Skocz do zawartości

ktoZjarany

Members
  • Postów

    131
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ktoZjarany

  1. Kolejna etykieta. Co prawda tego piwa jeszcze nie uwarzyłem i pewnie jeszcze przez jakiś czas nie uwarzę, ale jak miałem wenę to zrobić musiałem :)

    No i pierwszy raz bawiłem się z kształtami. Teraz mogę dowolnie skalować, ale za to plik psd ponad 200 mb ;(

    Myślę, panie azbest, że nie obrazisz się, że zaczerpnąłem od ciebie ikonki słodu, chmielu i drożdży do ramki z informacjami?

    gallery_7027_324_181717.jpg

  2. robił tak ktoś piwo jabłkowe?

    Ja spróbowałem, ale mi nie wyszło - było bardzo kwaśne. Używałem soku Hortex 100%. Oczywiście dosładzałem - stevią. Nie wiem czy kwaśność i jednocześnie niezdolność do picia była wynikiem jakiegoś mojego błędu, czy po prostu to przez sok, bo jak wiadomo skisłe (sfermentowane) jabłka są kwaśne.

  3. Witam. Chciałem wam przedstawić konkurs, w którym biorę udział, na tapetę odnoszącą się do wybranego święta narodowego i jednocześnie chciałbym was zachęcić do oddawania głosów.

    Prace można obejrzeć tutaj: https://www.facebook...38916296&type=1

     

    Nie będę was zmuszał do oddawania głosów na moje dzieło, ale w mojej "obiektywnej" ocenie jest najlepsza :P

    Jakby ktoś jednak chciał to tutaj link:

    https://www.facebook...318693891589022

  4. E? nie mam żadnych stylów wgranych. Dobrze by było, jakby program się sam otwierał po instalacji, która notabene nie mam pojęcia po co jest, jak wystarczyłoby przerzucić pliki z rara do jednego folderu.

    I jest komunikat, że brakuje staty.xls

     

    W czym jest napisany ten program?

  5. Czas na opisanie kilku wrażeń ;)

    Czerwone - dobre, solidne. Klarowność bardzo dobra. Trochę ponarzekać mogę jedynie na nasycenie CO2 - za małe. Piana jest nikła i szybko znika. Czuć dużo chmielu. Ogólnie jestem zadowolony.

     

    Aroniowe - ech, pudło. Pomysł wielce chybiony. Do wylania. Nie dobre. Może jakbym próbował je zrobić z 50 razy to może trafiłbym na recepturę, która byłaby znośna, ale tak mi się bawić nie chce. Także podsumowując, aronia z piwem to nie jest zbyt dobre połączenie.

     

    No i szkorbut. Kiełbie we łbie po nim. Nieźle daje w palnik. Smakowo bardzo dobre. Jak na tak prosty przepis to jestem zachwycony, jednak trzeba uważać, bo upadla szybciej niż inne mocne trunki. Może następnym razem dodam trochę rumu? Zobaczymy... Na pewno porterówka będzie się u mnie szybciej pojawiać.

  6. No, się trochę w cyferki pobawiłem. Myślę, że losowo wybrana próbka (czyt. z losowych stron) w miarę wiernie odwzorowuje całość. Niestety nie każdy pisał jakie dokładnie warzy piwo, więc tak trochę to spiąłem w jedną kupę. Np. podwawne było tylko "lager", co stanowiło niemałą grupę. Większość ale dałem razem, bo było ich dużo: amber, dark, brown, pale, american pale etc. Jedynie ipa, ira, oraz aipa pojawiały się na tyle często, że są oddzielnie.

    Bez%C3%82%C2%A0tytu%3Fu.jpg

  7. Specjał No. 1

    Szkorbut (Porterówka)

     

    szkorbut1

     

    Data: 27.02.2014

     

    Pierwsza próba mocniejszego trunku. Na razie wg prostego przepisu, żeby zobaczyć w ogóle czy taki napitek w ogóle mi odpowiada. Ilość też tylko pokazowa - 0,7 litra.

     

    Przepis

    0,5 l - Żywiec Porter

    0,2 l - spirytus

    cukier wanilinowy

    cukier

     

    Ilość: 0,7 l

     

     

    (...)Kiełbie we łbie po nim. Nieźle daje w palnik. Smakowo bardzo dobre. Jak na tak prosty przepis to jestem zachwycony, jednak trzeba uważać, bo upadla szybciej niż inne mocne trunki. Może następnym razem dodam trochę rumu? Zobaczymy... Na pewno porterówka będzie się u mnie szybciej pojawiać.

  8. Efekt jest taki, że mam poparzoną cała gębę, bo okazało się, że w wężyku został wrzątek... to tak odnośnie głupoty :)

     

    Każdą warkę, jak jest jeszcze gorąca zaciągam do fermentora ustami. Jestem hardkorem! A oparzyłem się tylko raz.

    I wydaje mi się, że to raczej przez lenistwo, a nie głupotę moją wrodzoną ;)

  9. Jeżeli robił byś zadanka z matmy, to nie liczyłbyś od razu całek, pewnie nawet byś nie próbował, tylko byś zaczął od czegoś prostszego.

    No tak, ale zanim od dodawania dojdziesz do całek, to przynajmniej kilkanaście razy z tymi niedogodnościami związanymi z przejściem na wyższy poziom musisz się jednak pogodzić. :)

     

    No masz trochę racji, ale chyba ty mnie też rozumiesz?

     

    Jeszcze taka uwaga:

    nie wkładać piwa do mikrofali zamiast do piekarnika. Pękają ;)

  10. Moim zdaniem nie tak do końca. Gdyby rzeczywiście chodziło tylko o to żeby zatrzymać się na piwie które jest poprawne, to skąd forum które ma 256718 postów? Do tego wystarczy 30-minutowy videotutorial na youtube.

     

    Może dla ciebie to wszystko nie ma sensu, ale mnie cieszy fakt że nabywam coraz więcej wiedzy i umiejętności. Nie po to żeby zostać zawodowym piwowarem, tylko po to żeby pić coraz lepsze piwo dla siebie.

     

    Tak, ale ta wiedza przychodzi z czasem samoistnie. I o to mi chodzi. Jasne, że po 100 warkach warzenie będzie przynosić lepsze rezultaty niż po 3. Chciałem tylko zaznaczyć, że nie od razu Rzym zbudowano, nie od razu dobre piwo uwarzono.

    Jeżeli robił byś zadanka z matmy, to nie liczyłbyś od razu całek, pewnie nawet byś nie próbował, tylko byś zaczął od czegoś prostszego.

     

     

    Jeżeli chodzi o butelki. Browar to nie apteka, a tym bardziej nie szpital. Czytałem, że ktoś na forum się dziwił, że w ameryce na dworze sobie warzą i przelewają. Mnie to nie dziwi

  11. Też chciałbym dorzucić swoje 3 grosze, bo mimo tego, że dopiero raczkuję jako piwowar, to sprawia mi to tyle radości, że hej ;)

     

    Po pierwsze nie widzę sensu przejmowania się jakimiś niedogodnościami czy robieniem czegoś na siłę, "bo piwo będzie lepsze". Chyba nikt tu nie jest zawodowym piwowarem, prawda? Robimy to dla zabawy, tak? No, przynajmniej ja. Nie dajmy się zwariować.

     

    Odnośnie punktów z pierwszego postu:

    Nigdy nie filtrowałem jakoś specjalnie chmielin. Nie zlewałem też całej zawartości garnka do fermentora. Osad sam osiądzie na dnie po chłodzeniu. Odzyskiwanie tych ostatnich kropel to też wg mnie lekka przesada. Ile to da? 0,5 litra na (w moim przypadku) ponad 20 litrów brzeczki? Łał, so much piwo.

     

    Jeżeli chodzi o chmielenie na zimno, to nie byłbym taki przekonany, co do wrzucania chmielu luzem. Chyba lepszym pomysłem jest użycie jakiegoś woreczka, ewentualnie zrezygnowania i użycie 5 litrów z dna razem z osadem to zrobienia jakiegoś smakowego piwa z resztek. Tu ukłony dla Zbyszka T, za temat o takim że procederze.

     

    A butelki wystarczy porządnie umyć po opróżnieniu, trzymać w czystym miejscu i przepłukać przed kolejnym zalaniem. Żadne bakterie nie żywią się czystym szkłem.

     

    Dziękuję za uwagę, pozdrawiam, życzę smacznego ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.