Schodzę z posterunku chyba, chmieliny wywalone, piwko już w fermentorze.
BLG wyszło 15,5 na koniec, na 18,5 litra i się zastanawiam, czy obniżać do 14, czy zostawić...chyba jednak zostawię, bo nie mam już wystudzonej wody
Ogólnie zabawa przednia, pierwszy raz spróbowałem brzeczki, trochę się bałem, że się rozczaruję, ale wydaje mi się, że może będzie z tego jakieś piwo
A! I dziewczyna poszła wcześniej spać, zamknęła się w sypialni i stwierdziła, że do rana mam wywietrzyć mieszkanie - nie będzie lekko, bo nie wie, że chyba szykują się kolejne warki