Nie bywam na forum często i przypadkowo poczytałem trochę o konkursie podlaskim. Mało wysyłam piw na konkursy. W tym roku chyba ze 4 czy 5 piw. Wysłałem również na podlaski i dostałem metryczkę. Nie przywiązuję wagi do metryczek bo czasami tylko można się rozbawić. Wysłałem piwo Munich Dunkel, które wygrało w Łódzkim KPD, niestety chyba jedna butelka (która akurat dotarła do PKPD) była chyba felerna. Po przeczytaniu metryczki bałem się skosztować następnego piwa z tej warki. Ale co tam !!! Zastanawiam się czy metryczki są w ogóle niepotrzebne. Czytając posty z innych konkursów to w większości piwowarzy się nie zgadzają z metryczkami. Im smakuje ich piwo, a wszyscy znajomi je chwalą. Więc co metryczka ma zmienić - podejście piwowara do uwarzonego piwa?- on i tak swoje wie.
Jako organizator wielu konkursów przyglądałem się ciężkiej pracy sędziów ( nie przesadzam). Ostatnio na MKPD było chyba 49 RISów. Wierzcie mi, że współczułem sędziom, no i jeszcze te metryczki.
Jeżeli już mają koniecznie być metryczki to powinny być oryginalne od każdego sędziego. Szkoda czasu i pracy na opracowanie metryczki zbiorczej.