kolego bogdan62: fakt, temp moze za wysoka,ale poprostu robie to co bylo na instrukcji ok,wedlug instrukcji coopersa,na youtubie ludzie tez sie wypowiadaja o takiej temp. jako poczatkujacy niestety nie wiem idealnie wszystkiego itp itd. ale to robie. moim zdaniem to i tak lepsze anizeli myslec o robieniu ale nie robic bo sie nie chce.w sklepie koles powiedzial,ze w 17 tez bedzie fermentowac ale znacznie krocej.wiec w sumie mam taka a nie inna.ale faktycznie zdejme kocyk...i moze wtedy bedzie jakies 19 18 nie wiem,w kazdym razie w pomieszczeniu jest 17,4, a ze drozdze tez jakies cieplo podczas pracy wytwarzaja wiec nie wiem jaka bedzie konkretna temp.
winorobek:
1) faktycznie moze byc gdzies nieszczelnosc. dlatego wlasnie dala ta kurcze wazelina na gwincie.pozatym jak wczesniej naciskalem na wieczko to woda w rurce utrzymywala sie na takim poziomie na jakim ja wypchalem ponad 20 sekund. gdybym nacisnal i by sie podniosla ale pozniej opadala, byl by to znak,ze faktycznie moze jest nieszczelnosc.co o tym myslisz?
2) jest to mozliwe ale po niespelna 17 godzinach... ale calkiem trafna uwaga,po powrocie do domu to sprawdze. pozatym korzystam z beczulki wiec cala pokrywka nie ma duzej powierzchni co powoduje,ze jest ciezej ja wygiac przez CO2.gdybym korzystal z wiaderka wieczko faktycznie jest na tyle duze,ze moze sie wygiac...
a pozatym...jezeli pojemnik ma nieszczelnosc,woda w rurce by powrocila do kolejnego poziomu,ale sie utrzymuje. jezli pojemnik w jakis sposob juz sie odksztalcil...np..nie wiem 1mm albo co...w kazdym razie tego nie widze to i tak juz bardziej sie nie odksztalci,predzej wypcha wode.tak mi sie wydaje,ale klocic sie nie bede oczywiscie.poprostu zaczekam i zobacze.wiem,ze fermentacja jest i to jest najwazniejsze. jedyna co moge sie obawiac to infekcja.ale mam nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze. wiem,ze cierpliwosc poplaca.