Skocz do zawartości

fr4nczesko

Members
  • Postów

    88
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez fr4nczesko

  1. "uciekający" Nelson Red Lager (jaras) aromat: trochę karmelowy, w tle jakaś kawa(delikatny kwasek). generalnie piwo chyba już się odnelsoniło... wygląd: barwa- przygaszony bursztyn, piana baaardzo obfita, szybka się dziurawi i opada, ale ładnie oblepia szkło smak: słodkie, trochę karmelowe, mocno gryzące przez wysokie nasycenie CO2, po przełknięciu wychodzi paloność i przez chwilę pozostaje. obecności goryczki nie stwierdziłem posumowanie: piwo, szczerze mówiąc, średnio mi podeszło- chyba już ma swój najlepszy czas do spożycia za sobą . na + ładnie oblepiająca szkło piana p.s na szyjce jest bardzo wyraźna "obrączka"
  2. no to lecim z degustacjami na pierwszy ogień poszło American Wheat (szamaneq) Aromat: delikatne cytrusy, w tle trochę lasu, odrobina słodowości Wygląd: piana bardzo bujna, drobnopęcherzykowa, długoutrzymująca się, łądnie zdobi szkło; barwa słomkowa, silnie zmętniona, nieprzejrzyste Smak: na pierwszy ogień idzie odczucie bardzo wysokiego wysycenia, trochę gryzące, ale mogę być w tej kwestii trochę nieobiektywny, bo generalnie lubię piwa słabiej nasycone(nawet pszeniczniaki). W smaku dominują nuty chmielowe (skórki cytrusów), ale piwo nie jest mocno goryczkowe; bardzo wytrawne Podsumowanie: Piwo mega pijalne (zniknęło w 15min po wcześniejszym odgazowaniu), orzeźwiające, fajnie gasi pragnienie. Jak dla mnie trochę za mocno wysycone i brakuje trochę nut chmielowych w aromacie. Nie wiem czy to jest spowodowane już wiekiem piwa, czy taka jest po prostu Twoja interpretacja tego stylu. Jeśli miałbym się naprawdę do czegoś przyczepić, to wydaje mi się, że jest trochę utlenione. Dziękuję za możliwość spróbowania
  3. Odwiedziłem dzisiaj depozyt, zostawiłem 2x Saison oraz 2x Pszeniczne wędzone. Zabrałem: Nelson Red Lager (jaras), Rye Coffee Stout (Bzdzionek), American Wheat (szamaneq) oraz Robust Porter (Undeath). Sytuacja prezentuje się więc następująco: Skrzynka 1: 2x Xmas Ale (qub) 1x Vienna lager (VL, jaras) 1x Schwarzbier (SB, jaras) 1x Koźlak Wędzony (Undeath) 1x American Wheat (szamaneq) 1x ESB (Bzdzionek) 2x Saison (kościesza) 2x Pszeniczne wędzone (kościesza) 1x #1 Ale Iunga, Tradition (Camilos) 1x #2 Ale Iunga (Camilos) 1x Imperial Stout 21 BLG, leżakowany ponad rok w piwnicy (blukasze) 1x Karmelowe IPA 15,5 BLG (blukasze) 1x Cydr, przefermentowany sok własnoręcznie wyciskany z jabłek, bez żadnych dodatków (blukasze) 2x Wysłodziny po barley wine 11 BLG, Ale z płatkami owsianymi (blukasze) Skrzynka 2: 1x Robust Porter (Undeath) 2x IRA (Undeath) 2x Vienna lager (jaras) 1x Bock (jaras) (lekkie przegazowanie - nie pić prosto z mebli z Ikei, raczej z lodówki ) 2x Czech pils (jaras) 2x German pils (jaras) 2x Schwarzbier (jaras) 1x Hefeweizen (jaras) 2x American lager (jaras) 1x Nelson red lager (jaras) 2x Whisky Extra Stout / Whisky Smoked Porter (jaras) Pani z depozytu chciała, żebym trochę więcej zabrał piw (ale dzielnie odmówiłem), bo trochę narzekała, że "dużo piw leży już sobie dłuższy czas i nikt ich nie zabiera, a ponadto przyszedł ostatnio taki jeden (czyżby jaras? ) i przyniósł całą skrzynkę, a wyszedł tylko z jednym piwkiem "
  4. Działa zrobiłem coś podobnego z witbierem- ale zamiast robić z "zaparzonej" kawy syrop, po prostu po zagotowaniu wlałem bezpośrednio do butelek, następnie dopełniłem piwem.
  5. Czy dobrym sposobem na przechowywanie jest zapakowanie świeżych szyszek do worków foliowych, mocne ich ściśnięcie (żeby było jak najmniej powietrza), a następnie zamrożenie ich? Zajmą trochę więcej miejsca, ale może ten sposób uchroni przed ucieczką aromatów lub przejściem ich w siano-łąkowe klimaty?
  6. fr4nczesko

    Uprawa chmielu

    Przystąpiłem dzisiaj do zbierania Sybilli, niestety zastał mnie widok, jak na zdjęciach. Profilaktycznie zebrałem do 2 pojemników: 1 z całkowicie zielonymi, a 2 z tymi gorszej jakości, lekko brązowymi. Te całkowicie otwarte i brązowe wywaliłem. Można tego użyć, czy lepiej dać sobie spokój i wywalić resztę od razu? To jest jakieś choróbsko, czy tylko chmiel zaczął się sam suszyć?
  7. Dzięki za opinie fakt- rzuciłem sporo skórek od pomarańczy- głównie mrożona, ale jakaś resztka curacao też się napatoczyła. Dodatkowo trochę trawy cytrynowej, natomiast kolendry nie było tam ani grama
  8. Chciałbym bardzo przeprosić użytkowników Mesive oraz Xenocyd za zwłokę w publikacji recenzji ich piw. Na swoje usprawiedliwienie mogę napisać, że komputer odmówił posługi i byłem przez dłuższy czas zdany tylko na internet w telefonie. Ryżowe Pale Ale Single Hop Sorachi Ace od Xenocyd'a: Wygląd: barwa jasnozłota, bardzo zamglone, wręcz nieprzejrzyste. Piana ładna- biała, obwita,średniopęcherzykowa. Niestety dosyć szybko się dziurawi i opada niepozostawiając śladów na szkle. Aromat: Przyjemny, ale niezbyt intensywny. Na pierwszym planie słodkie owoce (morela, marakuja?), następnie trochę ziółek i łąki. Na samym końcu przebija się delikatna słodowość. Z butelki można wyczuć skórkę z limonki. Smak: Bardzo wysokie, trochę gryzące wysycenie. Piwo wytrawne, goryczka średnio wysoka. "Zielony" posmak kojarzy mi się z piwami, w których użyto sporych ilości Amarillo lub Magnum. Piwko bardzo przyjemne (no. poza tym wysyceniem ). Jak się już chwilę odgazowało, to piło je się z przyjemnością i zniknęło w dosyć szybkim tempie. Smoked Stout od Mesive (nie z depozytu): Prawie mi uciekło podczas otwierania. Wygląd: Ciemnobrunatne, nieprzejrzyste. Podczas nalewania można było zauważyć, że nie jest idealnie klarowne. Piana obwita, drobnopęcherzykowa, kremowa, dość długo się utrzymywała warstewka ok.2cm. Aromat: Wędzoność, czekoladowość. Żadnych bandaży, podkładów kolejowych, apteki itp. nie wyczuwam. Aromat bardziej kojarzy mi się ze starym, drewnianym słupem niskiego napięcia w słoneczny dzień W tle majaczy coś zielonego. Smak: Zdecydowanie przesycone, gryzące. Paloność wysoka, zostaje na chwilę. Poza tym, trochę czekolady, trochę kawy. Wędzonka zdecydowanie wyczuwalna. Po 50% udziale w zasypie słodu whisky spodziewałem się wędzonego kopa w nos z pół obrotu na całe szczęście aromat nie okazał się aż tak intensywny. Poza wysokim wysyceniem, piwo bardzo smaczne, sesyjne. Dziękuje za możliwość spróbowania piw, jednocześnie jeszcze raz bardzo mocno przepraszam za zwłokę.
  9. Dzięki za recenzję cieszę się, że smakowało Co do paloności- Jak widać (czuć) carafa III special na mash out daje już za dużo niepożądanych posmaków- następnym razem będę ekstrachował słód palony na zimno dzień wcześniej. Z Cascadem nie trafiłeś - to CDA single hop Simcoe. Aromat od chmielu, wiem, trochę bida z nendzą. Jestem trochę zdziwiony i zaniepokojony słabą pianą- w tym piwie nie miałem jeszcze z tym problemu, w zasypie było dosyć sporo płatków owsianych, więc albo zbyt delikatnie nalewałeś, albo jakaś felerna (nienagazowana) butelczyna niestety Tobie się trafiła. Dzięki jeszcze raz za recenzję i wypunktowanie niedoskonałości. Pierwsze CDA za płoty, wersja 2.0 za ok.5-6 warek
  10. Undeath- Habanero Rye Stout Wygląd: barwa ciemno brunatna, nie przejrzysta. Piana beżowa, bardzo drobno pęcherzykowata, długo się utrzymuje, ładnie oblepia szkło. Wygląd naprawdę zacny. Aromat: stoutowy, czyli czekolada i trochę kawy. Z butelki dodatkowo zapach ostrej papryczki- możliwe że to tylko autosugestia. Ogólnie bardzo przyjemny. Smak: kawa, czekolada, a potem żywy ogień odczucie ostrości dodatkowo zostało spotęgowane przez gęstą konsystencję- piwo obkleja całą jamę ustną i pikantność utrzymuje się jeszcze dosyć długo po przełknięciu. Goryczki nie zarejestrowałem. Bardzo ciekawe piwo, zupełnie nowe doznanie- ostrość w piwie jak dla mnie jednak trochę zbyt ostre.
  11. Dziękuję bardzo za recenzję co do aromatu alkoholowego- moim zdaniem pochodzi on niestety od płatków
  12. byłem przed chwilą w depozycie, zostawiłem 3 i zabrałem 2 (Habanero Rye Stout - Undeath, Ryżowe Pale Ale - Xen) aktualny stan depozytu: * 2x Xmas Ale (qub) * 2x Vienna lager (VL, jaras) * 1x Red lager SH Nelson Sauvin (RL, jaras) * 1x Cascadian Pils (CP, jaras) * 2x Witbier (W1, jaras) * 1x Porter Wędzony (Undeath) * 1x American Lager (Undeath) * 1x Coffee Stout (Undeath) * 1x Marcowe (Undeath) * 2x IRA 2.0 (Xen, IRA na kapslu) * 1x Ryżowe Pale Ale, single hop sorachi ace (Xen, SHS na kapslu) * 1x CDA z płatkami sherry (kościesza) * 1x Witbier (kościesza) * 1x Witbier kawowy (kościesza)
  13. 1. zazwyczaj daję na ok 14-16 dni 2. nastawiam garnek wody, doprowadzam do wrzenia, na metalowe sitko sypię płatki i zamykam pokrywką. trzymam tak ok 10 min. chemii nie warto stosować 3. zacznij od ok. 1g/l , płatków zawsze można dosypać, nie warto przesadzać na początku z ilością bo potem 'oddębowić' piwo jest trudno płatki sypię luzem, są dosyć duże więc nie ma potem problemu z oddzieleniem ich od piwa
  14. 8 zł za 20g to chyba najdroższe płatki jakie widziałem... zdecydowanie taniej znajdziesz w dobrych sklepach piwowarskich i winiarskich
  15. Jeżeli Kilus chce otrzymać Black IPA a nie Brown IPA to powinien użyć trochę więcej niż 30g barwiącego. Do ostatniego piwa wrzuciłem 0,7 kg Carafa III Special na ostatnie 5min. i nie wyczuwam jak na razie żadnych negatywnych tego skutków.
  16. dorzuć do tego ok 400-500 g barwiącego pod sam koniec zacierania i powinno być całkiem ciekawe piwko. Na Twoim miejscu odpuściłbym te 25g Galaxy w 5' - lepiej dorzuć to dodatkowo na cichą.
  17. fr4nczesko

    NZ Brown Ale

    niestety z wydajnością mam spory problem- ostatnia warka to było 55%, do obliczeń dla tego Brown Ale przyjąłem że to będzie 60% słód Brown zredukuję do 0,6 kg #Jacenty #Kosciak : Dzięki za wskazówki
  18. fr4nczesko

    NZ Brown Ale

    Cześć, planuję uwarzyć Brown Ale chmielone nowozelandczykami. Warka 20l, celuję w ok. 14o BLG Słody: Maris Otter - 4kg Brown 175 EBC - 1kg Crystal 150 EBC - 0.6kg Melanoidynowy - 0.4kg Chmiele: Southern Cross 10g - 60min. Southern Cross 15g - 30min. Southern Cross 15g - 15min. +cicha: Wai Iti 50g Drożdże: Danstar Windsor Co sądzicie o tym przepisie? Będę wdzięczny za każdą wskazówkę/radę
  19. fr4nczesko

    Cześć

    taki ze mnie półŚlązak- warzę w Zatoniu pod Zieloną Górą, ale mieszkam i piję/degustuję we Wrocławiu
  20. fr4nczesko

    Cześć

    zacieranie fajna sprawa- na razie tylko metodą "na lenia" ale za jakiś czas może spróbuję dekokcyjnego
  21. fr4nczesko

    Cześć

    Piwowarstwem zacząłem interesować się jakiś rok temu, ale pierwszą warkę udało mi się uwarzyć dopiero w kwietniu, aktualnie jestem już(?) po 4. Na początek poszedł brewkit, potem ekstrakty, a dwie ostatnie ze słodów. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.