba ze w tej technologii zrobiłem błąd... po ferulikowej podgrzałem do 62 stopni i odebrałem 1/3 do dalszego grzania i te 50 minut wzielo sie stad ze zanim podgrzałem do 72 dekokt (15 minut) utrzymałem go w temp. 72 15 minut i gotowanie 20 minut to mineło te 50 minut właśnie... Pierwszy raz robiłem dekokt więc może cos skopałem... -
Po raz chyba kolejny odświeżę temat słabej piany w piwie. Do refleksji zmusiła mnie 3 warka ze słabą pianą. Postanowiłem poszukać przyczyn i trafiłem na artykuł: http://www.wiki.piwo.org/Czynniki_wp%C5%82ywaj%C4%85ce_na_jako%C5%9B%C4%87_piany i tutaj wyczytałem sobie że jednym z czynników poprawiających pianę jest dłuższa przerwa w temperaturze 72 stopni. I teraz pytanie oparte na konkretnym przykładzie pszenicy która wyszła naprawdę smaczna ale ze słabą pianą. Fakt że nagazowanie jest słabe bo było ok. 2,5 ale i tak uwazam że piana jest zbyt słaba i mało trwała. Oto schemat zacierania: Zacieranie: - zasyp: 46°C do 14,5l wody - przerwa ferulikowa 42-44°C - 75 minut - przerwa maltozowa 64-65°C - 50 minut - odebrano 5l dekoktu - dekokt 15 minut w 73°C - dekokt 15 minut w 100°C - dodanie do części głównej zacieru - osiągnięto 70°C , podgrzanie do 72°C - przerwa dekstrynująca 72°C - 40 minut - przerwa w 78°C - 15 minut i rozpoczynamy filtrację. Czy chodzi tu o przedłużenie przerwy dekstrynujacej do powiedzmy 90 minut? Jaki to będzie miało wpływ na balans między treściwością a wytrawnością. Pisze też w artykule że niezalecana jest przerwa w temp. 45-60 stopni, a w jakiś sposób podgrzewając po ferulikowej na kuchence gazowej przechodzę przez ten zakres temperatur. Czy lepszą rzeczą byłoby dolanie określonej ilosci goracej wody żeby od razu przejść do 62 stopni z 44? Wiadomo że piana to wiele czynników i temat rzeka, ale chcę spróbować dostosować się do tego artykułu z wiki i zobaczyć czy będzie jakaś poprawa. Czekam na wasze sugestie i doświadczenia w tym temacie.
-
Dzięki za porady. właśnie chciałbym uniknąć "przypalenizny" zależy mi na fajnym zbalansowanym smaku z nuta słodyczy Po zwiększeniu Marynki do 40g. Wyszło mi w Beersmithie 45IBU - trochę dużo jak na Milk Stouta, czy nie??
-
Witam! Będzie to pierwsze moje piwo przygotowane nie z gotowego zestawu. Z racji małego doświadczenia prosiłbym starszych kolegów i koleżanki o zweryfikowanie receptury... Rozmiar warki standardowe 20l. Składniki: 4kg Pale Ale 5,5 EBC 0,30kg Czekoladowy ciemny 1100 EBC 0,20kg Jęczmień prażony - 1000 EBC Marynka - 20g na 60 min Marynka - 10g na 30 min Laktoza - 0,5kg Drożdże suche Danstar Notthingam Ale Yeast. Proszę o wyrozumiałość i weryfikację poprawności tudzież sugestie... Myślałem też o zastąpieniu słodu czekoladowego słodami karmelowymi
-
faktycznie pokutuje troche brak wyczucia nagazowania - zawsze staram sie krecic blizej dolnej granicy i potem takie sa efekty
-
Tak się składa że ostatnio uwarzyłem pszenice na kangurach. Tu link: http://www.piwo.org/topic/9872-browar-sasiedzki/?do=findComment&comment=224272 Jednak po 3 tygodniach nagazowanie jest słabe, cos jak typowe angielskie piwo... Smakowo w porządku, są banany, są goździki... Piwko stało ponad tydzień w temp pokojowej. I nie mam pojęcia czemu takie słabe to nagazowanie.
-
moja pierwsza warka to tez było BPA fermentowane na S-33. Zeszło mi po 2 tyg do 4,5Blg. Z tym że było bardziej na słodko zacierane, ale to z racji pierwszego warzenia i błędów popełnionych. W każdym razie te S-33 zbyt nisko nie odfermentowują chyba. Ja zakończyłem na 4,5 i było to naprawdę smaczne piwo. Pewnie temu że to pierwsze
-
-
Po średnio udanym Witbierze (faktycznie to nie jest proste piwo dla początkującego i nie wybacza błędów) pozostałem w klimatach pszenicznych i jako 3 warkę popełniłem Hefeweizena. Warka #3 Hefeweizen (16.08.2013) z zestawu CP Zacieranie: Dekokcyjne jednowarowe Fermentacja: Górna w 20°C Zawartość ekstraktu (Blg): 12 Brzeczka nastawna w litrach: 20 Słody: słód pilzneński 1,9 kg słód pszeniczny 2,1 kg Chmiele: chmiel Lubelski, granulat, 15 g Drożdże suche: suche MauriBrew WEISS - Y1433 Zacieranie: - zasyp: 46°C do 14,5l wody - przerwa ferulikowa 42-44°C - 75 minut - przerwa maltozowa 64-65°C - 50 minut - odebrano 5l dekoktu - dekokt 15 minut w 73°C - dekokt 15 minut w 100°C - dodanie do części głównej zacieru - osiągnięto 70°C , podgrzanie do 72°C - przerwa dekstrynująca 72°C - 40 minut - przerwa w 78°C - 15 minut i rozpoczynamy filtrację. Wysładzanie wodą o temp 78°C - 16l: uzyskałem 23l brzeczki Czas gotowania: 60 minut Chmielenie: 15g Lubelski - 60 minut Fermentacja: Drożdże MauriBrew WEISS - Y1433 zadane po godzinie od wyłączenia palnika do brzeczki o temperaturze ok. 28°C Burzliwa od 16.08.2013 w temperaturze ok. 19°C - 21°C Bez cichej Refermentacja: 20l zabutelkowane 29.08.2013 z dodatkiem 139g glukozy przy 4 Blg Uwagi: Pierwszy raz warzenie z dekoktem. Jakoś poszło choć miałem obawy. Poza dodatkowym garnkiem do mycia większych problemów nie odnotowano. Również filtracja poszła super. Za ten wężyk z oplotu powinni dać komuś nobla Zastanawiałem się nad drożdżami czy Mauribrew czy WB-06. Ale po analizie że "kangury" nie odfermentowują tak nisko jak WB wybrałem właśnie je. Następna pszenica będzie na WB-06. Piwko będzie bardziej treściwe bo Mauribrew zeszły jedynie do 4Blg. Pierwszy raz sprawdzałem też chłodnicę z "nierdzewki" z Unidezu za 39 zł. Czas chłodzenia (1h) jaki mi wyszedł był jednak niezbyt miarodajny bo dopiero po fakcie zauważyłem że wąż z zimną woda leżał w wannie do które zwracana była woda gorąca Poza tym chłodziłem w szerokim garnku 50l przez co jeden zwój chłodnicy wystawał i na pewno zmniejszał wydajność w jakiś sposób. Przy następnej warce zwrócę szczególniejszą uwagę na chłodzenie żeby precyzyjnie ocenić i zmierzyć wydajność tejże chłodniczki( na pewno jest szybciej jak w wannie czy na balkonie). Aktualnie piwo refermentuje w skrzyneczkach i za 3 tygodnie pierwsza próba. A w najbliższych dniach warzę IIPA, myślę że na urodziny 26.12 będzie dobre
-
Poratujcie. Jutro będę butelkował Weizena 12Blg. Obliczyłem sobie ilość cukru potrzebną do nagazowania na 2,6 vol, wyszło 130g. Do tej pory robiłem tak że rozpuszczałem te 130g w powiedzmy 0,7l wody. Teraz wyczytałem, że dobrze by było aby roztwór cukru miał gęstość brzęczki nastawnej czyli te 12Blg w moim wypadku. W jaki sposób obliczyć ilość wody potrzebną do osiągnięcia takiej gestości? Czy nie ma to większego znaczenia i nie warto tym sobie głowy zawracać?