Ot, chcialem w tym temacie przyblizyc "mlodszym" browarnikom jakosc brew-kitow. Jako ze sam jestem "na brew-kitach" przestesuje ich pewnie sporo i opisze w tym temacie.
COOPERS LAGER
---------------------
Standardowa, najprosztsza forma, czyli: 1kg cukru+Coopers Lager i 23 litry wody (Żywiec, niegazowana). Fermentacja w 24 st. po 4 dniach zlane do butelek (poprzez kranik), refermentowane 4g cukru kryształowego, sypanego do butelek. Wnioski: NIE PACHNIE JAK PIWO, SMAKUJE CAŁKIEM OK, DUŻO OSADU DROŻDZOWEGO, NAGAZOWANIE PRAWIDŁOWE, ACZKOLWIEK TROCHE "SZAMPANOWATE", POSMAK DROŻDZOWY, OK 5,5% VOL. Rewelacji nie ma.
COOPERS PILSENER
---------------------
0,5kg suchego ekstraktu Coopers Dry Malt +Coopers Pilsener i 23 litry wody źródlanej. Fermentacja w 14 st. po 6 dniach zlane do butelek (poprzez kranik), refermentowane Cooper Dry Malt - sypalem do butelek. Wnioski: NIE PACHNIE JAK PIWO, SMAKUJE ŚREDNIO, DUŻO OSADU DROŻDZOWEGO, STRASZNIE NAGAZOWANE ("BOMBY"), POSMAK DROŻDZOWY, DUŻA GORYCZKA. OK 4% VOL. (Ogólnie coś schrzaniłem bo piwo strasznie sie pieni i w ogole jest średnie. Wydaje mi sie, ze to przez to, ze robilem w niskiej temperaturze - opinie byly podzielone na temat tego brew-kita. Widac jednak trzeba robic 21-27 st. zeby wyszlo dobre...)
COOPERS WHEAT
---------------------
ekstrakt pszeniczny Coopers Wheat+brew kit Cooper Wheat i 23 litry wody źródlanej. Fermentacja w 24 st. po 6 dniach zlane do butelek (poprzez rurke nienapowietrzającą), refermentowane glukozą Coopersa sypaną do butelek. Wnioski: NIE SMAKUJE JAK PAULANER, JEST KLAROWNE (NIE MĘTNE), PACHNIE JAK PIWO, SMAKUJE DOBRZE, WRĘCZ OWOCOWO, ALE TRUDNO SIĘ DOMYSLIĆ, ŻE TO PSZENICZNE MALO OSADU DROŻDZOWEGO, DOBRZE NAGAZOWANE, LEKKI POSMAK DROŻDZOWY, MALA GORYCZKA. OK 4,5% VOL.
MUNTONS YORKSHIRE BITTER
---------------------
0,3kg Coopers Dry Malt+0,4kg glukozy Coopers+brew kit Muntons Yorkshire Bitter i 23 litry wody źródlanej. Fermentacja w 24 st. po 6 dniach zlane do butelek (poprzez rurke nienapowietrzającą), refermentowane glukozą Coopersa sypaną do butelek. Wnioski: PIANA I KOLOR JAK BITTER, KLAROWNE (NIE MĘTNE), PACHNIE JAK PIWO, SMAKUJE BARDZO DOBRZE, TROCHĘ CYTRYNOWO-OWOCOWO, BARDZO MALO OSADU DROŻDZOWEGO, IDEALNIE NAGAZOWANE, LECIUSIEŃKI POSMAK DROŻDZOWY, DUŻA GORYCZKA. OK 4,5% VOL. Ogólnie to świetne wyszło. Prawie takie, jakie piłem w angielskich Pubach
W miarę warzenia wiekszych ilosci, bede opisywal kolejne gatunki