Witam,
Pierwsza Warka niesie za sobą zawsze kilka niespodzianek których przewidzenie jest mniej lub bardziej możliwe.
W moim przypadku to nie była trudna sprawa ale przywilejem początkującego jest popełnienie kilku błędów.
Do rzeczy... Nie kupiłem woreczków na chmiel. Fermentacja ruszyła a część chmielu opadła na dno a nie które jego cząstki hulają po fermentorze. Zastanawiam się co zrobić. Macie jakieś pomysły? Przecedzić przez wyparzone pończochy gazę? Boję się infekcji. Mam Dwa fermentory więc piwko najpierw odcedzić musiałbym do jednego a zaraz potem z powrotem przelać do pierwszego ponieważ tylko w jednym mam kranik do zlania, no chyba że nie robić cichej... Już sam nie wiem. Mam nadzieję że napisałem w miarę zrozumiale i będziecie w stanie mi pomóc, nie chciałbym aby moje piwo było nazbyt nachmielone.
AAaaaa i jedna sprawa odnośnie Piro. Gdy wyschnie zostaje po nim biały osad. Trzeba umyć ten osad czy jest on nieszkodliwy?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Mat