Skocz do zawartości

rubezahl

Members
  • Postów

    1 033
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez rubezahl

  1.  

     

    Witam chciałbym dopisać sie do listy na spotkanie jesienne.

    Fajnie. Miejsca pewnie Ola jeszcze jakieś znajdzie, jeśli nie - to są alternatywy (12-ty post).

    Podaj tylko ilość osób i czy z własnym piwem do poczęstunku gości (1-szy post).

     

     

    Jeśli uważasz za stosowne, napisz parę słów o swoim piwowarzeniu.

    (Na tym forum, dobrze widziane jest też uzupełnienie profilu i ewentualnie! przywitanie w "Poznajmy się". Oczywiście wszystko bez "spiny" - chcesz, fajnie, nie, żaden problem!)

     

     

    1. rubezahl + 1 - nr 2
    2. Xenocyd + 1 - nr 3
    3. Camilos + Tofka- nr 7
    4. Mariusz + 1- nr 6
    5. krzysiek9999 + Basik 189- nr 12
    6. Akebes + 4 - nr 9
    7 ŚBD +1- nocujecie tym razem?
    8. Karczmarz + 1- nr 4
    9. quchcik - nr 8
    10. Jerminka + kaczorro + (1...3) . . .nr 5 - Ola miej na uwadze + (1 do 3)
    11. Kyniekk +1

    12. Browar Mysłaków

  2. Po (dokładnie) dwóch miesiącach od otwarcia, dotarłem do browaru.

     

    Lokalizacja rewelacyjna!

    Budynek ciekawy, surowy - na takie górskie i "miedziankowe" warunki, pewnie i adekwatny.

    Pokosztowane piwa - przyzwoite. 

    Zaangażowanie Właściciela w kontakty z klientami - żadne! Z relacji: podobnie było na otwarciu w maju, pewnie ten typ tak ma.

     

    Podsumowując: piwo da się wypić, odwiedzając rewelacyjne Rudawy - trzeba wstąpić, na wylewność Gospodarza nie liczymy (niestety nie miałem sposobności kontaktu z LP  :(  ).

  3.  

     

    Spożywam właśnie chyba Jackowe Marchewkowe Żytnie...
     

    Tak, to piwo Gospodarzy, ale dowiedziałem się o tym kilka dni po naszym spotkaniu.

     

    Twój jasnogórski wątek, jest kolejnym dotyczącym tego piwa...

     

    ... kosztowałem na spotkaniu - to piwo polane przez Kogoś (sry, zbyt dużo wrażeń, nie pamiętam już)... i nasza dyskusja o braku tytułowej "marchewkowości".

     

    Dopiero po pewnym czasie, po zgadaniu się z Jackiem, wyszła "marchewkowość":  

    - przy warzeniu pomagała Ewa (z ekipy Pod Przełęczą)...

    ... Ewa, Ewka, Ewka Marchewka, piwo Marchewkowe...  :lol:

  4. Jak tam nasza Bosa Sowa na fermentacji? Jeśli jednak pójdzie nie tak i wyjdzie kwach, to my chętnie przepędzimy i przywieziemy na spotkanie październikowe :-) Choć wolałabym jednak spróbować wyśmienitego piwa po sudecku :-)

    Bosa stoi sobie w chłodziarce, za dzień - dwa, Jacek ma zmierzyć, po dwóch ponownie i ewent przelać na cichą.

     

    Irminka, skąd czarne wizje kwaszka?  ;)

    Wprawdzie przy pewnym już "rozbawieniu", jakie było podczas zlewania i zadawania drożdży, mogło wszystko się wydarzyć...

    ... ale podstawowe zasady zostały zachowane, także mam nadzieję na październikową degustację tej Sowy    :beer:

  5. Widze, ze jestesmy w ciemno wpisani na liste na pazdziernik

    W ciemno - to majowo AS postawił na P.I.K.

    :lol:

    ... i to było dobre rozdanie!

     

     

    1. rubezahl + 1 - nr 2

    2. Xenocyd + 1 - nr 3

    3. Camilos + Tofka- nr 7

    4. Mariusz + 1- nr 6

    5. krzysiek9999 + Basik 189- nr 12

    6. Akebes + 4 - nr 9

    7 ŚBD +1- nocujecie tym razem?

    8. Karczmarz + 1- nr 4

    9. quchcik - nr 8

    10. Jerminka + kaczorro + (1...3)    .       .       .        nr 5 - Ola miej na uwadze + (1 do 3)

    11. Kyniekk +1

  6. WITka? jeden z niewielu których nie warzę bo ich nie piję

    Po wspólnym ustaleniu, padło na witka, bo: górniak (pora warzenia), bez amerykańskich "śmierdziuchów", szybki (dla decydujących się w ostatniej chwli), ...

     

    Jak pisałem, nie jest obowiązkowy do uczestnictwa. 

     

    Zabawa na spotkaniach i tak jest fajna, teraz postanowiliśmy troszkę urozmaicić. 

  7. Widzę, że zrobiło się gorąco, fajnie.

     

    ... ale po konsultacji z Gospodarzami (jak często w tej lokalizacji mają problem z internetem):

    - część osób "zaklepało" już sobie miejsca na przyszłą imprezę,

    - lista powyższa (kolejność) nie zobowiązująca dla Gospodarzy,

    - jeśli zabraknie miejsc noclegowych, Gospodarze pomogą w zakwaterowaniu po sąsiedzku,

    - zawsze pozostaje wiata noclegowa (taki ogrzewany stryszek). Kurde, kolejny raz żałuję, że nie pamiętaliśmy o zrobieniu tam "wycieczki oglądowej". Kto sypiał w górskich schroniskach ten zna te klimaty, tu dodatkową atrakcją są hamaki.

     

    ZDECYDOWANIE: każdy zainteresowany naszym spotkaniem, ma możliwość wziąć w nim udział.

    Oczywiście przy maks. wykorzystaniu bazy noclegowej, może się to wiązać z noclegiem w ośrodku po sąsiedzku, ale to nie jest żaden problem.

     

    Dopisujcie się do poniższej listy.

     

    1. rubezahl + 1
    2. Xenocyd + 1
    3. Camilos + Tofka
    4. Mariusz + 1
    5. krzysiek9999 + Basik189
    6. Akebes + 4
    7 ŚBD +1

    8. Karczmarz + 1

    9. quchcik

    10. kaczorro + 2

  8. może nawet Basik uwarzy

    ooo! takiej możliwości w Waszym browarze nie spodziewałem się. Z pewnością!! - zbyt mało czasu na spokojne rozmowy.

     

    Mam wielkie zastrzeżenia do siebie, że z niektórymi nie porozmawiałem zbyt wiele na wiosennym spotkaniu.

    Najlepiej rozszerzmy jesienne do tygodnia! 

    :beer:

     

    Ed. Riś-uj, riś-uj!

    .. ale uwarzyć też coś możesz (jak Krzysiek dopuści do kotła).

  9. Kamil, widzę - obligatoryjnie zapisałeś mnie i jeszcze wepchałeś na górę "kolejki"   :P

    Dzięki, dzięki.

     

    Co do planu: warzymy to samo - raczej witek. 

    Trochę nowych pomysłów: oprócz odgadnięcia w ślepym teście własnego, równocześnie szeregujemy punktowo pozostałe wg kryterium najsmaczniejszy! Nie chodzi o "kurczowe" trzymanie się wytycznych.

    Wobec tego przyprawy dowolne, ale pozostańmy przy tych klasycznych. To raczej nie powinna być wariacja na temat wita.

     

    1. rubezahl + 1
    2. Xenocyd + 1
    3. Camilos + Tofka

    4. Mariusz + 1

  10. Mam nadzieję, że działa.

    Działa.

    Wielkie dzięki, wreszcie reporterka dosyć całościowa.

    Część oficjalna zwłaszcza z Waszego punktu widzenia/siedzenia i chyba dosyć późno przypomnieliście sobie o aparacie (patrząc po pogodzie i ubranych już bluzach) - ale lepiej późno...

     

    ... ino przy pionowych trzeba przekręcować monitor lub głowę, ale da się - to i to.

     

    Świetnie udokumentowana nauka ciągnięcia, mam nadzieję, że już się przydaje...

    ... Kamil, przydaje się? W domowym browarze?

    ... Paweł, przydaje się? W domowym browarze?

    ... Kacper, Twoja LP gdzieś mi całą imprezę "umykała", ale może ukradkiem spozierała na tą scenkę iii... przyda się - w domowym browarze!

    ... Pozostałe Muzy browarów domowych mam nadzieję też zerkały iii...

    ;)

  11. A czy fasolową ktoś pamięta bo ja chyba niedotrwałem.

    Wprawdzie byłem w grupie "gaszącej" ognisko, ale fasolowej nie odnotowałem. Może została zjedzona na tej imprezie - co byłeś tydzień wcześniej...

      :lol:

    Niestety, zbyt wielu z Waszych i Gospodarzy smakołyków nie pokosztowałem

    :(

     

     

     

    Adam, ale kilka Twoich zaetykietowanych było, bo u nas w lodówce stoi Karkonosz

    Nie moje!

    Często nas mylą - to jeden z braci (trojaki), osiadły po knedlikowej stronie granicy.

  12. oklejam wszystkie swoje piwa (i tak te akurat nie dotrzymają do jesieni, ale chodzi o nawyk

    Niekoniecznie, te na spotkanie w Rzeczce, co pójdą do potokowej schładzarki i tak będą zaraz bez etykiet!

     

     

    przy okazji zmuszam Basię do rysowania etykiet

      :okey:

     

     

    może do jesieni moje "zdolności rysownicze" osiągą poziom nieco wyższy niz u 5-cio latka

    Riś-uj, riś-uj i jak pisałem - pochwal się nimi w tut. galerii!

  13. Oglądam w skrzynce "pamiątki"... i niestety brak etykiet z informacjami doskwiera (oczywiście są chlubne wyjątki). 

     

    Nie interesuje mnie wcale klasyfikowanie i potem porównywanie/odnoszenie się do "stylu", ble, ble...

    ... ale choć nazwa browaru by się zdała, ewent. jaki styl inspirował, °Blg, data butelkowania...

     

    Tutaj od razu sam "sypię głowę popiołem"   :/  - moje też były pozbawione etykiet.

     

    (nooo i trochę sam sibię usprawiedliwiam, że do rozpoznania - numerowane >130 {kolizja z P.I.K.-em, ale Oni zaetykietowali :okey:  }

    ... i wszystkie to Lager Sudecki... :lol:  ) 

  14. no i o czywiście jak tylko pojawił się przepis na dżemor chillowo-cebulowy

    Basiu, Uć trochę odległa od lokalizacji Piwowarów sudeckich jest

    ... i te bity powolnie przez kraik ten krążą

    ... przepis owen przez Martę podany jest kilka postów wyżej

     

    Ed.

    Wprawdzie nie ustalałem z innymi, ale chyba nikt nie będzie miał nic przeciwko, żeby Wam tytuł: Honorowych Piwowarów Sudeckich nadać.

    Co wszem i wobec oznajmiam i powagą sudeckiego ducha Rubezahla/Liczyrzepy/Krkonosa potwierdzam!

     

    ... należność za powyższe - w postaci emanowania super pozytywną energią (i wieloma, wieloma innymi zaletami)...

     

    - wcale nie muszę wymagać, same "z Was" się pojawią, byle była możliwość się spotkać.

     

    Pozdrawiam serdecznie.

     

     

    aaa - jak nie będzie veta przez najbliższe 365...     minut, tytuł ten możecie oficjalnie używać - np. w stopkach.

  15. a tu taka mała górka Cię przerosła...

    ... skoro odstawiłem, ooo sry - odstawiliśmy!! pod drzwi, to nie nie było już/jeszcze tak źle.

    ... poza tym, taka młoda (yyy... , aż chciałem dopisać koza) Pani, może mieć inne pojęcie na odległość - czasoprzestrzeń   :lol:

     

    Moje mrzonki o wspominkach live są utopiczne, ot sentymentalna starość.

     

    Ty swoim młodzieńczym spojrzeniem dałaś super pomysł! 

    ... ale ciut chyba już troszkę późno - brak przygotowania (np. nie każdy ma jakiegoś skype, kamerkę itd), emocje po dzionku "w realu" ciut opadły, itd.

     

    Nie torpeduję, skype-ujcie, facekurdebookujcie, czy co tam. Jak będę mógł/potrafił  :P  dołączę.

     

    Zdecydowanie jest to opcja (ustalenie kanału komunikacyjnego - obraz i dźwięk, tylko dźwięk) do dogrania przed! następnym spotkaniem - przydatne np. do ugadania detali.

    ... i pewnie też  może przydać się i po nim - jak teraz.

     

    Marta, za pomysł zdecydowany + 

    ... komu ta idea się spodoba, niech też da punkt Tofce, licznik start (jest 2). 

     

     

    ... i nie dotyczy to tylko bywalców naszych spotkań.

    To b. fajny i przydatny pomysł dla innych wydarzeń. Propagujcie, plusujcie Tofce, zobaczymy zainteresowanie/uznanie.

  16.  

     

    Bosego Rubka będzie więcej

    ... ale będą, czy to tak jak z Waszym zakwaterowaniem: "nocujemy tuż za płotem".

     

    ... i potem nad ranem odprowadzamy Cię przez 3/4 Rzeczki!

    ... wprawdzie start był optymistyczny, z pieśnią "my, pierwsza brygada" i dzwonkiem, ale po każdych 100 metrach pod górę, nie tyle entuzjazm, co siły nadwyrężone od godzin południowych...

    ... ale nagrodą był widok (z daleka już) siedzącego w świetle lampy, na środku drogi, na kegu przy skrzynce (lub odwrotnie) - Kamila, który do noclegu "za płot" ruszył z pół godziny(?) wcześniej.

      :lol:

     

    ... wspomnień takich jest mnóstwo, jak choćby tłumaczenie przez Irminkę kawału Pawła z "lubańskiego" na nasze   :lol:  

     

    Teraz właśnie, po kilku dniach, warto by było się spotkać, na świeżo powspominać, pośmiać, wychylić kufelek...

    ... wygenerować sytuacje do kolejnego wspominania, 

    ... po kilku dniach się spotkać...

    ...

    ...

     

    Wasze  :beer:  :beer:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.