jimmy_jb

Witam i życzę dużo radości z efektów Twojego warzenia

Witam Sąsiada i do zobaczenia 15 maja o godz. 18 w Degustatorni w Gdyni.

Jak na razie wychodzi mi taka lista obecności: bulipunk, czara6, maciejgackowski, pela1985, saks, skandal, twitt, wypij (?). Jeśli kogoś pominąłem to proszę się zgłosić - mogłem przeoczyć. Nie chcę żeby dla kogoś zabrakło miejsca a z drugiej strony w sobotę wieczorem Degustatornia ma spore obłożenie i byłoby trochę nie w porządku trzymać zarezerwowany za duży w połowie pusty stolik.

Właśnie wyczytałem w artykule prof. Sadownika że w temp. 22 stopni wzmaga się wydzielanie związku odpowiadającego za aromat banana. Będę musiał sam dokonać porównania czy tak jest rzeczywiście. Obecnie mam weizena na cichej w temp. 22 stopni (burzliwa była w 20) i tak się zastanawiam czy warto ją przedłużać ponad tydzień. Moim zdaniem nie ale chętnie poznam zdanie koleżanek i kolegów piwowarów.

Stolik zarezerwowany wstępnie na 10 osób z opcją na więcej. Proszę o potwierdzenie obecności.

Jest taka sprawa. Pomyślałem sobie że sobota będzie lepszym pomysłem więc spotkajmy się 15 maja o 18 w Degustatorni w Gdyni.

Albo okupacja lodówki i wtedy lagery cały rok. Skromny 30 litrowy fermentor zajmuje tylko połowę dużej lodówki:-)

To co panowie? 14 maja o godzinie 18 Degustatornia w Gdyni. Rezerwować stolik na ile osób?

Czyli wychodzi na to że jednak trzeba zainwestować w płynne drożdże. Dzięki za rozwianie wątpliwości coder.

Witaj. Sancta biera di warka ora pro nobis:-)

No tu akurat wiki trochę kłamie. Używałem WB 06 cztery razy (weizen, dunkelweizen i dwa roggeny) i za każdym razem po około tygodniu fermentacji uzyskiwałem odfermentowanie na poziomie 75 - 85%. To raczej nie jest wysoka gęstość końcowa. A te estry chciałbym wyraźne a nie subtelne.

Nastawiłem weizena na drożdżach WB 06. Jaka temperatura fermentacji jest najlepsza do wytworzenia wyraźnego aromatu bananowego? Z tego co wiem optymalne dla tego stylu jest około 20 stopni. Czy wyższa temperatura (23 stopnie) spowoduje większy poziom estrów czy może przedłużyć przerwę ferulikową? Czy muszę użyć drożdży płynnych żeby uzyskać wyraźny aromat bananowy?

Koledzy w zasadzie wyczerpali temat:-) A Blg badałeś w takiej samej temperaturze?

W kolejności wg powtarzalności: pils, schwarzbier, pszeniczne.

Ja to traktuję raczej jako konkretną deklarację. W sumie to jeszcze miejsce do ustalenia. Ktoś jest przeciw Degustatorni w Gdyni? Mi pasuje.

Dzięki za życzenia. Wasze Zdrowie

Jak chcecie mieć miejsce w piatek o 18 w Degustatorni to chyba dobrym pomysłem bedzie rezerwacja stolika.

To nie ulega wątpliwości:-) Dlatego chciałbym w miarę szybko dogadać i zaklepać lokal. Spółdzielnia literacka to ciekawy pomysł. Sopot wypada między Gdańskiem a Gdynią więc może większej ilości chętnych by pasował. Może mały plebiscyt kto będzie i gdzie mu najwygodniej.

Jeśli chodzi o Browarnię to tam panują spore ceny i jest to jednak kawał drogi od dworca, choć nie ukrywam że dawno tam nie byłem i trochę tęsknię. W Atucie jeszcze nie byłem. Myślę że warto już wstępnie ustalić gdzie będzie nam najbardziej po drodze: Gdańsk, Gdynia czy może Sopot? Napiszcie swoje typy. Ja proponuję Gdańsk (Degustatornia lub Browarnia) w piątek 14 maja o godzinie 18.

Myślę o czymś w stylu wieczorku zapoznawczego. Usiądziemy, pogadamy i wypijemy; ew. jakieś wymiany piw. Co do lokalu to myślę o Degustatorni w Gdańsku. Nie ukrywam jednak że wolałbym lepiej skomunikowane miejsce, bliżej jakiegoś dworca lub Skm-ki. Mi najbardziej pasuje "U przyjaciół" - kameralna restauracja z lanym Amberem niedaleko przystanku Sopot Wyścigi. 14 lub 15 maja ale do negocjacji;)

Pozdrawiam i życzę samych udanych warek.

Marzy mi się spotkanie trójmiejskich piwowarów (ale nie tylko - wszyscy mile widziani). Miejsce i termin do ustalenia, najchętniej maj i jakiś piątek lub sobota. Mi najbardziej pasuje 7 lub 8 maja. Co do miejsca to najlepiej jakieś ze sporym stolikiem tak na kilkanaście osób i dobrym piwem. Jak się trochę ogarnę przedstawię jakieś konkretne lokale, propozycje mile widziane.

No jak ładnie. A ja się zastanawiałem kiedy sprawdzić swoje pierwsze Irish Red Ale.

Dziękuję uprzejmie.

Właśnie się przymierzam do warzenia takiego piwa i mam takie pytanie: kiedy dodać jęczmień palony?

Kolor dość ciemny jak na witta, złoty. Mętne.

Piana dobra, drobnopęcherzykowa, gęsta i średnio trwała - po dłuższym czasie znika z powierzchni i zostaje obręcz na szklance.

Nagazowanie w górnej strefie określenia "średnie".

Zapach dość wyraźny, lekko słodkawy i pszeniczny.

Piwo dobrze wyważone, zharmonizowane: lekko kwaskowate z wyraźnymi słodkawymi nutkami owocowymi i ledwie zarysowaną goryczką - coś pomiędzy słodkim a wytrawnym. Pierwsze wrażenie to wyraźna i przyjemna słodycz ale bez uczucia lepkości. Bardzo orzeźwiające i pełne w smaku, konsystencja raczej aksamitna niż gęsta. W tle nutki drożdżowo-zbożowe i cytrusowy posmak. Delikatny, cierpki finisz.

Bardzo dobre piwo. Wyraziste, pełne i zróżnicowane, wszystkie charakterystyczne smaki obecne i dobrze współgrające. Świetnie zharmonizowany, dość mocny smak a przy tym wyraźnie orzeźwiający charakter. Nagazowanie mogłoby być ciut wyższe ale piwo nie siada w trakcie picia - może troszeczkę piana. Przyznam że jestem przyzwyczajony do bardziej cierpkich, wytrawnych i musujących witbierów. Ten ma lepiej wyważony smak z silnie kontrującą kwaskowość słodyczą.

Wielkie dzięki za świetne piwo.