Warka #5 "Szczwany Lis"
Uwarzono 29 marca 2014
Recept:
Zmieszane pozostałości po Czeskim Tmavym (bez palonego) i Polskim Jasnym od TB w ilości dokładnie 50% każdego z nich:
Słód Pilzneński 1,8kg
Słód Karmelowy 0,15kg
Pilzeński Bernard - 1kg
Monachijski Bernard - 0,8kg
Karmelowy ciemny Besta Malz - 0,2kg
Zacieranie dekokcyjne:
62stC 40min - odjąłem ok 30% zacieru do osobnego garnka i gotowałem przez 10min, potem wlałem z powrotem,
72stC 20min,
78stC 10min
Chmiele:
Marynka 40g do brzeczki (60min)
Lubelski 10g do dekoktu gotowany 10min, 38g do brzeczki (10min) 8g do leżaka.
Drożdże S-04
Ekstrakt brzeczki po schłodzeniu ok. 12-13oBlg
Fermentacja burzliwa 7 dni, cicha 7 dni
Efekty:
Po dwóch tygodniach leżakowania w butelkach piwo jest w pełni gotowe.
Piana: kremowa, bardzo obfita, drobnopęcherzykowa, niemalże jedwabna, utrzymuje się w szklance w postaci kołderki na pół palca nawet po wypiciu piwa (powyżej 30min). Pięknie krążkuje.
Barwa: Ciemny bursztyn, miedziano czerwono pomarańczowa - wspaniała, piwo wydaję się świecić w szklance.
Zapach: bardzo intensywny chmielowy, żywiczno trawiasto sosnowy - typowy dla użytego chmielu.
Smak: Piwo powala na kolana! Goryczka jest tak mocna jak w Ataku Chmielu, tyle że charakterystyczna dla polskiego chmielu. Minimalnie zalegająca. Żadnych efektów ściągania, nie odrzuca. Zdecydowanie najbardziej goryczkowe piwo jakie piłem w życiu. Poczęstowani znajomi doszukali się posmaku kwiatowo malinowego... (ja nie)
Wysycenie wysokie (mogłoby być niższe). Mętność średnia, po schłodzeniu wzrasta. Pijalność średnia - po drugim kuflu mam dość.
Nie wiem za jaki styl należy uznać to piwo, myślę że podeszło by pod PIPA lub Polish ESB (czy jakoś tak).
Dementuję wszystkie pogłoski jakoby na polskim chmielu nie dało się uwarzyć dobrego piwa o mocnej goryczce.
Piwo na pewno do powtórzenia - chociaż następnym razem zachmielę troszeczkę mniej.