Mam problem z za szybką filtracją - dzbanek 1,5l napełnia się w 10-20 sekund. Brzeczka (przez wężyk) wydaje się w miarę klarowna, jednak przez dzbanek już nie prześwituje.
Zasyp: 5kg pilzneński, 0,9kg monachijski II, 0,65kg pszeniczny, 0,15 karmelowy jasny w ok. 23,5 litrach wody, wszystko ze Strzegomia. Wsypałem słody do wody o temperaturze ok 54 stopni Celsjusza, zacierałem w 65-60 45minut, potem ponad 70st tyle samo czasu, podgrzałem do ok 78 i przelałem do filtratora. Poza szybką negatywną próbą jodową nic dziwnego nie widziałem, złoże układało się 20minut z małym hakiem, mimo to leci bardzo szybko, nie wiem jak to spowolnić (uznaję że zalecenie 1l na 1min nie jest bezpodstawne). Raz zamieszałem, nic to nie dało, po kolejnym zamieszaniu czekam aż się ułoży, może spadek temperatury pomoże, ale obawiam się że to tylko obchodzenie problemu, ciekaw jestem jaka jest tego przyczyna.