Szinek

Allegro liczy tak jak poda im sprzedawca. Jeżeli stwierdzi, że jeden przedmiot = jedna paczka, tak Allegro policzy.

Masz na myśli reduktor? Kluczem francuskim.

Przy zapalaniu już go nie ma, miałem ten problem wcześniej, jednak go zniwelowałem poprzez redukcje dopływu powietrza. Płomień przy "opasce powietrznej" pojawia się po chwili działania palnika.

ilość wody do zacierania najlepiej w stosunku słód:woda 1:3.5, czyli na 1kg słodu 3.5 litra wody. Wysładzanie do żądanej objętości lub gęstości, bo nigdy nie wiadomo jak wydajność się potoczy. Cicha nie jest obowiązkowa, a tym bardziej przy braku chmielenia na zimno. Zostaw piwo na 3 tygodnie w jednym fermentorze, zmierz odfermentowanie i butelkuj.

Tak, podczas zakręcania płomień się pojawia.

Myślałem, że udało mi się go opanować, ale nadal nie jestem pewny. Spala się niebieskim płomieniem, z zapaleniem nie ma problemu, jednak po jakimś czasie zawór, opaska od dopływu powietrza oraz kawałek węża od gazu przy opasce zaciskowej robi się gorący, wręcz parzy.

Wygoda

Brawa dla Sklepu z Innej Beczki za woreczki z zamknięciami strunowymi na słody. Świetny pomysł.

Udało mi się go opanować, pierwotnie był za duży, a potem za mały dostęp powietrza. Również gaszenie palnika będzie następować przy butli, bo tradycyjnie znowu następuje bum. Dzięki za pomoc.

Widzisz, ja chciałem dynię wyciągnąć przed filtracją, ale brak doświadczenia z nią spowodował, że nie przewidziałem jej zachowania. Wnętrze się rozpłynęło, zostały tylko pestki i skóra, które filtracji nie utrudniały. Najwyżej kiedyś powtórzę, być może już pełnowymiarowo.

Dynia to draństwo. Wymuszona filtracja przez pieluche tetrową, wydajność poszła na łeb na szyje, godzina pracy na litr piwa, a i infekcja wielce prawdopodobna. Zobaczymy co będzie, na razie pachnie nieźle.

Kupiłem ten najtańszy taboret, podłączyłem i z chęcią chciałem przystąpić do warzenia, jednak dopadła mnie niemiła niespodzianka. Podczas odpalania płomień "wybucha" przy zaworze: Nie próbuję go nawet dalej palić, tylko szybko skręcam do zera, bo nie chcę ryzykować. Spotkał się ktoś z czymś takim?

Warka #15 - Hallowbeer (Pumpkin Ale) Objętość końcowa: 8 litrów przy wydajności 49% OG: 14°BLG FG: 2°BLG Szacowane IBU 27 Barwa 22 EBC Alkohol zakładany 5.8% Słody: - pilzneński 2.5kg, - wiedeński 0.125kg, - abbey 0.125kg, - pszeniczny 0.125kg, - Caramunich II 0.1kg, - 2kg dyni posypanej 50g kandyzowanego brązowego cukru upieczonej w 180°C przez 80 minut. Zacieranie: - 60' 66-64°C Chmielenie: - Willamette 6.2% 10g 90' w zacierze, - Willamette 6.2% 12g FWH, - 1g imbiru, cynamonu oraz gałki muszkatołowej 5'. Mangrove Jack's M07 British Ale Uwarzone 29.08.2014 Zabutelkowane 13.09.2014

Nie, ale w butelkach stało przez jakiś czas w 22°C i nic nie dojadło.

Ma ktoś już dojrzałe piwo na US West Coast? U mnie po blisko 2 miesiącach od warzenia, 17 dniach od butelkowania, #14 daje zielonym jabłkiem. Fermentowane w otoczeniu 17-18°C, jest praktycznie klarowne.

Zamówiłem z wish dwa przedmioty na początku roku - oba dotarły w dość standardowym czasie, niecałe 20 dni. Tak tanio, ponieważ jest promocja i rozdają karty prezentowe o wartości 10$/32zł. W przeciwieństwie do aliexpress/ebay tutaj wysyłka jest płatna, ale oscyluje ona prawie zawsze w okolicy 10zł. Kupiłem, mój wybrany sklep ma blisko 3000 opinii: więc o rzetelność się nie martwię.

Zbieram się do zakupu sterownika STC-1000, mam do wyboru dwie wersje: https://www.wish.com/c/5357a5ac090b55530dc78ee6 https://www.wish.com/c/5335269c3797f60c81ab60aa Różnią się one prądem znamionowym: 10A kontra 30A, oba przy 220V. Które wybrać? Dla zainteresowanych: koszt tego sterownika na wish.com to 20zł, posiadam zniżkę 32zł dla wszystkich, na PW mogę podać adres do rejestracji z bonusem.

Złote. Możesz też dać jasny WES zamiast jednego Bruntala - one są troche ciemniejsze. Nie syp mniej, bo to ma być AIPA, a nie APA i aromat powinien być wyraźny, przynajmniej takie mam wyobrażenie tego stylu.

2x1.7kg oraz 1kg z Bruntala powinny dać 20 litrów około 15°Plato. Do tego po 50g Simcoe oraz Cascade i Iunga na goryczkę. Chmieliłbym następująco: - 25g Iungi na 60 minut, - po 10g Simcoe i Cascade na 20 minut, - po 15g Simcoe i Cascade po wyłączeniu palnika. Po 25g Simcoe i Cascade na cichą. Co prawda jest zwolennikiem solidniejszego chmielenia na smak/aromat jak i goryczkę, ale to już musisz sam zdecydować. To wyżej da ~50 IBU. Drożdże US-05 lub Nottinghamy. HB jak homebrewing czy homebeer?

Będę robił serię piw na Mangrove Jack's M07 British Ale, ale mam w domu walające się S33 - jak myślicie, nadadzą się? Dolny przedział temperatur.

BeerSmith, ale też niekoniecznie. Ekstrakt suchy z Bruntala ma zawartość cukrów w 100g na poziomie 82-88g. Ja przyjąłem 84g, czyli 1428g cukru w 1.7kg ekstraktu. Z tego można ręcznie obliczać gęstość brzeczki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Skala_Plato ale po co, skoro są programy?

Może zamiast brewkita kup ekstrakty niechmielone i sam nachmiel? Chmielenie opiera się w głównym stopniu na czasie gotowania chmielu - im dłużej, tym więcej goryczki odda. A możesz tylko zatrzeć sam jęczmień prażony i ew. czekoladowy. Wyjdzie taniej, będziesz miał większy wpływ na smak i na pewno większa satysfakcja No i nie wiem czy jest sens używania drożdży płynnych (~40zł, gdzie suche <15zł) do ekstraktów. Przy jednym jasnym Bruntalu, bursztynowym oraz ciemnym WESie (5.1kg łącznie, koszt: 80zł), 250g jęczmienia prażonego, 100g czekoladowego jasnego, 50g chmielu Iunga (~7zł), do tego dwie paczki Safale S-04 (<20zł) otrzymasz 20 litrów piwa o gęstości około 19°Plato za 100zł. A brewkit + ekstrakty + dochmielenie + drożdże wyniosą Cię znacznie drożej. Jeszcze wspomnę, że nie jestem pewny przy dodatku jęczmienia i czekoladowego - nie wiem jak działają ciemne ekstrakty.

A jest gdzieś lista z zalecanymi profilami dla różnych stylów?

Podobno monachijski potrafić dać ten tostowo-ciasteczkowy aromat, ale mi również nie udało się tego z niego wydobyć. Poza tym z ciastek są słynne słody biscuit oraz abbey.

3...2...1... burza o bulkanie Gdzie jest to dziwne zachowanie drożdży? Bo nie bulka? Najlepszą oznaką pracy drożdży jest piana. I spadek poziomu cukru. A bulkać może sobie czysta woda w fermentorze.