Skocz do zawartości

buli

Members
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez buli

  1. Ja z tego powodu 2 dni temu zaliczyłem nockę przy RISie - koniec roboty o 5:20 rano. ciężkie jest życie piwowara:)
  2. Mam podobne odczucie zarówno do piwpaw jak i samego tekstu aktivista. Jest tylko jedno 'ale' (nie ejl:): ja nie podjąłbym się oceny sklepu wędkarskiego z prostego powodu - nigdy nie złowiłem ryby. To trochę tak jakby mieć pretensję do restauracji z sushi że nie było schabowego tylko surowe ryby. Faktem jest jednak że obsługa powinna umieć powiedzieć coś o każdym piwie, zachęcić do spróbowania czegoś. Faktem jest też że to że byłem tam 2 razy i byłem obsługiwany przez człowieka który nie mówi po polsku - dla mnie nie był to wielki problem ale wiele osób może to wystraszyć (był on w tym momencie jedyną osobą za barem)...
  3. Czyli jak rozumiem w opisach stylów podawane jest mierzalne IBU, które oczywiście w znacznym stopniu przekłada się na odczuwalne. Co za tym idzie chmielenie na zimno nie zwiększa tej wartości bo alfy nie przechodzą do roztworu. Czy tak? BTW. Który kalkulator IBU uważacie za najsensowniejszy? Wyniki wychodzące z niektórych są niestety skrajnie różne. Ja się skłaniam do: tomasz_zieba.republika.pl/piwo/piwo_obliczenia.xls - polecacie coś innego?
  4. to dlaczego chmiel jest gorzki po włożeniu do ust?
  5. trochę się gubię - z jednej strony IBU to po prostu zawartość alfa w litrze piwa ("1 IBU odpowiada zawartości 1 miligrama izo-alfa kwasów pochodzących z chmielu w 1 litrze piwa"). Na odczucie goryczki wpływa jednak również ekstrakt ("Sensoryczne wrażenie goryczy w piwie zależy głównie od poziomu IBU oraz ekstraktu brzeczki podstawowej.") oraz chmielenie na zimno. Co w takim razie pokazują kalkulatory takie jak ten: www.brewersfriend.com/ibu-calculator ? Nazwane jest to IBU ale w obliczeniach uwzględniony jest ekstrakt. Która wartość podana jest zatem w opisach stylu i np. na piwach Pinty czy AleBrowaru?
  6. Czy podczas chmielenia na zimno zwiększa się goryczka piwa? Teoria i kalkulatory mówią że żeby gorycz alfa-kwasów przeszła do piwa konieczna jest wysoka temperatura. Z drugiej jednak strony chmiel sam w sobie też jest gorzkawy. Czy nic z tej goryczy nie pozostaje w piwie po chmieleniu na zimno? Robił ktoś z was takie porównania? Czy faktycznie chmielenie na zimno nie zwiększa w żaden sposób IBU?
  7. Przez namyślanie rozumiem dużo warzenia i jeszcze więcej picia - tzn. degustowania:)
  8. Też tak uważam:) Obawiam się jedynie kwestii formalnych. W tej kategorii jest na szczęście sporo czasu na namyślanie.
  9. Osobiście również uważam że opinia o polskim chmielu jest przesadzona. Złą robotę wykonują raczej pośrednicy niż roślinki i rolnicy. Moje pytanie dotyczy raczej tego, czy jeśli w opisie kategorii jest sformułowanie "brytyjskie chmiele" to czy faktycznie muszą one być brytyjskie - chodzi mi o ten konkretny konkurs a nie styl sam w sobie. Stylowego bittera można zrobić również na polskich, czeskich czy niemieckich, podczas gdy amerykańskie są już bardziej dyskusyjne. Jak rozumiem to raczej organizatorzy oczekują jednak anglików, choć pewności nie mam. A szkoda bo to ograniczenie pewne.
  10. oczywiście mogę - chciałem tylko wiedzieć czy muszę
  11. Rozważam przyszłoroczny debiut w jakimś konkursie - być może w Żywcu. W związku z tym mam pytanie do starych wyjadaczy i/lub sędziów: Jeśli w opisie kategorii jest np.: to czy oznacza to że piwo musi być na anglikach? Czy piwo na polskich, niemieckich i innych klasycznych chmielach będzie uznane za niestylowe? BJCP o best bitter mówi z kolei: Zapachy chmielowe mogą być od umiarkowane do braku (pochodzące najczęściej od brytyjskich odmian, ale aromaty pochodzące od odmian amerykańskich również się zdarzają). Wynika z tego że większa elastyczność jest dopuszczalne.
  12. Już po 2,5 godz saszetka była pękata - błyskawicznie. Czekają w lodówce. Nie doceniłem swojej głupoty:) Nieprzezroczystą torebkę ochronną ze sklepu wziąłem za opakowanie drożdży:)
  13. To może powinienem był lepiej się przyjrzeć - zrobię to wieczorem. Przyznam że do tej pory obchodziłem się z nimi jak z jajkiem:)
  14. No właśnie dostałem ze sklepu torbę bez naklejek, etykiet etc. Wieczorem poszukam jeszcze ewentualnych oznaczeń na zgrzewach. Wielkie dzięki za radę - najpewniej dziś je wystartuję w takim razie.
  15. Moi Drodzy, Postanowiłem zacząć przygodę z drożdżami płynnymi – mój wybór padł właśnie na Szkotów. Chcę na nich uwarzyć coś w granicach 23-24blg (najprawdopodobniej w weekend za tydzień). Z różnych względów nie chcę robić startera. W związku z tym żeby rozruszać chłopców w kraciastych spódnicach, w ten weekend zrobię na nich coś dużo lżejszego (11-12blg) i gęstwę użyję do tej ciężkiej warki. Tu pojawia się pytanie – kiedy uruchomić aktywator? Jak czytam na forum to może on puchnąć od kilkunastu godzin do kilku dni. Czy lepiej wystartować za wcześnie (i ewentualnie wstawić drożdże do lodówki) czy za późno? Czy jeśli zrobię to za wcześnie to istnieje ryzyko rozerwania torebki z drożdżami? Przy założeniu że warzylibyście w niedzielę to kiedy uruchomilibyście nowe drożdże?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.